lng01459 Napisano 20 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 witam moja astra ma problemy z rozruchem po nagrzaniu... nie mam już pojęcia co z nia może być. po nagrzaniu jak próbuje odpalić to na początku zakręci ładnie i po chwili przygasają światła i kontrolki na desce, po nacisnieciu kilka razy pedału gazu odpala i chodzi normalnie. jak jest zimny pali na dotyk. Czy cos takiego może byc spowodowane zbyt gęstym olejem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JerryG1 Napisano 20 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 Witam! Jak wygladaja klemy akumulatora?? Nie ma na nich nalotu?? Sprawdz polaczenia akumulator-rozrusznik. Mi wyglada to na zasniedziale polaczenia, chyba ze to masz wszystko sprawdzone i jest OK. To wtedy konczy zywot automat rozrusznika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lelek Napisano 20 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 > padnięty moduł czy coś innego? Na 100% nie moduł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JerryG1 Napisano 20 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 I na pewno to nie oleum, nie wiadomo jak geste Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lelek Napisano 20 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 > I na pewno to nie oleum, nie wiadomo jak geste Tym bardziej, że objaw wystepuje jak silnik (czyli olej) gorący. Pozdroofka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lng01459 Napisano 20 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 > Witam! > Jak wygladaja klemy akumulatora?? Nie ma na nich nalotu?? > Sprawdz polaczenia akumulator-rozrusznik. > Mi wyglada to na zasniedziale polaczenia, chyba ze to masz wszystko > sprawdzone i jest OK. To wtedy konczy zywot automat rozrusznika. na klemach akumulatora nie ma nalotu, były czyszczone, nie wiem jak rozrusznik muszę sprawdzić, dziwny wydaje mi sie objaw że ma problemy z odpalaniem jak jest nagrzany... czy to typowe objawy padającego automatu rozrusznika? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JerryG1 Napisano 20 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 > na klemach akumulatora nie ma nalotu, były czyszczone, nie wiem jak > rozrusznik muszę sprawdzić, dziwny wydaje mi sie objaw że ma > problemy z odpalaniem jak jest nagrzany... > czy to typowe objawy padającego automatu rozrusznika? Typowe czy nie ale wskazujace. Tam jest miedziana zwora, gdy przekrecasz kluczyk na zaplon - cewka sciaga i zwora laczy sie z dwoma stykami. Jeden z nich to plus z aku a drugi to uzwojenie rozrusznika. Wystarczy, ze sa lekko podpalone i rowno sie nie stykaja i moga dawac takie objawy. Pytanie do kolegow co juz dobrali sie do rozrusznika. Ja jeszcze nie dojrzalem do tej operacji . Czy automat jest rozbieralny-sa srubki?? Czy zaprasowany, to jest spotykane czesciej ostatnio. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JerryG1 Napisano 20 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 > Tym bardziej, że objaw wystepuje jak silnik (czyli olej) gorący. > Pozdroofka Mogl dodac Doctora i wtedy im ciepleszy tym gestszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lelek Napisano 20 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 > Tam jest miedziana zwora, gdy przekrecasz kluczyk na zaplon - cewka > sciaga i zwora laczy sie z dwoma stykami. Jeden z nich to plus z > aku a drugi to uzwojenie rozrusznika. Wystarczy, ze sa lekko > podpalone i rowno sie nie stykaja i moga dawac takie objawy. Sie będziesz produkował KLIK Pozdroofka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lelek Napisano 20 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 > czy to typowe objawy padającego automatu rozrusznika? Raczej nie. Zakładając, że to wina rozrusznika to ja bym podejrzewał, że pod wpływem temperatury (rozszerzalność) hamuje wirnik na tulejach. Pozdroofka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JerryG1 Napisano 20 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 > Sie będziesz produkował KLIK > Pozdroofka Kolega jest laikiem, ja probowalem w przystepny sposob wyjasnic. Ten watek jest mi nie znany, dzieki poczytam , musial byc gdy mnie nie bylo . Na szybkiego przeczytalem. Rozbieralem juz nie raz automaty, i zwora miedziana po prostu sie przypala i utlenia. Wystarczy nieraz wyrownac powierzchnie i bedzie dzialac. Z tym, ze jest problem jesli jest zaciskana na prasie obudowa, rozchylic nie problem. Ale co potem, przy zaklepywaniu czasami bakielit peka. Oczywiscie potrzebna jest takze lutownica i to nie jakies tam Piko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lelek Napisano 20 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 > zwora miedziana po prostu sie > przypala i utlenia. Wystarczy nieraz wyrownac powierzchnie i > bedzie dzialac. > Z tym, ze jest problem jesli jest zaciskana na prasie obudowa, > rozchylic nie problem. Ale co potem, przy zaklepywaniu czasami > bakielit peka. > Oczywiscie potrzebna jest takze lutownica i to nie jakies tam Piko. Prawda, cała prawda i tylko prawda Pozdroofka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lng01459 Napisano 21 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 21 Listopada 2007 > Mogl dodac Doctora i wtedy im ciepleszy tym gestszy "doktorek" ma takie właściwości? jeśli tak to chyba wymienię olej... doktorek był dolany po hałasował mi popychacz, teraz jest juz wymieniony a olej został.. w dodatku w połaczeniu z olejem mineralnym.. :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parholot Napisano 22 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 > Raczej nie. Zakładając, że to wina rozrusznika to ja bym podejrzewał, > że pod wpływem temperatury (rozszerzalność) hamuje wirnik na > tulejach. > Pozdroofka miałem podobnie ale dodatkowo zazębnik przy starcie silnika zostawał ale tylko na zimnym , po wymiane zazebnika (bendixa) na razie wszystko ok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lng01459 Napisano 23 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 problem ciężkiego odpalania znikł po zmianie oleju z mineralnego na półsyntetyk oczywiście już bez moto doktora, ale nadal martwi mnie falowanie obrotów na jałowym do tego stopnia, że silnik gaśnie :/ wymieniłem krokowy, czujnik temperatury do kompa, zmierzyłem lambde, i nie mam pojecia co jest tego przyczyną. prosze pomocy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.