Skocz do zawartości

Stary problem- 700tka i zima :[


lukbud

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Wiem, że temat się wiele razy powtarzał,przeglądałem większość wątków, ale nie mam już siły do tego auta... angryfire.gif Znany problem: niska temperatura, deszcz lub wilgoć i autko po ok 2 km zaczyna szarpać, dławić się i jedzie tylko z gazem w podłodze.Po krótkim przystanku, auto chodzi jak żyleta (lub gdy nagrzeje się do ok 90 stopni- np gdy gazuje mu na postoju) Wymieniłem świece (wstawiłem trójki),przewody WN, wstawiłem łapak ciepłego powietrza,zaślepiłem w puszcze chwyt zimnego powietrza,gaźnik jest po regeneracji i regulacji (FOS). Nawet chłodnice zaślepiłem, żeby się szybciej nagrzewał i ewentualnie nie trzepał podczas jazdy. sick.gif Co jeszcze można zrobić,żeby jakoś można było śmigać agentem? Powoli tracę już cierpliwość i siły... POMÓŻCIE prosze! tongue.gif Pozdrawiam smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam wszystkich. Wiem, że temat się wiele razy

> powtarzał,przeglądałem większość wątków, ale nie mam już siły do

> tego auta... Znany problem: niska temperatura, deszcz lub

> wilgoć i autko po ok 2 km zaczyna szarpać, dławić się i jedzie

> tylko z gazem w podłodze.Po krótkim przystanku, auto chodzi jak

> żyleta (lub gdy nagrzeje się do ok 90 stopni- np gdy gazuje mu

> na postoju) Wymieniłem świece (wstawiłem trójki),przewody WN,

> wstawiłem łapak ciepłego powietrza,zaślepiłem w puszcze chwyt

> zimnego powietrza,gaźnik jest po regeneracji i regulacji (FOS).

> Nawet chłodnice zaślepiłem, żeby się szybciej nagrzewał i

> ewentualnie nie trzepał podczas jazdy. Co jeszcze można

> zrobić,żeby jakoś można było śmigać agentem? Powoli tracę już

> cierpliwość i siły... POMÓŻCIE prosze! Pozdrawiam

Panie mam to samo. jak bedzie szarpac wykrec jedna swiece i zobaczysz ze jest cala czarna a nawet ma drobinki wody na sobie i to jest powod szarpania.

Moim zdaniem powodem jest UPG ktora sie konczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz lapak cieplego powietrza na kolektorze i do tego caly przewod powietrza od lapaka do obudowy filtra powietrza ?

jak tak to sprawdz jeszcze czy termostat sterujacy klapka w filtrze powietrza dziala

przyczyna tego co opisujesz jest oblodzenie gardzieli gaznika z powodu braku cieplego powietrza zasysanego przez silnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> masz lapak cieplego powietrza na kolektorze i do tego caly przewod

> powietrza od lapaka do obudowy filtra powietrza ?

> jak tak to sprawdz jeszcze czy termostat sterujacy klapka w filtrze

> powietrza dziala

> przyczyna tego co opisujesz jest oblodzenie gardzieli gaznika z

> powodu braku cieplego powietrza zasysanego przez silnik

ok.gifok.gif , też miałem to u siebie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> masz lapak cieplego powietrza na kolektorze i do tego caly przewod

> powietrza od lapaka do obudowy filtra powietrza ?

> jak tak to sprawdz jeszcze czy termostat sterujacy klapka w filtrze

> powietrza dziala

> przyczyna tego co opisujesz jest oblodzenie gardzieli gaznika z

> powodu braku cieplego powietrza zasysanego przez silnik

to jest najczestrza przyczyna tez tak miałem,tyle ze nie ma jeszcze tak zimno zeby oblodziło gażnik lub zeby w nim woda zarzała.jako ze teraz sa bardzo wilgotne dni sprawdził bym jeszcze cewke zapłonową

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to jest najczestrza przyczyna tez tak miałem,tyle ze nie ma jeszcze

> tak zimno zeby oblodziło gażnik lub zeby w nim woda zarzała.jako

> ze teraz sa bardzo wilgotne dni sprawdził bym jeszcze cewke

> zapłonową

Łapak założyłem 2 tygodnie temu do tego nowa rura do puszki. Termostatu w puszcze nie mam, wiec zaślepiłem dopływ zimnego powietrza,żeby silnik dostawał tylko ciepłe z kolektora. Ostatnio auto jeździło dobrze, a dzisiaj jaka była pogoda każdy widział. Zauważyłem, że jak wyjeżdzam od razu na trasę spod bloku to mam takie przygody z nim. Gdy najpierw jeżdżę po mieście to problemu nie ma (autko chyba nagrzewa się szybciej?) Mechanior mówił, że cewka nie ma przebić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystarczy ze jest +5C to juz zamarznie gaznik w srodku - gdyz podczas jazdy wystepuje tam zjawisko podcisnienia zasysanego powietrza - to cos jak np masz butle sprezonego CO2 w temp pokojowej ale podczas rozprezania jednak mrozi wszystko mimo iz gaz jest w temp pokojowej

podobne zjawisko zachodzi tylko w miejszym stopniu w gazniku - gdy nie mialem lapaka to w bardzo wilgotne dni zdarzalo mi se ze i przy +10C gaznik zamarzal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Łapak założyłem 2 tygodnie temu do tego nowa rura do puszki.

> Termostatu w puszcze nie mam, wiec zaślepiłem dopływ zimnego

> powietrza,żeby silnik dostawał tylko ciepłe z kolektora.

> Ostatnio auto jeździło dobrze, a dzisiaj jaka była pogoda każdy

> widział. Zauważyłem, że jak wyjeżdzam od razu na trasę spod

> bloku to mam takie przygody z nim. Gdy najpierw jeżdżę po

> mieście to problemu nie ma (autko chyba nagrzewa się szybciej?)

> Mechanior mówił, że cewka nie ma przebić.

Właśnie ja nie mam tej rurki, czy musze ją koniecznie montowac żeby jezdzić ? gdzie można ją dostać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aha, a montuje sie ja do czego slyszlem ze potrzebne jest coś do

> zamontowania przy kolektorze

Dokładnie- metalowy łapak/chwytak ciepłego powietrza. Ostatnio za część + rura płaciłem coś okolo 55zł (podobno ma pomóc, ale u mnie chyba nie za wiele się polepszyło :/)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokładnie- metalowy łapak/chwytak ciepłego powietrza. Ostatnio za

> część + rura płaciłem coś okolo 55zł (podobno ma pomóc, ale u

> mnie chyba nie za wiele się polepszyło :/)

a termostat w puszcze filtra powietrza tobie dziala dobrze? porusza klapka w srodku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a termostat w puszcze filtra powietrza tobie dziala dobrze? porusza

> klapka w srodku ?

Jeżeli chodzi o mnie, to w moim termostat w puszcze nie działa. Jest klapka i taka sprężyna, ale brakuje połączenia. Dlatego na zimę zakleiłem klapkę taśmą i teraz auto chodzi (tzn trzepie sięmlot.gif) tylko na ciepłym powietrzu z łapaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Proponuję odpiąć odmę i zaślepić dziurkę korkiem po tanim winie -

> problem oblodzenia znika sam i nie potrzeba łapaka ciepłego

> powietrza.

ale co odpiecie odmy ma do oblodzania gaznika bo ja nierozumie. z silnika powinno cieplo lecie przez odme podczas odpowietrzania silnika chyba confused.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli żeby tego uniknąc trzeba zalożyc rurke ?

Tak, najlepiej przedłużyć przewód odmowy, idący spod korka wlewu oleju, jakąś rurką i ustawić tak, żeby ta woda kapała gdzieś pod auto (oczywiście na przeglądzie sie do tego doczepią zlosnik.gif). A pozostałą dziurę w przewodzie idącym od puszki filtra powietrza do gaźnika zakorkować jakimś korkiem od taniego wina czy czymś podobnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też tego nie rozumniem przeciez po coś to dali

To że dali to dobrze, ale problemem jest prawdopodobnie miejsce w którym dali. Od miejsca w którym odma wchodzi w kolektor dolotowy jest jeszcze kawał nieogrzewanej drogi do gaźnika i może tu zamarzać.

Oprócz skroplonej wody w skrzyni korbowej która dostaje się odmą do dolotu. Jest jeszcze inna prawdopodobna przyczyna: różnica temperatur powierza zasysanego z zewnątrz i rozgrzanego z odmy przy wilgotnej pogodzie może powodować kondensację (punkt rosy) pary wodnej w miejscu połączenia odmy z dolotem i zamarzanie jej w dolocie (Jak kolega wcześniej napisał nie jest konieczna do tego ujemna temperatura na zewnątrz gdyż w dolocie na skutek rozprężania powietrza występuje zjawisko spadku temperatury).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To że dali to dobrze, ale problemem jest prawdopodobnie miejsce w

> którym dali. Od miejsca w którym odma wchodzi w kolektor

> dolotowy jest jeszcze kawał nieogrzewanej drogi do gaźnika i

> może tu zamarzać.

> Oprócz skroplonej wody w skrzyni korbowej która dostaje się odmą do

> dolotu. Jest jeszcze inna prawdopodobna przyczyna: różnica

> temperatur powierza zasysanego z zewnątrz i rozgrzanego z odmy

> przy wilgotnej pogodzie może powodować kondensację (punkt rosy)

> pary wodnej w miejscu połączenia odmy z dolotem i zamarzanie jej

> w dolocie (Jak kolega wcześniej napisał nie jest konieczna do

> tego ujemna temperatura na zewnątrz gdyż w dolocie na skutek

> rozprężania powietrza występuje zjawisko spadku temperatury).

Czyli konstruktorzy zbyt dobrze tego nie przemyśleli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.