kuzyn Napisano 29 Marca 2008 Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Dzisiaj wieczorem wjechalem w duże rozlewisko wody,którego nie bylo widac, wiec o wytraceniu predkosci nie bylo mowy i po tym silnik zaczol nierówno pracowac oraz zaczeła migac kontrolna chec engine.O pracy na gazie nie było nawet mowy a auto nie ciagneło prawie wogole( max 2 bieg).Gdy juz wytoczylem sie na prosty odcinek to przeciagnolem go na Pb i teraz na szczescie wszystko jest już ok Moje pytanko jest może i głupie,ale chciałbym poprostu wiedziec co mogło ulec zalaniu?Myśle że sonda lambda i ukł wydechowy(poprzez peszel).Może jest coś w kom. silnika co wartoby ewentualnie osuszyc? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pipper Napisano 30 Marca 2008 Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 alternator można by sprawdzić, w najgorszym przypadku troszkę wody mogło się dostać do puszki filtra powietrza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
denus Napisano 30 Marca 2008 Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 Mogla woda sie polac na swiece i cewki zaplonowe. Pewnie dlatego zaczal przerywac, szarpac itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuzyn Napisano 30 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 > alternator można by sprawdzić, w najgorszym przypadku troszkę wody > mogło się dostać do puszki filtra powietrza Początkowo piszczał pasek klinowy,wiec altek tez miał kompiel Później sprawdze puszcze czy jest sucha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pipper Napisano 30 Marca 2008 Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 > Początkowo piszczał pasek klinowy,wiec altek tez miał kompiel > Później sprawdze puszcze czy jest sucha Teraz musisz pilnować altka, czy nie hałasuje "ponad normę" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuzyn Napisano 30 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 > Mogla woda sie polac na swiece i cewki zaplonowe. Pewnie dlatego > zaczal przerywac, szarpac itd. W sumie też mogło do tego dojsc,ale wydaje mi się że zalałem ukł wydechowy bo przy przegazowaniu słychac było charakterystyczne "plucie" wodą z ostatniego tłumika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiaqxxl Napisano 30 Marca 2008 Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 powiem Ci tak, u mnie się check zaświecił jak miałem zapchaną przepustnicę (elektronicznie sterowaną) więc przyczyn szukałbym w dolocie, pucha, filtr, być może nawet sama przepustnica. Choć nie zaszkodzi looknąć w kable, cewki też jak piszą inni . Już się przekonałem, że jazda po takich rozlewiskach to zabójstwo jest dla altka, ogólnie dla całego silnika. Wsio rozgrzane i nagle taka kąpiel . Także altek bankowo bym obejrzał. Z ciekawości gdzie wjechałeś w taką wodę, bo jak wczoraj wracałem z myjni o 16 to praktycznie całym Sosnowcem rzeka płynęła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuzyn Napisano 30 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 > Teraz musisz pilnować altka, czy nie hałasuje "ponad normę" Wiem,ale nawet mi nie mów :/ to już będzie 3 altek(odpukac tfu tfu )Bardziej obawiam się o elektryke i wdech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiaqxxl Napisano 30 Marca 2008 Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 > Wiem,ale nawet mi nie mów :/ to już będzie 3 altek(odpukac tfu tfu > )Bardziej obawiam się o elektryke i wdech na pewno to ja bym sobie go postawił w słońcu niech naturalnie podeschnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuzyn Napisano 30 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 > powiem Ci tak, u mnie się check zaświecił jak miałem zapchaną > przepustnicę (elektronicznie sterowaną) więc przyczyn szukałbym > w dolocie, pucha, filtr, być może nawet sama przepustnica. Choć > nie zaszkodzi looknąć w kable, cewki też jak piszą inni . > Już się przekonałem, że jazda po takich rozlewiskach to zabójstwo > jest dla altka, ogólnie dla całego silnika. Wsio rozgrzane i > nagle taka kąpiel . Także altek bankowo bym obejrzał. > Z ciekawości gdzie wjechałeś w taką wodę, bo jak wczoraj wracałem z > myjni o 16 to praktycznie całym Sosnowcem rzeka płynęła W chwili wolnego czasu zrobie przeglad auta.Gdzie wjechałem? Jechałem od S-ca i zaraz za zwężeniem w kierunku Katowic zjechałem w prawo i pojechałem w dół.Koło tartaku skreciłem w lewo w dół pod most-jechałem na Orlen.W sumie mogłem się spodziewac ze bedzie tam woda ,ale az takiej głebokiej tam nigdy nie bylo Troche wytraciłem predkosc ale o wjechaniu na chodnik nie było mowy(kamienie,szkła, śmieci itp ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiaqxxl Napisano 30 Marca 2008 Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 > W chwili wolnego czasu zrobie przeglad auta.Gdzie wjechałem? Jechałem > od S-ca i zaraz za zwężeniem w kierunku Katowic zjechałem w > prawo i pojechałem w dół.Koło tartaku skreciłem w lewo w dół pod > most-jechałem na Orlen.W sumie mogłem się spodziewac ze bedzie > tam woda ,ale az takiej głebokiej tam nigdy nie bylo Troche > wytraciłem predkosc ale o wjechaniu na chodnik nie było > mowy(kamienie,szkła, śmieci itp ) uuuuu to faktycznie, no ale wczoraj tak jak mówię wszędzie było kupe wody. Raz widziałem jak koleś hamował na Piłsudskiego, lecisz od centrum i przed samym Statoilem na wysokości burdello i Biedronki chciał w ostatnim momencie zjechać na stację czy w Moniuszki. Duża prędkość, a tam ogromne rozlewisko, jak dał po heblach to poleciał po tafli prawie jak Jezus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuzyn Napisano 30 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 > uuuuu to faktycznie, no ale wczoraj tak jak mówię wszędzie było kupe > wody. Raz widziałem jak koleś hamował na Piłsudskiego, lecisz od > centrum i przed samym Statoilem na wysokości burdello i > Biedronki chciał w ostatnim momencie zjechać na stację czy w > Moniuszki. Duża prędkość, a tam ogromne rozlewisko, jak dał po > heblach to poleciał po tafli prawie jak Jezus Wogóle wczoraj warunki jazdy były.... Jechałem wczoraj o 15 do Olkusza.Pierwszy zakręt w Strzemieszycach przerósł kierowce Alfy 147(deszcz,grad,prędkosc ),ale chyba skończyło sie tylko na rozbitym samochodzie.Gdy wracałem ok 20 to wylot z Olkusza,Sławków to jedno wielkie mleko i potem aż do Dąbrow też nie było lepiej.Na CB co chwile mówili o jakims kamikadze,który we mgle jechał jak w słoneczny dzien... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kAzAA Napisano 30 Marca 2008 Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 podjedz na examinera i zobacz błąd , bo i tak wypadałoby skasować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuzyn Napisano 30 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 > podjedz na examinera i zobacz błąd , bo i tak wypadałoby skasować Narazie wszystko wróciło do normy ,ale jak coś (odpukac ) to wybiore sie na kompa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.