Skocz do zawartości

1.0 FIRE gaźnik - traci moc i szarpie na ciepłym... PILNE!


Pavel_156

Rekomendowane odpowiedzi

> Jak w temacie - fajerka jeden zero na gaźniku - na zimnym silniku

> jedzie normalnie, jak się rozgrzeje - traci moc i szarpie....

> Kable, świece, UFO - max 10 kkm temu wymieniane... Moduł? Czy

> coś innego?

Se kolega sprawdzi luzy zaworowe, u mnie szarpie na ciepło bo się jeden wydechowy i jeden ssący nie domykają, muszę wyregulować na dniach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak w temacie - fajerka jeden zero na gaźniku - na zimnym silniku

> jedzie normalnie, jak się rozgrzeje - traci moc i szarpie....

> Kable, świece, UFO - max 10 kkm temu wymieniane... Moduł? Czy

> coś innego?

Nie wiem ale mam ten sam problem sciana.gif Mam wymienione przewody WN, świece i UFO sciana.gif Prócz wydania pieniędzy to nie zauważyłem żadnej różnicy w pracy silnika sciana.gifsciana.gif Jutro będę zamawiał aparat zapłonowy sciana.gif Jestem wstępnie umówiony na wizytę u szymana pod koniec tego tygodnia icon_rolleyes.gif Może jemu uda się Strucla przywrócić do życia bo mnie już powoli szlag trafia sciana.gifrant.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnie, jak temperaturki spadały ponizej zera. Stałem pare razy przez to na trasie. Jak już zgasł to nie mógł zapalić. Byłem chyba u 6 mechaników, żaden nic nie poradził.

Zagadałem kiedyś mechaniora z bydgoszczy na gg i podpowiedział mi , że w obudowie filtra powietrza jest taki ala termostat. Który reguluje przepływ powietrza. Miesza cieple powietrze z zimnym. No i u mnie to bylo zwalone. Dopływ cieplego powietrza byl calkowicie zatkany, ponieważ cięgno się połamało i gaźnik w środku dostawał oblodzenia.

Wymieniłem wcześniej ufo, kopułkę, kable, moduł na aparacie zaplonowym i nic.

Dopiero pomogło wywalenie tego badziewia z obudowy. Taka pierdoła, a tyle mi szkody narobiła.

Pozatym sprawdz rurke aluminiową doprowadzające ciepłe powietrze z kolektora do obudowy filtra powietrza.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo,jeszcze nie wiem co to.Zmniejszyłem dyszę główną powietrza do normalnych rozmiarów-trochę pomogło,oddetkałem zaklejony na lato dopływ ciepłego powietrza-trochę pomogło ale jeszcze jest zle.Teraz przyszła kolej na dolewanie dodatków do paliwa przeciw wodzie-trochę pomogło,ale dodatek dodany to ten najmniej skuteczny a i od pogody to wszystko też zależy.Jak +6 stopni i deszczowa pogoda to jest najgorzej(coś jakby wypadanie zapłonów).Przy ładnej(nie deszczowej)pogodzie wszystko dobrze.Teraz czekam aż znowu zacznie padać by móc zobaczyć czy sie polepszyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega ma racje. Sprawdz najpier całą elektryke. Czasami nowe kable są jeszcze gorsze jak stare oryginalne. Przeczyść kopułkę, wszystkie styki, sprawdz palec rozdzielajaca.

Możesz jechać na ustawienie zapłonu, może być walnięte ufo, albo moduł na aparacie. Ale jeżeli wilgotność ma taki duży wpływ, to może warto zacząć od kabli ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolewanie dodatku przeciw wodzie firmy STP (jasnoniebieski kolor z napisem chyba water remover)nie pomogło.Dodatek ten to co udało mi się zauważyć podczas prób laboratoryjnych rozbija duże ciężkie krople wody na małe i lekkie krople i zapobiega przyklejaniu się tych kropli do powierzchni jaką dotkną.Wszystkie najnowsze dodatki przeciw wodzie tak działają i może są i skuteczne ale do silników z wtryskiem benzyny.Do gazników się nie nadają.Zastosowałem dodatek rozpuszczający wodę(podstawowy i czasem jedyny składnik takiego dodatku to alkohol izopropylowy-produkuje to firma Organika pod nazwą "odmrażacz do paliwa"jak również spotkać można butelki z napisem "skyd"-taki udało mi się kupić i zastosować).Dolałem do prawie pustego zbiornika(ok.2dm3 benzyny)20 cm3-poprawa dość mocna ale niewystarczająca(pogoda sprzyjała,5 st,C.i deszcz).Następnie dolałem z kanistra benzynę pomieszaną z tym dodatkiem w ilości 2 litry do pustego baku i-obroty wróciły do normy,przejezdziłem kilka razy po 11km z przerwami kilkugodzinnymi i wszystko było dobrze.Ale następnego dnia po przejechaniu 3 kilometrów znowu parę razy zgasł.A zbiornik jak zwykle prawie pusty.Będę musiał jednak tak jak poprzedniego roku mieć w baku co najmniej 10 litrów a nie tak jak teraz pomiędzy 0,5 a 1,5 litra bo wtedy po dolaniu dodatku skyd poprawa pracy silnika jest na 100 procent pewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.