mariox Napisano 17 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2010 Witam, Niedawno jeden z Kolegów pytał co zrobić, aby się segmenty licznika kilometrów zanikające pojawiły. Od dość dawna mam ten sam problem, ale jakoś nie mogłem się zmobilizować żeby coś z tym zrobić. Pisaliście, że "zimne luty" itp. Parę dni temu padła mi żarówka od lampki świateł, więc pomyślałem sobie, że dziś zajrzę. Wyjąłem licznik, zdjąłem tylną pokrywę, wyjąłem płytkę z układami i licznikiem kilometrów. Zimne luty myślę sobie... za drobne są, żebym je mógł bez ryzyka uszkodzenia lecieć lutownicą jaką posiadam. Podłączyłem samą płytkę z licznikiem kilometrów do gniazda - wszystkie segmenty wyświetlacza się pojawiły. Nic to, myślę sobie, trzeba składać. Psiuknąłem tylko we wtyczki jakiegoś antyoksydanta i skręciłem z powrotem. Przekręcam kluczyk... najpierw same ósemki, potem litery "F", potem odwrócone w prawo litery "L", mile, kilometry... a na końcu wskakuje grzecznie liczba aktualnego przebiegu głównego. I dopiero potem podnoszą się na swoje pozycje wskaźniki paliwa i temperatury. Myślę sobie, jest ok. Wyjmuję kluczyk, wkładam, przekręcam znów - to samo. I za każdym razem taka sekwencja zdarzeń jak opisana powyżej. Pomyślałem sobie, że przejadę się i zobaczę czy licznik działa. Przejechałem kilkaset kilometrów - licznik dzienny ani drgnie. Myślę sobie - no fajnie, po liczniku. Okazało się jednak że główny działa. Tyle dobrego myślę sobie. Ale odruchowo dziubnąłem kilka razy przyciskiem do zerowania licznika dziennego... i nagle szok!. Zaczął działać, wszystkie segmenty świecą. jednym słowem gra. Kolejna historia z cyklu "się psuje i się samo naprawia" . Bo poza wspomnianym "psiuknięciem" nic nie zrobiłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dual88 Napisano 17 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2010 > Witam, > Niedawno jeden z Kolegów pytał co zrobić, aby się segmenty licznika kilometrów zanikające pojawiły. > Od dość dawna mam ten sam problem, ale jakoś nie mogłem się zmobilizować żeby coś z tym zrobić. > Pisaliście, że "zimne luty" itp. Parę dni temu padła mi żarówka od lampki świateł, więc > pomyślałem sobie, że dziś zajrzę. Wyjąłem licznik, zdjąłem tylną pokrywę, wyjąłem płytkę z > układami i licznikiem kilometrów. Zimne luty myślę sobie... za drobne są, żebym je mógł bez > ryzyka uszkodzenia lecieć lutownicą jaką posiadam. Podłączyłem samą płytkę z licznikiem > kilometrów do gniazda - wszystkie segmenty wyświetlacza się pojawiły. Nic to, myślę sobie, > trzeba składać. Psiuknąłem tylko we wtyczki jakiegoś antyoksydanta i skręciłem z powrotem. > Przekręcam kluczyk... najpierw same ósemki, potem litery "F", potem odwrócone w prawo litery "L", > mile, kilometry... a na końcu wskakuje grzecznie liczba aktualnego przebiegu głównego. I > dopiero potem podnoszą się na swoje pozycje wskaźniki paliwa i temperatury. Myślę sobie, jest > ok. Wyjmuję kluczyk, wkładam, przekręcam znów - to samo. I za każdym razem taka sekwencja > zdarzeń jak opisana powyżej. > Pomyślałem sobie, że przejadę się i zobaczę czy licznik działa. Przejechałem kilkaset kilometrów - > licznik dzienny ani drgnie. Myślę sobie - no fajnie, po liczniku. Okazało się jednak że główny > działa. Tyle dobrego myślę sobie. Ale odruchowo dziubnąłem kilka razy przyciskiem do zerowania > licznika dziennego... i nagle szok!. Zaczął działać, wszystkie segmenty świecą. jednym słowem > gra. > Kolejna historia z cyklu "się psuje i się samo naprawia" . Bo poza wspomnianym "psiuknięciem" nic > nie zrobiłem. Nie ciesz się za wcześnie u mnie też tak było ale za jakiś tydzień wróciło do normy , czyli działa jak mu się chce . Lutowałem już dwa razy i nie pomogło , teraz myślę nad wymianą . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariox Napisano 18 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2010 > Nie ciesz się za wcześnie Dzięki za słowa otuchy Tak serio to spodziewam się, że po jakimś wstrząsie na nierówności sytuacja wróci do normy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.