simek18 Napisano 10 Maja 2008 Udostępnij Napisano 10 Maja 2008 Późnym wieczorem wybraliśmy się z braciakiem na nocne latanie po okolicy. Jako że każdy z nas coś tam dłubał wcześniej miała to być wycieczka testowa dla napraw bieżących. I tak sobie jeździmy, minęliśmy grupkę siedzących przy ulicy ludzików i zatrzymaliśmy się w zatoczce na podregulowanie gaźnika. Pojechaliśmy jeszcze kawałek dalej i powrót do domu. Minęliśmy wcześniej wspomnianą bandę maszerującą w stronę wiejskiej dyskoteki, grzecznie i po pańsku, (nic nie wskazywało, ani nasze ani ich zachowanie na jakąś niechęć wzajemną) i w miejscu gdzie wcześniej urzędowali na środku jezdni stał chłopak, zwolniłem, a ten z półobrotu zamierza się na mnie, zrobiłem unik i zawracam do niego zapytać czy czegoś nie potrzebuje. Brat się przy nim zatrzymał bo jechał kawałek za mną i zaczął dyskusję. Zdążyłem tylko zapytać czy ma mózg (bo chłopak wykazał skruchę po opitoleniu przez brackiego, tyle go uratowało od ) nadbiegła resztą hołoty. Widząc, że raczej przepraszać zamiaru nie mają ruszyłem do przodu bo na wykręcanie nie było czasu, bracki w stronę domu ja dalej w trasę. Ale myślę sobie, za dużo km nałożę, więc zawróciłem w stronę ułomnych i domu. Zdziwiłem się strasznie, kiedy zobaczyłem, że gnoje dobyli butelek, jakichś pałek, jeden z nich wyskoczył do mnie znów z nogami ale przeliczył się i dostał dosyć mocnego kopniaka ode mnie podczas jazdy, po chwili stojący na poboczu palant rzucił czymś dużym i ciężkim (plecakiem z zawartością - butelki? ) we mnie, dostałem w głowę, rzut był dosyć mocny bo mnie zamroczyło na moment i pokojarzyłem fakty przejeżdżając przez rów i sam nie wiem jak nie wyciąłem kanara Wróciłem do domu, bracki już był, na szczęście cały, gorzej ze mną, połamana osłona chłodnicy ( ), pęknięty kask na brzegu szczęk no i fajne limo z niewielkim rozcięciem po okiem Wsiedliśmy do samochodu wyposażeni w stosowny sprzęt do wyrównywania rachunków i pojechaliśmy na miejsce. Nie było już delikwentów, wziąłem kawałek osłony z asfaltu, wokoło leżało sporo dużych kamieni i butelek Jakbyśmy przejechali jeszcze raz to chyba byśmy już tam zostali. Wracając jakiś czub wyszedł na drogę, porozmawialiśmy grzecznie, zobowiązał się przekazać kolegom wieści od nas. Powiedzcie mi, co kieruje takimi bezmózgami? Przecież jakby mnie trafił ten pierwszy powiedzmy w szyje, a machał dość wysoko to byłby koniec. Po co tamci zaczęli od razu czepiać się nas, nawet podczas gadki nie zeszliśmy z motorów nie zgasiliśmy silników, nawet niecenzuralne słowa nie poleciały, a po co później rzucać czymś w Bogu ducha winnych ludzi jakimiś przedmiotami To już jest patologia... Jedyne co ich uratowało to liczebność, bo było ich spokojnie 15-20, zajęli całą jezdnie dość gęsto i jeszcze stali wzdłuż niej. Tak się wyżalić chciałem... I kurna dopiero wczoraj poskładałem sprzęta po lakierowaniu A taki był (jak na moje możliwości manualne i finansowe) amerykański Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiek1919 Napisano 11 Maja 2008 Udostępnij Napisano 11 Maja 2008 ja ja nie lubię wieśniactwa szczerze współczuje koledze, a tamtym to by sie wpier*** taki porządny należał, ja na kolegi miejscu bym teraz pojeździł po okolicy i poszukał sprawców i nie odpuścił niech płaci jeden z drugim za straty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
banaś Napisano 11 Maja 2008 Udostępnij Napisano 11 Maja 2008 kiedyś z kolegami jechaliśmy na zawody autobusem i też spotkalismy takich wiejskich kozaków co nie chciali zejść z drogi jak kierowca zatrąbił to jeszcze zaczeli autobus kopać wiec kierowca otworzył drzwi i wysypało sie z 15 chłopa spitalali po polach aż miło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fosfor Napisano 11 Maja 2008 Udostępnij Napisano 11 Maja 2008 o kurde, wspolczuje wam 'przygody'. Chyba warto w tym momencie zglosic sie na policje.. chociaz tak czy tak obawiam sie ze trudno bedzie ukarac sprawcow pozdrawiam fosfor edit: nie wiem jak 'wyszkoleni' jestescie i jakie sprzety wzieliscie, ale skoro ich bylo 15 i tez cos tam mieli, to mogloby sie bardzo zle skonczyc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
simek18 Napisano 11 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 11 Maja 2008 Też nie lubię takiej ciemnoty... Płacić nie ma za co w sumie... Koszta niewielkie, wszystko rzeźbiłem sam, ale fakt, że będę musiał robić to od nowa Miałem od razu dzwonić na policję ze zgłoszeniem zdarzenia ale kurde, co miałem powiedzieć, moto tylko do jazdy w terenie, mógłbym sobie tylko dymu narobić Pech, że chodziło się do szkół daleko od domu i ekipy stacjonują spore odległości ode mnie... Dlatego odwet był we 2, ale miało być taktycznie, dla nich boleśnie, a gdyby dobrze popadło, byliby obolali, szczerbaci i ślepi, co mnie absolutnie by waliło za ich debilizm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
corepride Napisano 11 Maja 2008 Udostępnij Napisano 11 Maja 2008 Jak to kiedyś Kazik śpiewał:"Nie ma litości dla skur.......nów". Jeśli pamiętasz twarze to na Twoim miejscu wziąłbym kolegów i ich odszukał..................... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
simek18 Napisano 11 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 11 Maja 2008 Twarze tak pi razy drzwi, światło reflektorów i latarni Ale brat rozpoznał na 100% jednego, który jeździ pociągiem do szkoły. Że tak powiem, sprawa nie zostanie w takiej postaci jak teraz, chamstwo będę zwalczał chamstwem Wiem, że to średniowiecze, ale do niektórych inaczej się nie trafi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kudlaty1990 Napisano 11 Maja 2008 Udostępnij Napisano 11 Maja 2008 wszedzie sie mlodzi ludzie zaczynaja psuc;/;/ w mojej wsi grupka dzieciakow (13-14 lat) ulozyla na torach wielka kupe kamieni. Na szczescie pociag jechal przeciwnym torem i zawiadomili kogo trzeba i nic sie nie stalo, ale spokojnie mogli by wykoleic pociag przez glupie zabawy... Dzieciaki sokisci zlapali i teraz beda mnieli problemy:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.