Secik Napisano 24 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 Jak tylko kupiłem accorda kupiłem gumy do stabilizatorów bo stukało w podłoge i pojechałem wymienić. Jaka była moja naiwność sądząc że tego nie da się spier.... Odkręcasz wymieniasz i dokręcasz. Ano jednak się da, bo po 100km zaczeło mi coś stukać spowrotem Podjeżdzam na stacje, koleś mówi że to guma na stabilizatorze, ja patrze na lewą gume potem na prawą gume i co się okazuje? Że mi koleś założył po jednej stronie inną niż po drugiej Polecam Mińsk mazowiecki, mamy tu elite mechaników Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prylok Napisano 24 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 Przebijam Około miesiąc temu ojciec pojechał umówić się na przegląd do ASO Peugeota swoim wehikułem. Przy okazji zapytał czy mogą dolać troszkę płynu chłodzącego bo jest poniżej minimum. Pojeździł trochę, pewnego dnia temperatura wskoczyła nagle na max... Zatrzymuje się, otwiera maskę - a tam niezakręcony zbiorniczek płynu chłodzącego, a korek leży sobie na podszybiu i przejeździł tak jakieś 400km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rogaler Napisano 24 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 > Przebijam > Około miesiąc temu ojciec pojechał umówić się na przegląd do ASO > Peugeota swoim wehikułem. Przy okazji zapytał czy mogą dolać > troszkę płynu chłodzącego bo jest poniżej minimum. Pojeździł > trochę, pewnego dnia temperatura wskoczyła nagle na max... > Zatrzymuje się, otwiera maskę - a tam niezakręcony zbiorniczek > płynu chłodzącego, a korek leży sobie na podszybiu i przejeździł > tak jakieś 400km Mialem tak samo tylko ze mechanicy z norauto- bialystok. Na szczescie korek zaklinowal sie pomiedzy kabelkami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 24 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 > Mialem tak samo tylko ze mechanicy z norauto- bialystok. Na szczescie > korek zaklinowal sie pomiedzy kabelkami Byli przygotowani na to, że mogą nie dokręcić... ... dlatego zabezpieczyli przed zsunięciem się podczas jazdy.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mack1805 Napisano 26 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 > Przebijam > Około miesiąc temu ojciec pojechał umówić się na przegląd do ASO > Peugeota swoim wehikułem. Przy okazji zapytał czy mogą dolać > troszkę płynu chłodzącego bo jest poniżej minimum. Pojeździł > trochę, pewnego dnia temperatura wskoczyła nagle na max... > Zatrzymuje się, otwiera maskę - a tam niezakręcony zbiorniczek > płynu chłodzącego, a korek leży sobie na podszybiu i przejeździł > tak jakieś 400km To ja miałem kiedyś lepszą akcje bo po wymianie oleju w ogóle mi korka wlewowego nie zakręcili tylko został w warsztacie gdzieś na szafce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sokrates Napisano 26 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2008 > To ja miałem kiedyś lepszą akcje bo po wymianie oleju w ogóle mi > korka wlewowego nie zakręcili tylko został w warsztacie gdzieś > na szafce haha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skkiper Napisano 27 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 .. tak to gęba pełna rad, a jak przayjdzie co do czego to jedziecie do warsztatu bo nie potraficie marnej gumy wymienić sami. Leniwe wykształciuchy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Secik Napisano 27 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 > .. tak to gęba pełna rad, a jak przayjdzie co do czego > to jedziecie do warsztatu bo nie potraficie marnej gumy wymienić > sami. > Leniwe wykształciuchy Wiesz cieżko pod blokiem na podnośniku się wymienia gume na stabilizatorze. Jakbym miał kanał to nawet bym nie pomyślał o mechaniku Ale po tej przygodzie wole wymieniać sam na podnośniku w czasie burzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wlad Napisano 27 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2008 > Przebijam wchodze do gry! spalony bezpiecznik przedniego reflektora-co zrobic? ano wystarczy przeciez odciac przewody od tej lampy i podlaczyc do drugiej... efekt-podczas jazdy w nocy nagle widze ciemnosc -bezpiecznik wytrzymywal tylko jedna zarowke... ale to anglia,a nie polska. koszt "naprawy"-50 funtow,jazda w nocy na awaryjnych-bezcenne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.