Skocz do zawartości

Koło zamachowe


Pinki

Rekomendowane odpowiedzi

> To mam jeszcze takie pytanko jak to wplywa na jazde bo tylko o tym

> czytalem wiec zywszy samochodzik jest czy cos bo wogole sie nad

> tym zastanawiam czy warto??

Bardzo warto 893goodvibes.gif

Ja mam lekkie koło w mojej padace i poprawiło się przyspieszenie, osiągi i wogóle fajniusio chodzi.

Odchudzenie koła to koszt 30-50zł ...zależy gdzie robisz.

Dla orientacji podam, że w mojej 700 prędkość na poszczególnych biegach wzrosła o ok. 10-20km/h

(na LPG dawniej (bieg 3) Vmax:80km/h, teraz koło 100) i jakby dół był nieco mocniejszy, bo dawniej na 4 prędkość pod górke tylko spadała, a teraz powyżej 80km/h pod górke silniczek ma tendencję wzrostową i zakres mi się zwiększył, bo moge 4 zapakować nawet przy 50km/h i mi nic nie szarpie, przy czym możliwe, że związane jet to także z odelżonym wałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To cóś drogawo u Was panocku

No tak samo odchudzenie to koszt 30-50zł, no ale wyważanie troche kosztuje, i jest bardzo ważne, (koledze wał korbowy ukręciło), jak 100zł z wyważaniem to nie bardziej tanio niż drogo, ale też nie zupełnie tanio zlosnik.gif, a gdzie za tyle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a czy splanowanie koła zamachowego ma wpływ na szybsze zużycie

> silnika?, zwiększenie spalania? ogólnie jakie są negatywne

> skutki przeprowadzenia takiej operacji?

Jak narazie minisów nie ma... ale nie można przesadzić z odchudzaniem, coby go nie osłabić 893goodvibes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tak samo odchudzenie to koszt 30-50zł, no ale wyważanie troche

> kosztuje, i jest bardzo ważne, (koledze wał korbowy ukręciło),

> jak 100zł z wyważaniem to nie bardziej tanio niż drogo, ale też

> nie zupełnie tanio , a gdzie za tyle?

Wyważenie wcale nie jest drogie. Tyle, że ja robiłem hurtem, bo głowice planowałem + wymiana gniazd i zaworów, odchudzanie wału i koła... Dałem w sumie 250 PLNów.

Robiłem to w Krakowie. Firma "Autoszlif Sikorscy" na Makuszyńskiego, koło Goduli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spadek momentu obrotowego.

Tak łopatologicznie wez sobie siatke z kilogramem ziemniakow i zacznij sie obracac a pozniej wez worek powiedzmy z 20 kg ziemniakow i zacznij sie obracac zlosnik.gif

Z kilogramem sie szybko rozkrecisz ale jak ktos Ci podejdzie w zasieg razenia zimniakami zlosnik.gif to najwyzej usłyszsysz "Aaauu!!!" a z 20 kg ziemniakow jak bedziesz sie krecil to dłuzej zajmie ci rozpedzenie sie ale jak sie juz rozbujasz to worek tak jakby bedzie cie ciagnał i jak ktos podejdzie w zasieg razenia ziemniakow to prawdopodobnie usłyszysz cichnące wraz z odległością "AAUUuuuuiiiii"

Mam nadzieje ze jakos to zrozumiale wytłumaczyłem biglaugh.gif

Raczej innych minusow nie ma.

Ze spalaniem ciezko powiedziec bo niby silnik mniej sie meczy przy rozkrecaniu ale za to chodzi z reguły na wyzszych obrotach bo dol jest slabszy (mam nadzieje ze tu nie bredze smile.gif )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej czegos nie kumam skoro wzrasta przyspieszenie to jak moze spasc moment obrotowy?? Przeciez to od niego zalezy elastycznosc i przyspieszenie?? Chyba ze sie myle jesli tak to mnie poprawcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ej czegos nie kumam skoro wzrasta przyspieszenie to jak moze spasc

> moment obrotowy?? Przeciez to od niego zalezy elastycznosc i

> przyspieszenie?? Chyba ze sie myle jesli tak to mnie poprawcie

Podstawy fizyki się kłaniają... silnik spalinowy pracuje impulsowo, w sensie, że momenty przekazywane na wał trwają krótkie chwile, przerwane czasem pomiędzy odpaleniem mieszanki w kolejnym cylindrze.

Teraz koło zamachowe ma pewną masę (ściśle dobraną do parametrów mocy wyzwalanej podczas suwu tłoków), która przejmuje na siebie część tego momentu (powodując straty na bezwładności), ale wyrównując moment obrotowy na wyjściu do sprzęgła (dzięki bezwładności).

Zmniejszając mase kołazamachowego redukujemy bezwładność, co znaczy, że zmniejszamy ilość mocy traconą na "popych" bezwładności, ale zmniejszamy liniowość (to ma nazwę w statystyce) momentu, co po zróżniczkowaniu może dać niższy wynik...

Co oznacza, że odzyskujemy moc, a tracimy moment (albo w dogodnym przypadku, przesuwamy maksimum momentu na inne obroty).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A czy moze ktos napisac ile stoczyc kolo zeby uzyskac najlepszy

> efekt?

It depends... wylookalem dziś artukuł o wyważaniu układów napędowych (kurcze nie dałem linka do favoritsów), i tam stało, że najlepiej wyważać całość, tj. tłoki, koło, wał, tarcza sprzęgła i do tego osnaczać na elementach miejsce mocowania, żeby roboty szlag nie trafił. Wyważanie dobiera się do najlżejszego tłoka, więc zależy to indywidualnie od każdego egzemplarza silnika i posiadanych w nim elementów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> It depends... wylookalem dziś artukuł o wyważaniu układów napędowych

> (kurcze nie dałem linka do favoritsów), i tam stało, że

> najlepiej wyważać całość, tj. tłoki, koło, wał, tarcza sprzęgła

> i do tego osnaczać na elementach miejsce mocowania, żeby roboty

> szlag nie trafił. Wyważanie dobiera się do najlżejszego tłoka,

> więc zależy to indywidualnie od każdego egzemplarza silnika i

> posiadanych w nim elementów.

To wiem. Mam wywazony uklad napedowy, jednak byl on robiony do gr N, wiec kolo zamachowe jest seryjne. Teraz robie z tego cos wiecej wiec moge je sobie stoczyc, pytanie tylko ile zeby nie przesadzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To wiem. Mam wywazony uklad napedowy, jednak byl on robiony do gr N,

> wiec kolo zamachowe jest seryjne. Teraz robie z tego cos wiecej

> wiec moge je sobie stoczyc, pytanie tylko ile zeby nie

> przesadzic.

wartosci sa w homologacji smile.gif

bedzie A-grupa ? czy H?

Co do wywazenia samego koła -

ryzykowna sprawa , znaczy moze to dzialac ,ale moze szkody narobic ->

bicie na panewkach, ewentualnie jak sie urwie przy 7,5 tys obr to moze przyprawic o rozdwojenie kierowcy smile.gif

=

Koło zamochowe nie jest ciezkie dlatego, zeby auto było słabsze

(chodzi o wartosc seryjna) tylko po to zeby tłumic niewywazenie elementów silnika. Jezeli robimy całe wywazenie silnika to widzialem nawet koło o masie 3,3kg (seryjnie około 6,5kg).

Jesli wywazac to całość:

wał, koło pasowe paska rorzadu,

koło pasowe napędu alternatora, koło zamachowe + docisk sprzegła.

(tarczy nie, bo jej układ sie cały czas zmienia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wartosci sa w homologacji

> bedzie A-grupa ? czy H?

> Co do wywazenia samego koła -

> ryzykowna sprawa , znaczy moze to dzialac ,ale moze szkody narobic

> -bicie na panewkach, ewentualnie jak sie urwie przy 7,5 tys obr

> to moze przyprawic o rozdwojenie kierowcy

> =

> Koło zamochowe nie jest ciezkie dlatego, zeby auto było słabsze

> (chodzi o wartosc seryjna) tylko po to zeby tłumic niewywazenie

> elementów silnika. Jezeli robimy całe wywazenie silnika to

> widzialem nawet koło o masie 3,3kg (seryjnie około 6,5kg).

> Jesli wywazac to całość:

> wał, koło pasowe paska rorzadu,

> koło pasowe napędu alternatora, koło zamachowe + docisk sprzegła.

> (tarczy nie, bo jej układ sie cały czas zmienia).

A ile za taki komplecik?? tak okolo??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz racje o tym co piszesz ale powiedzmy wieksze szarpanie bedzie tylko odczuwalne na jałowym biegu. bo podczas jazdy koła dają dodatkowe opory związane z prędkością obrotową i oporem toczenia jak i cała skrzynia biegów, wiec chyba nawet gdyby koło zamachowe było lżejsze 3 razy to podczas jazdy szarpania(w wyniku impulsowego momentu) by nie było jednak na biegu jałowym nie wukluczone ze by gasł i szarpał a silnik disla moglby w skrajnych wypadkach(zbyt duża lekkość układów korbowo tłokowych) odpalić sie a następnie zatrzymac i odbić do tyłu przez ciśnienie innego cylindra. Moze by nawet powstał samozapłon i silnik do tyłu by pokręcił chwile.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wartosci sa w homologacji

> bedzie A-grupa ? czy H?

Chyba H raczej. Bawic sie w homologacje z A grupy to mi sie nie chce, bo postanowilem ze za takie pieniadze nie bede juz za swoje w ppzm jezdzil.

> Co do wywazenia samego koła -

> ryzykowna sprawa , znaczy moze to dzialac ,ale moze szkody narobic

> -bicie na panewkach, ewentualnie jak sie urwie przy 7,5 tys obr

> to moze przyprawic o rozdwojenie kierowcy

> =

> Koło zamochowe nie jest ciezkie dlatego, zeby auto było słabsze

> (chodzi o wartosc seryjna) tylko po to zeby tłumic niewywazenie

> elementów silnika. Jezeli robimy całe wywazenie silnika to

> widzialem nawet koło o masie 3,3kg (seryjnie około 6,5kg).

> Jesli wywazac to całość:

> wał, koło pasowe paska rorzadu,

> koło pasowe napędu alternatora, koło zamachowe + docisk sprzegła.

> (tarczy nie, bo jej układ sie cały czas zmienia).

Czyli znowu trzeba calosc na maszynke wrzucic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś w krakowie odchudzają koło zamachowe, razem z wyażeniem koła wraz z dociskiem kosztuje chyba 150zł około, nie wiem gdzie to robią, wie ktos może(raczej rzadna popularna firma bo bym pamiętał)?

A dla takiego silnika jak 1.1 wystarczy zdjac tak 1kg zeby miec dobre odczuwalne efekty, a te negatywne bedą bardzo male.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> samo kolo stoczone i wywazone u swiatka (50 zeta dalem za stoczenie i

> wywazenie)

A po stoczeniu koła nie trzeba wyważać całości (koło, wał, korbowody, tłoki itp.)? Przecież to, że samo koło jest wyważone nie oznacza że cały układ korbowy jest wyważony...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A po stoczeniu koła nie trzeba wyważać całości (koło, wał, korbowody,

> tłoki itp.)? Przecież to, że samo koło jest wyważone nie oznacza

> że cały układ korbowy jest wyważony...

mozna stoczyc i wywazyc samo kolo, do wysoko krecacych sie silnikow 8-9 tys obr powinno sie wywazac calosc wal z zamachem i dociskiem ale to juz inna historia. cale szczescie fajery maja wal podparty w 5 miejscach palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mozna stoczyc i wywazyc samo kolo, do wysoko krecacych sie silnikow

> 8-9 tys obr powinno sie wywazac calosc wal z zamachem i

> dociskiem ale to juz inna historia. cale szczescie fajery maja

> wal podparty w 5 miejscach

Ale niektóre "fajerki" kręcą się do 7,5 tys. zlosnik.gif

Tutaj jest trochę do poczytania w tym temacie, ale ciągle nie jestem przekonany co do wyważania samego koła... oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale niektóre "fajerki" kręcą się do 7,5 tys.

> Tutaj jest trochę do poczytania w tym temacie, ale ciągle nie

> jestem przekonany co do wyważania samego koła...

nie wiem w czym widzisz problem, nie ma idealnych par wał<-> zamach. urwiesz / zepsujesz zamach , kupisz inny w sklepie / aso czy czyms i co? przeciez to wystepuje jako czesc zamienna, po montazu juz nie masz kola ktore bylo razem z silnikiem tylko inne. nie wiem co tu tak przezywac.

toczyc , wywazyc i montowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem w czym widzisz problem, nie ma idealnych par wał zamach.

> urwiesz / zepsujesz zamach , kupisz inny w sklepie / aso czy

> czyms i co? przeciez to wystepuje jako czesc zamienna, po

> montazu juz nie masz kola ktore bylo razem z silnikiem tylko

> inne. nie wiem co tu tak przezywac.

> toczyc , wywazyc i montowac

Fabrycznie cały układ przed montażem jest wyważany czy nie? Bo jeśli tak, to nawet po wymianie sprzęgła trzeba by było od nowa wyważać cały układ...a w sumie się tego nie robi. A ajkie są objawy niedokładnie wyważonego układu? Da się jakoś poznać przed urwaniem czegoś? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja mam u siebie zamach z 1.0 fire, stoczony na 3,15kg

A nie lepiej bylo staczać od 1.2 16V - wtedy mozna wieksze sprzeglo dać grinser006.gif

Ja mam tak zrobione kolo od 16V.

273906529-IM000686.JPG

273906529-IM000688.JPG

273906529-IM000689.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A nie lepiej bylo staczać od 1.2 16V - wtedy mozna wieksze sprzeglo

> dać

u mnie wlasnie chodzilo o to zeby sprzeglo bylo mniejsze niz oryginalne (docisk i tarcze mam z 900ty), zeby zmiescic to pod flansza i zeby odleglosc miedzy skrzynia a silnikiem byla jak najmniejsza. no ale u mnie to inna wydumka bo cale ustrojstwo siedzi w 126 270751858-jezyk.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> u mnie wlasnie chodzilo o to zeby sprzeglo bylo mniejsze niz

> oryginalne (docisk i tarcze mam z 900ty), zeby zmiescic to pod

> flansza i zeby odleglosc miedzy skrzynia a silnikiem byla jak

> najmniejsza. no ale u mnie to inna wydumka bo cale ustrojstwo

> siedzi w 126

A to juz rozumiem. U mnie wieksze sprzeglo bylo wzmagane smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właściwie to nie jest konieczne. Jednak lżejsze koło jest bardziej podatne na wszelkiego rodzaju drgania przeniesione z układu.(pewnie ktoś mądrzejszy jeszcze cos dopowie)

A wywazenie korbowodów i tłoków daje to ze fura lepiej jeszcze sie wkreca, moze pracować na wyższych obrotach, kultura pracy jest lepsza itd.. daje to też wiekszą moc skoro sa mniejsze siły mimośrodowe ale ile to nie mam pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fabrycznie cały układ przed montażem jest wyważany czy nie? Bo jeśli

> tak, to nawet po wymianie sprzęgła trzeba by było od nowa

> wyważać cały układ...a w sumie się tego nie robi. A ajkie są

> objawy niedokładnie wyważonego układu? Da się jakoś poznać przed

> urwaniem czegoś?

Nie jest. Tolerancja projektowa zakłada, że układ wypordukowany zmieści się w pewnym marginesie wyważenia... więc cały proces po to, żeby ten margines poprawić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> masz racje o tym co piszesz ale powiedzmy wieksze szarpanie bedzie

> tylko odczuwalne na jałowym biegu.

Żeby poczuć to szarpanie, to byś naprawde OSTRO musiał to koło odwazyć...

> bo podczas jazdy koła dają

> dodatkowe opory związane z prędkością obrotową i oporem toczenia

> jak i cała skrzynia biegów, wiec chyba nawet gdyby koło

> zamachowe było lżejsze 3 razy to podczas jazdy szarpania(w

> wyniku impulsowego momentu) by nie było jednak na biegu jałowym

> nie wukluczone ze by gasł i szarpał a silnik disla moglby w

> skrajnych wypadkach(zbyt duża lekkość układów korbowo tłokowych)

> odpalić sie a następnie zatrzymac i odbić do tyłu przez

> ciśnienie innego cylindra. Moze by nawet powstał samozapłon i

> silnik do tyłu by pokręcił chwile.

Co do diesla to się zgadzam... silniki pierścieniowe (czy jakoś tak) do samolotów, mogły pracować w obu kierunkach, a kierunek zależał od tego jak się śmigłem zakręciło... tam śmigło robiło za koło zamachowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.