direct3d Napisano 12 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2010 Siemanko, Jako, że na moto śmigam od niedawna, zapomniałem o problemie przebitej opony, jak to miało miejsce w rowerach. I tak: wracam z mototargu, nagle coś mnie podbiło, i zaczyna stukać. Sądziłem, że to w puszce obok, auta odjechały a tu nadal stuka - jaki czort ?! Zatrzymuje się i patrze: niezły okaz, jakaś blaszka z uchwytem od breloczka - po wyprostowaniu elementów z 5 cm wystaje z opony i wali o błotnik. Przypadkowy przechodzień pokazuje mi drogę do warsztatu motocyklowego. I tu zaczyna się niezły miting - w warsztacie nikogo nie ma - czekam, czekam .. przyjechali - opon nie łatają bo nie mają towaru. Wskazują wulkanizacje 24h, proponują dopompowanie opony, co czynią. Na moją prośbę diaksem przycinają z uśmiechem na ustach wystający element, twierdząc, że takiego okazu nie widzieli Traska ze 4 km, kupa świateł, niezły wyścig z czasem i jest wulkanizator ale mówią, że moto nie robią Dzwonię do mechanika mojego - odległość 8 km, mówi: Wpadaj - a ja jak dojadę Pompujemy i jazda, tyle wykroczeń na raz w tygodniu nie robię. Zawijam się po 4 km w prawo i zarzuca mnie na zakręcie, mało zostało powietrza, więc pora na pompowanko Po drodze zaliczam dwie stacje bez kompresora i jestem w domu. Mechanior bierze szczypce i ... wyciąga z opony kluczyk od samochodu, kiwa, że dobry okaz się trafił Meritum: Macie sprawdzony sposób na naprawę opony motocyklowej w trasie ? Chodzi o jakiś zestawik ale oprócz standardowego wypełniacza do opon. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karol66 Napisano 12 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2010 Są niezłe zestawy wulkanizacyjne - zwykłe przebicie łata się w kilka minut i tak naprawdę to do wulkanizatora się nie trzeba z tym spieszyć (na odstatnim wyjeździe pod wchodnią granice przebiłem oponę quada i po takiej naprawie jeździłem na nim 4 dni po 100-150km/dziennie - nie stwierdziłem żeby powietrze schodziło). Warto wziąć taki zestaw, który ma w default'cie naboje CO2 z adapterem - zajmuje to mało miejsca a po naprawie sam napompujesz oponę. Cały taki zestaw zajmuje mniej miejsca niż popularna "bomba" (zwana też przekleństwem wulkanizatora - doczyścić po tym oponę jest ciężko) a jest wielorazowy. Wyglada mniej więcej tak: http://allegro.pl/item1064555626_zestaw_naprawczy_opon_kol_wulkanizator_klej_torba.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woj_s Napisano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2010 > Są niezłe zestawy wulkanizacyjne - zwykłe przebicie łata się w kilka minut i tak naprawdę to do > wulkanizatora się nie trzeba z tym spieszyć (na odstatnim wyjeździe pod wchodnią granice > przebiłem oponę quada i po takiej naprawie jeździłem na nim 4 dni po 100-150km/dziennie - nie > stwierdziłem żeby powietrze schodziło). > Warto wziąć taki zestaw, który ma w default'cie naboje CO2 z adapterem - zajmuje to mało miejsca a > po naprawie sam napompujesz oponę. > Cały taki zestaw zajmuje mniej miejsca niż popularna "bomba" (zwana też przekleństwem wulkanizatora > - doczyścić po tym oponę jest ciężko) a jest wielorazowy. > Wyglada mniej więcej tak: > http://allegro.pl/item1064555626_zestaw_naprawczy_opon_kol_wulkanizator_klej_torba.html Tylko ze to zadziala na kolach bezdentkowych. Na forum Transalpa, byla akcja wiekszej ilosci zestawow do wulkanizacji - lyzki, - pompki - kleje - talk - roznej wielkosci latki. Ja sobie zakupilem zestaw 3 lyzki, kilkanascie latek, tubka kleju, talk i pompka ...fakt zajmuje wiecej miejsca ... ale moge sam zdjac kolo, opone, wyjac i zwulkanizowac detke. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lefff Napisano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2010 > Tylko ze to zadziala na kolach bezdentkowych. > Na forum Transalpa, byla akcja wiekszej ilosci zestawow do wulkanizacji > - lyzki, > - pompki > - kleje > - talk > - roznej wielkosci latki. > Ja sobie zakupilem zestaw 3 lyzki, kilkanascie latek, tubka kleju, talk i pompka ...fakt zajmuje > wiecej miejsca ... ale moge sam zdjac kolo, opone, wyjac i zwulkanizowac detke. nie wszyscy maja detki ........ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woj_s Napisano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2010 > nie wszyscy maja detki ........ Tak jak nie wszyscy nie maja opon bezdetkowych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2010 ale moge sam zdjac kolo, opone, wyjac i zwulkanizowac detke. i nie wszyscy mogą wyjąć koło na drodze - zwłaszcza tylne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.