Sithpl Napisano 28 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2008 Panowie akumulator stary szykowałem sie do zmiany we wrześniu,dziś pojechałem z rodzinką do sklepu na zakupy,dojechałem normalnie.Po zakupach wsiadam do auta przekręcam kluczyk zegary sie rozświetlają dmuchawa zczyna dmuchać czekam az zgasnie kontrolka wtrysku ,zeby zakręcić rozrusznikiem a tu gaśnie wszystko.Auto bez pradu po przekręceniu kluczyka zero reakcji.Zaczynam sprawdzac bezpieczniki ,klemy i wszystko ok to mówie krece jeszcze raz i wszystko ok czekam az zgaśnie marchewa no i gąsnie wszystko.Auto martwe nie świeci sie nic nawet dioda w radiu (radio podłączone tak ,że nie trzeba włączać kluczyka) światło w podsufitce też nie działa.Co to może być według was?Jutro z weekendu wraca kolega umówiłem się z nim podjedzie swoi autem i na kable może odpali i jakoś do domu dojade. Jeśli to akumulator to miałem w nim zamontowany 55AH 470A(EN) 285A(IEC) Czy to są poprawne wartości akumulatora do Palio 1.4 98r wcześniejszy właściciel mogł dać taki a to wcale nie znaczy ,że dał dobry. Pozdrawiam Ps.jeśli akumulator to jakiej firmy brać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin44 Napisano 28 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2008 Siema! Ja mam 44Ah i też silnik 1.4 bez wspomagania i klimy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sithpl Napisano 29 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2008 > Siema! > Ja mam 44Ah i też silnik 1.4 bez wspomagania i klimy. Panowie podjechałem pod sklep z koleżanką podpiołem klamrami jej auto z moim , zegary zaswieciły się i kontrolki plus światła i nadmuch,po wyłączeniu wszystkich odbiorników prądu zaczełem odpalać auto po przekręceniu kluczyka do końca tylko coś "pykneło" rozrusznik nie zakręcił!!! Czy to oznacza ,ze moj akumulator jest doszczętnie wyczerpany/uszkodzony a jej akumulator(przy włączonym silniku) daje za mało prądy żeby odpalic moje auto?Czy może szykuje mi sie jakaś skomplikowana sprawa?Co typujecie, auto stoi na drugim końcu miasta za tydzień miałem nim jechać na urlop z całą rodziną jak naprawić i co naprawić? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goofer0 Napisano 29 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2008 > Panowie podjechałem pod sklep z koleżanką podpiołem klamrami jej auto > z moim , zegary zaswieciły się i kontrolki plus światła i > nadmuch,po wyłączeniu wszystkich odbiorników prądu zaczełem > odpalać auto po przekręceniu kluczyka do końca tylko coś > "pykneło" rozrusznik nie zakręcił!!! > Czy to oznacza ,ze moj akumulator jest doszczętnie > wyczerpany/uszkodzony a jej akumulator(przy włączonym silniku) > daje za mało prądy żeby odpalic moje auto?Czy może szykuje mi > sie jakaś skomplikowana sprawa?Co typujecie, auto stoi na drugim > końcu miasta za tydzień miałem nim jechać na urlop z całą > rodziną jak naprawić i co naprawić? > Pozdrawiam wartości zgodne akumulator ... często miałem tak żę jak kablami odpalałem to gdzieś dziadowskie kable nie stykały za dobrze i właśnie taki efekt był tego wszystkiego .. jeszcze spróbuj niech gazu doda dużo auto z którego prąd bierzesz ... ewentualnie na pych spróbuj odpalić swego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sithpl Napisano 29 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2008 > wartości zgodne akumulator ... > często miałem tak żę jak kablami odpalałem to gdzieś dziadowskie > kable nie stykały za dobrze i właśnie taki efekt był tego > wszystkiego .. jeszcze spróbuj niech gazu doda dużo auto z > którego prąd bierzesz ... ewentualnie na pych spróbuj odpalić > swego Temat zamykamy. Włożłem inny akumulator i auto ożyło.Stary akumulator padł na amen ,pewnie ma zwarcie.Wszystkim pragne podziękować za pomoc i rady. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sithpl Napisano 1 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 1 Lipca 2008 > Temat zamykamy. > Włożłem inny akumulator i auto ożyło.Stary akumulator padł na amen > ,pewnie ma zwarcie.Wszystkim pragne podziękować za pomoc i rady. > Pozdrawiam Akumulator po badaniu Padł ze starości i niedbalstwa wcześniejszcego właściciela i niestety mojego też W akumulatorze było zero płyny i nie mial prawa działac wcale.Miał 6 lat i czas było go wymienic.Wymieniłem na akumulator pt.Arktica to taka marka stworzona przez firme Yak zamowiona w Boschu, na ukumulatorze mamy napis Arktica Bosch.Nie chce robić tu reklamy ale polecam firme Yak z Wrocławia profesjonalne podejście do sprawy,nie kupujemy tylko akumulatora ,kupujemy taniej niż w sklepie akumulator z usługa : Badanie starego ewentualna naprawa Wymiana starego na nowy Pomiary ładowania ,pomiary poboru prądu Czyszczenie klem itp. itd. Co jeszcze niewiem profesjonaliści Mało tego w ciagu 24 miesięcy przysługują nam 4 darmowe przeglądy akumulatora i auta pod względem elektrycznym/ładowania itp. itd. Na tą chwile jestem b. zadowolony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 1 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2008 > Na tą chwile jestem b. zadowolony. i to jest dobre podejście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
William Napisano 3 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 > Mało tego w ciagu 24 miesięcy przysługują nam 4 darmowe przeglądy > akumulatora i auta pod względem elektrycznym/ładowania itp. itd. > Na tą chwile jestem b. zadowolony. Warto przypomnieć, że "bezobsługowy według DIN" oznacza właśnie bezobsługowość przez 6 miesięcy a potem akumulator powinien być sprawdzony i uzupełniony poziom elektrolitu. Zdarza się zaś, że niektórzy traktują słowo "bezobsługowy" bezkrytycznie i akumulator kończy wyschnięty po 3-4 latach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sithpl Napisano 3 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 > Warto przypomnieć, że "bezobsługowy według DIN" oznacza właśnie > bezobsługowość przez 6 miesięcy a potem akumulator powinien być > sprawdzony i uzupełniony poziom elektrolitu. Zdarza się zaś, że > niektórzy traktują słowo "bezobsługowy" bezkrytycznie i > akumulator kończy wyschnięty po 3-4 latach. Wstyd powiedziec ale tak jest(było) w moim przypadku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.