Skocz do zawartości

czy to rozrusznik????


sstaszewski

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!!!

Podjechałem sobie dzisiaj na stację, zatankowałem, chcę ruszać a tu podczas zapalania dobiegł mnie dźwięk jakiś taki w stylu "wziiiiiiiiiiuuuuuuuuuuuuu" silnik zapalił ale ciągle było słychać ten dźwięk dopiero jak dodałem gazu to zniknął...

Sytuacja powtórzyła się przy następnym zapalaniu...

Podjechałem pod blok i z ciekawości chciałem zapalić go znowu, zeby sprawdzić czy dalej będzie ten dźwięk - nie było, w ogóle nic nie było... Unolot nawet nie próbował zapalić. Kontrolki przy próbie zapalenia nie przygasają, jedynie zegarek oraz wyłącza się wentylator. Poszukałem na forum i znalazłem poradę żeby przywalić młotkiem w rozrusznik bo może się zawiesił - nie zadziałało... Kable, świece, palec, kopułka wymienione miesiąc temu (kable + świece NGK). Dodam jeszcze, że czasami, ale naprawdę bardzo rzadko przy zapalaniu było słychać jakiś taki zgrzyt albo nie palił za pierwszym razem...

Ma ktoś jakieś pomysły co to może być?? Ja stawiam na rozrusznik, że powiedział 30.GIF30.GIF30.GIF ale od razu mówię, że to takie moje amatorskie gdybanie...

Pozdrawiam serdecznie!!!! smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam!!!

> Podjechałem sobie dzisiaj na stację, zatankowałem, chcę ruszać a tu

> podczas zapalania dobiegł mnie dźwięk jakiś taki w stylu

> "wziiiiiiiiiiuuuuuuuuuuuuu" silnik zapalił ale ciągle było

> słychać ten dźwięk dopiero jak dodałem gazu to zniknął...

> Sytuacja powtórzyła się przy następnym zapalaniu...

> Podjechałem pod blok i z ciekawości chciałem zapalić go znowu, zeby

> sprawdzić czy dalej będzie ten dźwięk - nie było, w ogóle nic

> nie było... Unolot nawet nie próbował zapalić. Kontrolki przy

> próbie zapalenia nie przygasają, jedynie zegarek oraz wyłącza

> się wentylator. Poszukałem na forum i znalazłem poradę żeby

> przywalić młotkiem w rozrusznik bo może się zawiesił - nie

> zadziałało... Kable, świece, palec, kopułka wymienione miesiąc

> temu (kable + świece NGK). Dodam jeszcze, że czasami, ale

> naprawdę bardzo rzadko przy zapalaniu było słychać jakiś taki

> zgrzyt albo nie palił za pierwszym razem...

> Ma ktoś jakieś pomysły co to może być?? Ja stawiam na rozrusznik, że

> powiedział ale od razu mówię, że to takie moje amatorskie

> gdybanie...

> Pozdrawiam serdecznie!!!!

Bardzo możliwe, chociaż gdyby się zaciął rozrusznik, to prąd by i tak zżerał i kontrolki by przygasały, wiem bo sam tak mam, że czasem się zatnie i trzeba w niego mlotek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ma ktoś jakieś pomysły co to może być?? Ja stawiam na rozrusznik, że

> powiedział ale od razu mówię, że to takie moje amatorskie

> gdybanie...

> Pozdrawiam serdecznie!!!!

prosty sposób na sprawdzenie - Odpal na pych, jeśli zapali to znaczy że rozrusznik no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam!!!

> Podjechałem sobie dzisiaj na stację, zatankowałem, chcę ruszać a tu

> podczas zapalania dobiegł mnie dźwięk jakiś taki w stylu

> "wziiiiiiiiiiuuuuuuuuuuuuu" silnik zapalił ale ciągle było

> słychać ten dźwięk dopiero jak dodałem gazu to zniknął...

> Sytuacja powtórzyła się przy następnym zapalaniu...

> Podjechałem pod blok i z ciekawości chciałem zapalić go znowu, zeby

> sprawdzić czy dalej będzie ten dźwięk - nie było, w ogóle nic

> nie było... Unolot nawet nie próbował zapalić. Kontrolki przy

> próbie zapalenia nie przygasają, jedynie zegarek oraz wyłącza

> się wentylator. Poszukałem na forum i znalazłem poradę żeby

> przywalić młotkiem w rozrusznik bo może się zawiesił - nie

> zadziałało... Kable, świece, palec, kopułka wymienione miesiąc

> temu (kable + świece NGK). Dodam jeszcze, że czasami, ale

> naprawdę bardzo rzadko przy zapalaniu było słychać jakiś taki

> zgrzyt albo nie palił za pierwszym razem...

> Ma ktoś jakieś pomysły co to może być?? Ja stawiam na rozrusznik, że

> powiedział ale od razu mówię, że to takie moje amatorskie

> gdybanie...

> Pozdrawiam serdecznie!!!!

a ja się tak zastanawiam, moze szukam dziury w całym, ale moze Ci się Alternator zatarł, i blokuje silnik... dlatego go rozrusznik nie moze teraz ruszyć, a jak się zacierał to nie doładował akumlatora i go zjechałeś... taka lekka ma dedukcja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomysły!!! smile.gif

Alternator to raczej nie jest - akumulator jest ładowany prawidłowo, zresztą teraz też jest naładowany - ma taki wskaźnik naładowania, który zmienia kolor w zależności od tego czy jest naładowany czy nie - jak jest zielony to jest OK - i jest zielony...

Zresztą - jak podepnę miernik to widzę wink.gif

Pozdrawiam!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzięki za pomysły!!!

> Alternator to raczej nie jest - akumulator jest ładowany prawidłowo,

> zresztą teraz też jest naładowany - ma taki wskaźnik

> naładowania, który zmienia kolor w zależności od tego czy jest

> naładowany czy nie - jak jest zielony to jest OK - i jest

> zielony...

> Zresztą - jak podepnę miernik to widzę

> Pozdrawiam!!!

mam rozrusznik ale do 1,0 ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.