ppawlo Napisano 13 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 Witam, jakieś trzy tygodnie temu w tył samochodu Fiat Punto I wjechał inny mały samochód. Szkody niewielkie, bo zderzak i jakieś belki wewnątrz auta. Samochodem można było jeździć więc zostawiliśmy go na parkingu. Trzy dni później rano samochód nie odpalił - wyładowal się akumulator (były wówczas temperatury rzedu -20). Akumulator miał dwa lata. Ładowałem go cały dzień. wieczorem podłączyłem, samochód odpalił. Na drugo dzień rano, akumulator ponownie się wyładował. Samochód nie odpalił (temperatury były rzedu -10). Kupiłem więc nowy akumulator. Wieczorem odpalił na pierwszy strzał. Na drugi dzien rano wyładowany !!!. Sklep sprzedający akumulator stwierdził, ze musi być gdzieś jakieś zwarcie powstałe po uderzeniu. Odstawiłem go więc szubko do warsztatu do naprawy z OC sprawcy. Przekazałem informację o akumulatorze. Warsztat naprawił samochód (sprawy blacharskie) jednak stwierdził, że samochód dalej rozładowuje akumulator przez noc. Mogą go teraz oddać do elektryka na testy - tylko to pozostało. I teraz pytanie do Was szanowni. Auto ma alarm Prestige 450 mx chyba. Podejrzanie, że to alarm. On zawsze jak jest słaby akumulator to się załacza i całkowicie go "wydaja", jednak pytanie co go wyczerpuje przez tą noc. Czy to może byc kwestia akumulatora? Może sprzedana została mi jakaś wadliwa wersja jego. Przez noc w warsztacie stwierdzili, że pobór pradu jest właściwy 0,4 A - czy jakoś tak. Gdzie szukać problemu? wielkie dzięki za pomoc. Pozdrawiam Paweł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mrrudzin Napisano 13 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 > Przez noc w > warsztacie stwierdzili, że pobór pradu jest właściwy 0,4 A - czy > jakoś tak. Gdzie szukać problemu? > wielkie dzięki za pomoc. > Pozdrawiam > Paweł To niech szeregowo z akumulatorem wepną na noc 1A bezpiecznik (może się okazać że najpierw trzeba zrobić zworę, bo początkowo pobór prądu będzie większy) i niech zobaczą czy rano będzie cały. Jeśli cały (a aku zdechnięty) to jednak ubity aku. Ewentualnie można odpiąć na noc alarm od zasilania, aby wyeliminować jego przyczyne. Masz jakieś radio w samochodzie? One też czasami lubią podjeść Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppawlo Napisano 13 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 > To niech szeregowo z akumulatorem wepną na noc 1A bezpiecznik (może > się okazać że najpierw trzeba zrobić zworę, bo początkowo pobór > prądu będzie większy) i niech zobaczą czy rano będzie cały. > Jeśli cały (a aku zdechnięty) to jednak ubity aku. > Ewentualnie można odpiąć na noc alarm od zasilania, aby wyeliminować > jego przyczyne. Masz jakieś radio w samochodzie? One też czasami > lubią podjeść Dzięki, mam radio, ale wcześniej nie podjadało ;-). Paweł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
106 Napisano 13 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 Pobór 0,4A to chyba trochę za dużo jednak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 13 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 > Pobór 0,4A to chyba trochę za dużo jednak Stanowczo za duży. Nie powinien przekraczać 0,1A Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mayster_tcz Napisano 13 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 > Dzięki, mam radio, ale wcześniej nie podjadało ;-). > Paweł Odłącz alarm i wypnij kosktkę z radia. Pobór nie powinien przekraczać 100mA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppawlo Napisano 13 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 Włąśnie rozmawiałem z Mechanikiem (bez pośrednictwa żony ;-)). Akumulator jest obciążony prądem czy tam napięciem 0,03 lub 0,003 (kurcze właśnie zapomniałem :-() i nic więcej go nie obciąża. W kazdym razie podobno obciążenie bardzo małe. Mechanik twierdzi, że akumulator, Sprzedawca akumulatora, że zwarcie he he - jaja. Poprosiłem Mechanika o włożenie na noc innego akumulatora - zobaczymy w poniedziałek kto ma rację. Dzięki za pomoc. Pozdrawiam Paweł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harry_man Napisano 13 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 Bardzo podobna sytuacja do mojej. Kupiłem nowy akumulator który po kilku dniach w ogóle nie chciał trzymać napięcia. Mierzyłem pobór prądu przez długi czas, na każdy możliwy sposób i nic nie wskazywało na to żeby to samochód go rozładowywał. Pomysł, że nowy aku może być uszkodzony przyszedł mi do głowy dopiero po kilku dniach. No i tutaj pojawia się rozdroże naszych opowieści, bo mój akumulator sprawdzili, stwierdzili że jest zwarcie cel i bez żadnego 'ale' wymienili na nowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinos Napisano 13 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 0,4A to troche duzo... przez 24 godziny ucieka Ci prawie 10Ah co przy temperaturze -20'C i Akumulatorze 50Ah ucieka prawie połowa pojemnosci ... ja bym standardowo wpial Amperomierz w układ i wyciagal po kolei bezpieczniki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CyberKasztan_2077 Napisano 13 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 > 0,4A to troche duzo... Proponuję następnym razem przeczytać wątek do końca i wtedy odpowiadać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.