micek1968 Napisano 11 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Dzis dzwonił do mnie mechanik i powiedział że puszcza mi zawór w parowniku... podobno po przekręceniu kluczyka non stop daje gaz.... czy sam dam radę to wymienić ? i może ktoś wie jakie koszty mnie czekają ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ver8 Napisano 11 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 > Dzis dzwonił do mnie mechanik i powiedział że puszcza mi zawór w > parowniku... podobno po przekręceniu kluczyka non stop daje > gaz.... czy sam dam radę to wymienić ? i może ktoś wie jakie > koszty mnie czekają ? może nie trzeba wymeniać całego zaworu, może wystarczy tylko wyczyścic trzpień i komore w której pracuje, a może padła Ci tylko cewka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptys Napisano 11 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 > Dzis dzwonił do mnie mechanik i powiedział że puszcza mi zawór w > parowniku... podobno po przekręceniu kluczyka non stop daje > gaz.... czy sam dam radę to wymienić ? i może ktoś wie jakie > koszty mnie czekają ? Może źle go zrozumiałeś i nie tyle zawór jest uszkodzony co centralka po przekręceniu kluczyka, zanim nastąpi rozruch , zamiast powrócić na benzyne, popuszcza cały czas gaz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
micek1968 Napisano 12 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 > a może padła Ci tylko cewka... I to jest prawidłowa odpowiedź... tyle że tak padła że zawór działał ale jak tylko dostawał ciśnienie to puszczał (cewka mocy nie miała)... gość w warsztacie chciał wymienic cały zawór ale skończyło się na tym że wymienił samą cewkę z jakiegoś innego zaworu z szuflady i zadziałało... dodatkowo wymienił taką małą czarną gumkę na końcu tego trzpienia bo jakaś spękana była... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
irekw Napisano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 > I to jest prawidłowa odpowiedź... tyle że tak padła że zawór działał > ale jak tylko dostawał ciśnienie to puszczał (cewka mocy nie > miała)... gość w warsztacie chciał wymienic cały zawór ale > skończyło się na tym że wymienił samą cewkę z jakiegoś innego > zaworu z szuflady i zadziałało... dodatkowo wymienił taką małą > czarną gumkę na końcu tego trzpienia bo jakaś spękana była... Zalatuje czarną magią. Jak pada cewka to nie można zaworu otworzyć . Jak się nie zamyka to uszkodzona uszczelka/ta czarna gumka/,brudny albo słaba sprężyna.Ktoś kogoś naciąga na kasę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wszim Napisano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 > Zalatuje czarną magią. Wcale nie. Zła jakość izolacji drutu nawojowego i przy wyzszej temperaturze robią się zwarcia międzyzwojowe. Wtedy prąd rośnie ale wcale nie przekłada się na siłę elektromagnetyczną. Bo siła ta zależy od amperozwojów (głównie zwojów) a ta wartość się wtedy zmniejsza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
irekw Napisano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 > Wcale nie. Zła jakość izolacji drutu nawojowego i przy wyzszej > temperaturze robią się zwarcia międzyzwojowe. I co? Wtedy zawór przepuszcza gaz bo się nie domyka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wszim Napisano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 > I co? > Wtedy zawór przepuszcza gaz bo się nie domyka. No tak. Ne przeczytałem ze zrozumieniem i się wymądrzam Nie wiem czemu zrozumiałem że się źle otwiera a nie przepuszcza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
micek1968 Napisano 13 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 >Ktoś kogoś naciąga na kasę. Łopatologicznie wyglądało to tak.... przy zakręconym zaworze na butli gość wykręcił mi elektrozawór (psssssssssssss .. ile tam gazu było w instalacji??!!)..wymienił gumkę, sprawdził podłączając zawór do akumulatora i zamontował go do parownika odkręcił zawór i kazał uruchomić silnik... silnik się uruchomił sięna benzynie a jak tylko przełączyłem na gaz zgasł,.. przy uruchamianiu na gazie odpalał i od razu gasł.. gość znów wykręcił (psssssssssssss), znów coś tam porobił,,, wkręcił i to samo.... potem wykręcił,, wymienił cewkę, wkręcił i wszystko już było ok... mówił że zawór działał ale jak dostawał ciśnienie to puszczał... cały czas stałem obok i patrzyłem się co robi więc kitu mi nie wciskał... potem mi wyregulował instalację.... wziął za to 50 zł więc myślę że nie tak dużo .... normalnie 30 bierze za regulację... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.