Mavv Napisano 7 Lipca 2005 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2005 Cześć! Od jakiegoś czasu (ze 2 miesiące) w moim Uniaczku zaczęły się wydobywać dziwne dźwięki - przy ruszaniu na skręconych kołach w prawo coś buczy - brzmi to tak, jakbym chciał na ręćznym ruszyć. Ostatnimi dniami nasiliło się, tzn jak ruszam na skręconych kołąch w prawo, to nawet na kierownicy czuję lekkie drgania. W poniedziałek trochę pozaglądałęm pod spód, podniosłem lewą stronę, szarpałem sie z kołem - żadnych luzów. Żonka kręciła kierą raz w lewo raz w prawo a ja patrzyłę,, ale nic. POtem prawa strona do góry i to samo - też nic. Jedynie co zauważyłem, to śruby mocujące amorki do zwrotnicy dały się dokręcić o 60stopni. Wahacze wymieniałem: prawy 15kkm temu, lewy 10kkm temu, amorki jakieś 5kkm temu. A co do hamulcy - pedał wydawał mi się za miękki, więc odpowietrzyłęm hamulce - zeszło trochę powietrza, pedał stwardniał, ale znowu wydaje mi się, że znowu zrobnił się nieco miększy. Jest możliwość dostawania sie powietrza do układu? Płyn mam nalany prawi pod korek. Co Wy na to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieneK Napisano 7 Lipca 2005 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2005 > Cześć! > Od jakiegoś czasu (ze 2 miesiące) w moim Uniaczku zaczęły się > wydobywać dziwne dźwięki - przy ruszaniu na skręconych kołach w > prawo coś buczy - brzmi to tak, jakbym chciał na ręćznym ruszyć. > Ostatnimi dniami nasiliło się, tzn jak ruszam na skręconych > kołąch w prawo, to nawet na kierownicy czuję lekkie drgania. W > poniedziałek trochę pozaglądałęm pod spód, podniosłem lewą > stronę, szarpałem sie z kołem - żadnych luzów. Żonka kręciła > kierą raz w lewo raz w prawo a ja patrzyłę,, ale nic. POtem > prawa strona do góry i to samo - też nic. Jedynie co zauważyłem, > to śruby mocujące amorki do zwrotnicy dały się dokręcić o > 60stopni. Wahacze wymieniałem: prawy 15kkm temu, lewy 10kkm > temu, amorki jakieś 5kkm temu. > A co do hamulcy - pedał wydawał mi się za miękki, więc odpowietrzyłęm > hamulce - zeszło trochę powietrza, pedał stwardniał, ale znowu > wydaje mi się, że znowu zrobnił się nieco miększy. Jest > możliwość dostawania sie powietrza do układu? Płyn mam nalany > prawi pod korek. Co Wy na to? a kiedy wymieniałeś przewody hamulcowe te elastyczne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mavv Napisano 8 Lipca 2005 Autor Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 > a kiedy wymieniałeś przewody hamulcowe te elastyczne? Lewy jakieś 20kkm temu, prawy nie za mojej kadencji. Ale też myślę o wymianie obu. Zobaczę w przyszłym tyg., bo facet, u którego sie zaopatruje jest na urlopie do 08.07. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieneK Napisano 8 Lipca 2005 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 > Lewy jakieś 20kkm temu, prawy nie za mojej kadencji. Ale też myślę o > wymianie obu. Zobaczę w przyszłym tyg., bo facet, u którego sie > zaopatruje jest na urlopie do 08.07. no to wymień oba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mavv Napisano 8 Lipca 2005 Autor Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 A masz może jakieś podejrzenia lub sygestie odnośnie tego wkurzającego piszczenia/buczenia? Byłem wczoraj zorientowac się, czy u diagnosty można wykryć jakieś uszkodzenioa czy luzy w zawieszeniu podczas testu na szarpakach. Taka przyjemność kosztuje 20 zeta od osi. Jak nic nie wymyślę ( z Waszą pomocą ) to się chyba skuszę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieneK Napisano 8 Lipca 2005 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 > A masz może jakieś podejrzenia lub sygestie odnośnie tego > wkurzającego piszczenia/buczenia? Byłem wczoraj zorientowac się, > czy u diagnosty można wykryć jakieś uszkodzenioa czy luzy w > zawieszeniu podczas testu na szarpakach. Taka przyjemność > kosztuje 20 zeta od osi. Jak nic nie wymyślę ( z Waszą pomocą ) > to się chyba skuszę... sprawdź czy przewód hamulcowy o coś nie zaczepia przy maksymalnym skręcie napręża się i ciągnie zacisk zacisk przekrzywiając się powoduje że klocki zaczynają obcierać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maciej2805 Napisano 8 Lipca 2005 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 Włącze się na chwilkę do dyskusji i zapytam się jak wymienić te przewody.U mnie dzieję się coś podobnego i też podejrzewam przewody,ale nie wiem jak się do nich dobrać.JAk ich odkręcę to dużo płynu hamulcowego ucieknie.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 8 Lipca 2005 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 > Włącze się na chwilkę do dyskusji i zapytam się jak wymienić te > przewody.U mnie dzieję się coś podobnego i też podejrzewam > przewody,ale nie wiem jak się do nich dobrać.JAk ich odkręcę to > dużo płynu hamulcowego ucieknie.Pozdrawiam Najlepiej od razu wymienić płyn przy takich zabiegach. Te przewody czasem cieżko jest odkręcić, wtedy lepiej mieć w zanadrzu też nowe metalowe, w razie problemów łatwiej wykręcić z pompy niszcząc stary przewód. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mavv Napisano 8 Lipca 2005 Autor Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 > Włącze się na chwilkę do dyskusji i zapytam się jak wymienić te > przewody.U mnie dzieję się coś podobnego i też podejrzewam > przewody,ale nie wiem jak się do nich dobrać.JAk ich odkręcę to > dużo płynu hamulcowego ucieknie.Pozdrawiam Mam pewne wątpliwości - wydaje mi się, że płyn powinien być przytrzymany przez podciśnienie z pompy. Poprawcie mnie , jeśli się mylę. To tylko teoria. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mavv Napisano 21 Lipca 2005 Autor Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 > Mam pewne wątpliwości - wydaje mi się, że płyn powinien być > przytrzymany przez podciśnienie z pompy. Poprawcie mnie , jeśli > się mylę. To tylko teoria. Wymieniłem elastyczne przewody, jednak podciśnienie nie trzymało płynu - myślę, że musiałbym mieć włączony silnik. W każdym bądź razie - dalej jest to samo. Kolega SienieK - przewody o nic nie ocierają nawet przy skręconych na max kołach w lewą luib prawo. Na co jeszcze można zwrócić uwagę? Za niedługo wyjeżdżam na Mazury i chciałbym tam dojechać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ap2 Napisano 22 Lipca 2005 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 > Włącze się na chwilkę do dyskusji i zapytam się jak wymienić te > przewody.U mnie dzieję się coś podobnego i też podejrzewam > przewody,ale nie wiem jak się do nich dobrać.JAk ich odkręcę to > dużo płynu hamulcowego ucieknie.Pozdrawiam 1. Odkrecasz kolo. 2. Polaczenie przewodow jest umocowane w takim malym wsporniku. Proponuje oczyscic to szczotka druciana, lekko opukac i polac Coca-Cola podgrzana tak do 50 st C. Poczekac okolo 5 minut, oczyscic i jeszcze raz polac i odczekac 10 minut (ja tak robilem i bylo OK) - reszte Coli mozna wypic . 3. Przewod elastyczny chwytasz kluczem 17, sztywny 11 (wazne zeby klucze nie byly "naciągnięte) i rozkrecasz. 4. Zeby ci plyn nie uciekl, to sciagasz z odpowietrznika zabezpieczenie gumowe (jak nie masz to bedzie problem) i zakladasz na koncowke przewodu sztywnego i plyn ci juz nie ucieka 5. Odkrecasz przewod w zacisku (chyba klucz 14) 6. Odkrecasz przewod od wspornika z tylu za amortyzatorem (klucz 10). 7. Skrecasz w odwrotnej kolejnosci i odpowietrzasz uklad. 8. Na wstepie dobrze sprawdzic jest czy odpowietrznik i przewod w zacisku daja sie latwo odkrecic (lekko popuscic). Bo jesli nie to moze okazac sie ze trzeba wyciagac zacisk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.