Skocz do zawartości

Awaria w Golfie III


falkon

Rekomendowane odpowiedzi

Mój ojciec posiada Golfa III (rocznik chyba 95) benzyniak, który wczoraj wywinął mu następujący numer: podczas jazdy kolejno najpierw skasował się licznik, zniknęło wspomaganie, zapaliła się kontrolka smarowania, .....byc moze coś jeszcze.... i na koniec samochód zgasł i nie dał się już zapalić. Rozrusznik kręci, ale samochód się nie zapala.

Co może być przyczyną takiego zachowania? I ile to będzie kosztować wink.gif ?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój ojciec posiada Golfa III (rocznik chyba 95) benzyniak, który

> wczoraj wywinął mu następujący numer: podczas jazdy kolejno

> najpierw skasował się licznik, zniknęło wspomaganie, zapaliła

> się kontrolka smarowania, .....byc moze coś jeszcze.... i na

> koniec samochód zgasł i nie dał się już zapalić. Rozrusznik

> kręci, ale samochód się nie zapala.

> Co może być przyczyną takiego zachowania? I ile to będzie kosztować

Jak dla mnie to cos z masa. Sprawdz czy nie jest zasyfiona, wyczysc wszystko i zakonserwuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Albo pękł pasek alternatora/ wspomy...

Ale wtedy chyba licznik by się nie skasował? Nie wiem - w jakiej sytuacji może nastąpić skasowanie liczika? Jeśli dobrze zrozumiałem to samochód jechał przez kilkaset metrów, a powyzsze usterki następowały z krótkim przerwami. Nie mam teraz kontaktu z ojcem więc nie wiem dokładnie, po południu się dowiem.

Jeżeli macie jeszcze jakieś pomysły to będę wdzieczny za wszelkie sugestie ok.gif. Może uda sie znaleźć przyczynę i samodzielnie ja usunać, zamiast ciagnąć auto na lawecie do elektryka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale wtedy chyba licznik by się nie skasował? Nie wiem - w jakiej

> sytuacji może nastąpić skasowanie liczika? Jeśli dobrze

> zrozumiałem to samochód jechał przez kilkaset metrów, a powyzsze

> usterki następowały z krótkim przerwami. Nie mam teraz kontaktu

> z ojcem więc nie wiem dokładnie, po południu się dowiem.

> Jeżeli macie jeszcze jakieś pomysły to będę wdzieczny za wszelkie

> sugestie . Może uda sie znaleźć przyczynę i samodzielnie ja

> usunać, zamiast ciagnąć auto na lawecie do elektryka.

W sumie racja. Czyli wychodzi, że masa jest gdzieś uszkodzona.

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak dla mnie to cos z masa. Sprawdz czy nie jest zasyfiona, wyczysc

> wszystko i zakonserwuj.

Masa sprawdzona, niestety to nie to frown.gif.

Wczoraj na chwilę udało się uruchomić samochód, ale zaraz zgasł.

Chyba bez elektryka się nie obędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Masa sprawdzona, niestety to nie to .

> Wczoraj na chwilę udało się uruchomić samochód, ale zaraz zgasł.

> Chyba bez elektryka się nie obędzie.

Zacznij od zdjęcia i wyczyszczenia klem i biegunów aku oraz sprawdzenia masy silnika.

Potem (jak nie pomoże) szukaj jakichś rozpiętych/ luźnych połączeń.

Elektryk w ostateczności.

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Masa sprawdzona, niestety to nie to .

> Wczoraj na chwilę udało się uruchomić samochód, ale zaraz zgasł.

> Chyba bez elektryka się nie obędzie.

No to zostaje, tak jak u mnie, mozolne szukanie przyczyny. Moze jakies przebicia na przewodach WN, moze rozdzielacz, moze wreszcie cewka.

Wjedz autem do ciemnego garazu, albo podjedz w jakies ciemne miejsce i poobserwuj, moze gdzies iskry przeskakuja.

Przychodzi mi do glowy jeszcze jedna rzecz. Nie wiem jak w golfie, ale w mojej polowce ECU byl na podszybiu. Podobno z racji tego polozenia bardzo czesto lapie rozne syfy. Niby powienien byc szczelnie zamkniety, ale mozesz go rozkrecic i przeczyscic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój ojciec posiada Golfa III (rocznik chyba 95) benzyniak, który

> wczoraj wywinął mu następujący numer: podczas jazdy kolejno

> najpierw skasował się licznik, zniknęło wspomaganie, zapaliła

> się kontrolka smarowania, .....byc moze coś jeszcze.... i na

> koniec samochód zgasł i nie dał się już zapalić. Rozrusznik

> kręci, ale samochód się nie zapala.

> Co może być przyczyną takiego zachowania? I ile to będzie kosztować

> ?

> Pozdrawiam

Kumpel miał podobne obiawy w III-ce tyle że dieslu i chyba wspoma to mu działała i nie zgasł sam. Z licznikiem było identyko jak piszesz. Okazało się że walnięty był alternator, a konkretnie to się chyba szczotki skończyły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kumpel miał podobne obiawy w III-ce tyle że dieslu i chyba wspoma to

> mu działała i nie zgasł sam. Z licznikiem było identyko jak

> piszesz. Okazało się że walnięty był alternator, a konkretnie to

> się chyba szczotki skończyły.

Rzeczywiscie coś chyba bylo z alternatorem, ale nie wiadomo co.

Ojciec wykręcił go żeby sprawdzić, ale wszystko było ok, więc wkręcił spowrotem. I okazalo się że po wlożeniu już wszystko działalo jak należy.

Dziękuje wszystkim za rady smile.gifok.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rzeczywiscie coś chyba bylo z alternatorem, ale nie wiadomo co.

> Ojciec wykręcił go żeby sprawdzić, ale wszystko było ok, więc wkręcił

> spowrotem. I okazalo się że po wlożeniu już wszystko działalo

> jak należy.

> Dziękuje wszystkim za rady .

Takie rozwiazania sa najlepsze zlosnik.gif Oby nigdy nie wrocilo ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.