Skocz do zawartości

Amortyzatory - pytania


Maniek11

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Samochod ma przelatane 78 tys., amortyzatory juz troche zapocone wiec szykuje się wymiana. Już prawie zdecydowałem się na Bilsteiny. Z tego co wiem mają 24 mies. gwarancji, jednak podobno jest ona uznawana tylko gdy amortyzatory montuje serwis? Jak to jest z innymi firmami? Czy wystarczy jak mi znajomy mechanik przybije pieczatke na gwarancje czy musi byc jakis autoryzowany zaklad?

Nastepne pytanie dotyczy sciagniecia sprezyny, czym sciagacie? Czy taki ściągacz da rade: link allegro , ktoś ma podobny wynalazekz allegro?, chce miec pewnosc ze sie nie zabije lecaca spreżyną zlosnik.gif Czytałem też na forum, że przy wymianie samego amortyzatora wystarczy przed rozebraniem porządnie obwinąć sprezyne drutem, ktoś tak probował? bo jakos przekonania nie mam, chciałbym sie upewnic zeby.GIF

I ostatnie pytanie czy przy tym przebiegu zmienić odrazu łożyska amortyzatora czy zostawić te co są. Jaki koszt takich łożysk?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do gwwarancji amorkow nie wiem jak z tym jest ale ten sciagacz na pewno da rade bo sam uzywalem takiego przy progresywnych springach z przodu -60 i zlozyl sie na maxa i sie nie prostowal wiec serie na bank zmienisz. a co do jakis drutow albo jak slyszelem lin bo tez obwiazuja to zalezy jaki drut ale ja bym sie osobiscie bal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Dokładnie tak jak piszesz gwarancja jest przyznawana/uznawana jeśli amorki były wymienione w oficjalnym serwisie.

Podobno też oprócz samych amorków należy mieć też orginalne odboje - bałwanki firmy Bilstein, w przeciwnym razie nie uznają reklamacji.

2. Łożyska wymieniałem przy podobnym przebiegu jaki masz Ty, uważam, iż warto wymienić za jednym zamachem, bo szkoda kosztów. Koszt łożyska jest tańszy od kosztu ściągniecia kolumny MacPhersona, dlatego warto za jednym zamachem to zrobić. Ja płaciłem coś ok. 60 zł za sztukę, jakieś 2 lata temu.

Oczywiście wymieniamy komplet łożysk - z obu stron tak jak amorki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. Dokładnie tak jak piszesz gwarancja jest przyznawana/uznawana

> jeśli amorki były wymienione w oficjalnym serwisie.

> Podobno też oprócz samych amorków należy mieć też orginalne odboje -

> bałwanki firmy Bilstein, w przeciwnym razie nie uznają

> reklamacji.

> 2. Łożyska wymieniałem przy podobnym przebiegu jaki masz Ty, uważam,

> iż warto wymienić za jednym zamachem, bo szkoda kosztów. Koszt

> łożyska jest tańszy od kosztu ściągniecia kolumny MacPhersona,

> dlatego warto za jednym zamachem to zrobić. Ja płaciłem coś ok.

> 60 zł za sztukę, jakieś 2 lata temu.

> Oczywiście wymieniamy komplet łożysk - z obu stron tak jak amorki.

Mój miał 110 kkm i jak mu wymieniałem to okazało się, że miał jeszcze oryginalne i były ok. Jak ci nic nie stuka a łożysko nie ma luzów to nic nie wymieniaj ja swoje tylko przesmarowałem i po założeniu całość pracowała bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tył nie zakładaj Bilsteinów. Na przód jeszcze w miarę spoko. Ale te amory z tyłu tak się będą tłukły, że wymienisz na gwarancji na komplet, który i tak po kilku tys km będzie robił to samo wink.gif

Wymiana musi być dokona w zarejestrowanym warsztacie mechaniki pojazdowej. Co do odbojów itd. niekoniecznie trzeba, bo tego Ci i tak nie udowodnią a tam gdzie kupujesz Ci na to nie będą patrzeć - oddajesz im amory a oni wysyłają na zwrot i czekasz na odpowiedz od Serwisu Bilstein. Ale w między czasie musisz zainwestować w kolejne Amory i wymianę. I czekasz czy uznają i wróci Ci się kasa czy nie.

Także pomyśl wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nastepne pytanie dotyczy sciagniecia sprezyny, czym sciagacie? Czy

> taki ściągacz da rade: link allegro , ktoś ma podobny

> wynalazekz allegro?, chce miec pewnosc ze sie nie zabije lecaca

> spreżyną

rozbierałem przy ich pomocy kolumnę w punto i w marei, dają radę ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez myslalem o Bilach, ale wlasnie z powodu opinii, iz sypia sie na tyle zdecydowalem sie na Kayaby (chociaz jeszcze nie montowalem). Na gwarancji mam napisane, ze musza byc zamontowane w warsztacie mechaniki pojazdowej. Nic o zadnej autoryzacji nie ma. Jest jednak uwaga, ze nie uwzglednia reklamacji, jesli sie zalozy amorki i wykorzysta zuzyte lozyska, odboje, oslony. Jak Ci jednak udowodnia, ze w momencie zakladania elementy byly zuzyte to nie wiem (chyba, ze amorki padna bardzo szybko po zalozeniu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na tył nie zakładaj Bilsteinów. Na przód jeszcze w miarę spoko. Ale

> te amory z tyłu tak się będą tłukły, że wymienisz na gwarancji

> na komplet, który i tak po kilku tys km będzie robił to samo

> Wymiana musi być dokona w zarejestrowanym warsztacie mechaniki

> pojazdowej. Co do odbojów itd. niekoniecznie trzeba, bo tego Ci

> i tak nie udowodnią a tam gdzie kupujesz Ci na to nie będą

> patrzeć - oddajesz im amory a oni wysyłają na zwrot i czekasz na

> odpowiedz od Serwisu Bilstein. Ale w między czasie musisz

> zainwestować w kolejne Amory i wymianę. I czekasz czy uznają i

> wróci Ci się kasa czy nie.

> Także pomyśl

tyłu narazie nie zmieniam, ale jak cos to bilsteinów nie załoze bo wlasnie slyszałem ze tyly sie strasznie tłuką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.