Skocz do zawartości

Wyciek oleju silnikowego a jazda


przemek_sl

Rekomendowane odpowiedzi

W sobotę wymieniłem olej w Uniaczu. Po zalaniu nowym okazało się, że popsuł się czujnik oleju. Wymieniłem na inny (akurat z silnika 1.4) Wczoraj przejechałem 100km i było wszystko dobrze. Dziś rano wyjeżdżając zaczęła mrugać mi kontrolka oleju na wolnych obrotach. Spieszyło mi się do pracy i nie sprawdziłem poziomu oleju. frown.gif Byłe pewny, że olej jest bo zalałem max. Mówię sobie może wina czujnika mad.gifTeraz sprawdziłem i okazało się, że brakuje 3 litrów. Przejechałem 25 km na 1 litrze oleju crazy.gif Wyciek był przy czujniku oleju (za słabo dokręcony i wywaliło olej). Czy coś mogło się stać silnikowi? Czy coś z czasem może zatrzeć? Rano silnik chodził dobrze ,teraz chodzi też normalnie. Kontrolka jedynie zapalała się na wolnych obrotach przy przechyłach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sobotę wymieniłem olej w Uniaczu. Po zalaniu nowym okazało się, że

> popsuł się czujnik oleju. Wymieniłem na inny (akurat z silnika

> 1.4) Wczoraj przejechałem 100km i było wszystko dobrze. Dziś

> rano wyjeżdżając zaczęła mrugać mi kontrolka oleju na wolnych

> obrotach. Spieszyło mi się do pracy i nie sprawdziłem poziomu

> oleju. Byłe pewny, że olej jest bo zalałem max. Mówię sobie

> może wina czujnika Teraz sprawdziłem i okazało się, że brakuje

> 3 litrów. Przejechałem 25 km na 1 litrze oleju Wyciek był przy

> czujniku oleju (za słabo dokręcony i wywaliło olej). Czy coś

> mogło się stać silnikowi? Czy coś z czasem może zatrzeć? Rano

> silnik chodził dobrze ,teraz chodzi też normalnie. Kontrolka

> jedynie zapalała się na wolnych obrotach przy przechyłach.

No cóż, jeśli po uzupełnieniu auto jeździ ok, to raczej nic się wielkiego nie stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Za wyjątkiem tego, że ten olej gdzieś na drodze leży

Na postoju nie leciało - jak stał w domu pół nocy i pod robotą 8 godz. nie było plamy na ziemi. Przez 130 km zgubiłem 3 litry. To nie był wyciek jednorazowy a sączenie się. Pompa dawała ciśnienie, a olej sączył się poprzez niedokręcony czujnik oleju. Jedynie na drodze co jakiś czas były krople. Szkoda oleju - prawie siedem dych w plecy sick.gif Chyba jestem pierwszym co wymienia olej co 2 dni spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na postoju nie leciało - jak stał w domu pół nocy i pod robotą 8

> godz. nie było plamy na ziemi. Przez 130 km zgubiłem 3 litry. To

> nie był wyciek jednorazowy a sączenie się. Pompa dawała

> ciśnienie, a olej sączył się poprzez niedokręcony czujnik oleju.

> Jedynie na drodze co jakiś czas były krople. Szkoda oleju -

> prawie siedem dych w plecy Chyba jestem pierwszym co wymienia

> olej co 2 dni

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ... zlosnik.gif Ale za to jakie komfortowe warunki ma teraz Twój silnik - pierwszy olej, wypłukał z niego stary ... i nowy wlany do czyściutkiego silnika. Ideał wymiana ... rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba jestem pierwszym co wymienia

> olej co 2 dni

Przysłowie mówi - jak dbasz tak masz smile.gif

Widać, że bardzo dbasz o silnik autka zlosnik.gif

A wymiana co dwa dni nie jest zła (chyba, że auto stoi przez miesiąc to wtedy co 3 nawet można grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.