-
Liczba zawartości
5 890 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez GreenCC
-
Wystarczy nie podłączać zasilania i będzie działać nomalnie ale najlepiej było by założyć czapke bez wariatora. Stilo 95 były bez tego.
-
> 20A, jaki masz ten prostownik? W autobusach 2x12Vx225Ah ładujemy prądem 24V, prostownik pokazuje > zwykle na początku 38-40A Pytam z czystej ciekawości. Tak właśnie myślałem, że prąd trzeba zsumować ale wolałem się upewnić bo fizyka i prawo oma już dawno z głowy wyleciało
-
Mam prostownik 24v, do tego dwa akumulatory 12v połączone w szereg. Pojemność powiedzmy 2x100Ah. Jaki prąd ustawić na prostowniku?
-
Poprzednik był tak samo brzydki. Może to Chińczykom ma się podobać?
-
> Awaryjność Opli to wielka tajemnica. To chyba bardziej tyczy się pancerwagenów bo każdy pisze, że opel to badziew
-
> po co sie tak meczyc? Niech kupi mondeo bedzie zadowolony. Insignie bym omijal szerokim lukiem Dobrze, że dodałeś złośnika bo można by ironii nie dostrzec
-
> Jak chcesz więcej szczegółowych info - priv. Może lepiej napisz tutaj żeby wszyscy mogli poczytać.
-
> no po to po co ją zrobili. zeby jezdzic w weekendy na działkę. A jak ktoś nie ma działki ?
-
> oczywiscie. ale tutaj mowa o 122 konnym mule. to raczej naturalnym jego konceptem powinien byc > komfort, bo sport to raczej nigdy nie będzie. > ot ja stosuje kryterium mojej żony. jak była w zaawansowanej ciąży, dużo bardziej zwracała uwagę na > resorowanie. np. wlasnie poprzednim leonem i Civic UFO nie mogła jezdzic. bo te auta to beton. > a nic nie oferują w zamian szczególnego. A po co np do golfa 4 1.4 zakładać twardy zawias? Po co kupować skode, która oferuje dużo ale wygląda jak auto dla emeryta ? Jeden lubi blondynki, drugi lubi rude a trzeci lubi jak mu nogi śmierdzą. Na twardego leona ze słabym silnikiem też znajdą się chętni.
-
> wrocilem wlasnie z parkingu gdzie Pan od likwidacji szkod powiedzial ... > "no tam na dole w miejscu uderzenia podluznica pekla" > jest kapa moim zdaniem Zrób foto bo podłużnica mogła się wygiąć ale nie miała prawa pęknąć.
-
> a ja od auta które nie jedzie, nie oczekuję pokonnywania testu łosia w czasie Cupra zwłaszcza że > Megane które miałem w wersji Coupe (czyli lekko obniżone), jezdzi duzo przyjemniej niz seryjny > Leon. oczywiscie do betonu Civica UFO, który powinien być refundowany za utratę zdrowia > daleko, ale chodzi o bezsens rozwiązania... Ile ludzi tyle upodobań, jedni nie cierpią tapczanów a inni tak jak ty nie lubią sztywniejszych aut. Jak dla mnie megan prowadzi się jak łajba bujająca się na sztormie i weź tu dojdź do kompromisu
-
> Samochód do zarabiania nie musi być brudnym rzęchem. Popatrz na niektóre cięzarówki. Oczu nie można > oderwać, a raczej nikt "Magnumki" do lansu nie kupuje. > Ja też używam auta do dojazdów do pracy, traktuje je przedmiotowo ale lubi jechać czystym > samochodem i już! Taki ze mnie ekscentryk Codziennie widzę tiry, jedne są bardziej czyste inne mniej. Nikt ich nie pucuje codziennie. Ale ty chyba masz syndrom pani Rozenek. EOT.
-
> bo samochod to nie sens zycia a jedynie narzedzie ulatwiajace zycie - czasy gdy posiadanie > samochodu byl sensem samym w sobie skonczyly sie jakis czas temu Może nie wie, że samochód może służyć do zarabiania pieniędzy a nie tylko do ładnego wyglądania.
-
> moze jestes w erze? > albo nie slyszales ze mozesz sie zarazic? > moze zarazki nie wiedzialy ze tam moga sie mnozyc? Myśle, że to ostatnie najbardziej
-
> Powyżej 70 st celsjusza legionella ginie, w temp min 50-55 st nic się nie dzieje pod warunkiem że > temp nie spada. Jakieś 45 st to najlepsza temp na rozwój legionelli. > Nie, ale jak pisałem drobinki z powietrzem dostają się przez nawiew do wnetrza samochodu. > Tak, jeśli używasz wody lub innej mikstury bez alkoholu. Jestem ciekaw jakim cudem ja ani żaden z moich pasażerów nie zakaził sie tym paskudztwem nawet w pojeździe, który nie był wyposażony w filtr kabinowy....
-
> Gdyby było dobre to po kiego produkuje się płyn do spryskiwaczy? Płyn do naczyń jest silnym > detergentem, przeznaczony do zmywania wszelkich zanieczyszczeń, żeby zostawiał zmytą > powierzchnię bez jakiejkolwiek warstwy czegokolwiek. Jak myślisz, co na to twój wosk na > lakierze? A po co są odkamieniacze do czajników jak można użyć zwykłego octu? Po to że nie wszyscy o tym wiedzą i da się na nich zarobić. > Przeważnie jem w restauracji. I tam zapewne dostajesz lepsze i zdrowsze
-
> Roztocza to inna bajka a legionella to choroba właśnie oszczędzających i kombinujących. Nie > dotyczy to tylko auta a w znacznym stopniu mieszkań i domów w którym znajdują się zasobniki > cwu czy inne podgrzewacze wody ze zbiornikiem. Wystarczy trzymać za niską temperaturę w > zasobniku. Zarazić się można również przez wdychanie odparowanej wody z bakteriami ? Czy ktoś pije wodę ze zbiornika od spryskiwaczy? I czy zbiornik do spryskiwaczy to miejsce, w którym te bakterie mogą się rozmnażać?
-
> Zderzak też można kupić tańszy i podciąć pod tłumik zamiast wziąć ten do odpowiedniej wersji... Zły przykład dałeś.
-
> Naczynia po obiedzie też możesz piaskiem w potoku myć, taniej będzie. Czyli twierdzisz, że tanie rozwiązanie musi być złe? Schabowego z ziemniakami też tylko w restauracji kupujesz czy żona sama pichci ?
-
> No dobra... a ktoś pomyślał o legionelli ? > Płyny samochodowe zawierają zazwyczaj alkohol co uniemożliwia rozwój tej bakterii. Gdy nalejemy do > auta zamiast płynu wodę która setki razy jest chłodzona i podgrzewana stwarzamy idealne > warunki do rozwoju tej choroby. Wystarczy spryskać szybę, drobinki dostaną się do nawiewu i > gotowe. Najbardziej narażeni są ludzie o obniżonej odporności. A o roztoczach ktoś słyszał? Siadasz na siedzeniu i gotowe
-
> OK, tzn. że problem leży w sprzęcie a nie w sofcie. Właśnie sprawdzałem, czy krokowiec w tej > przepustnicy nie jest przypadkiem taki sam jak w 1.2 8V? Bo mi się zawsze wydawało, że jest > inny (coś o wciskaniu mi się kojarzy...)? Tak, jest wciskany. I jak obroty skaczą to on może być winny. Czasami przekręcenie półobrotu śrubką regulacji przepustnicy w jedną lub drugą stronę załatwia problem.
-
> I chwała ci. Twoja sprawa, ja kupuję nowe samochody więc nie mam zmartwień tego typu, że kupię z > padającą pompką. A od czego ma się ta pompka zużyć? Woda z ludwikiem rozpuszcza plastik?
-
> No powoli dorobiłem się własnego ozonatora. > Kończę budowę takiego o wydajności 21g/h > Myślę że przy tej dawce 30 minut może załatwić sprawę. Pochwal sie efektami
-
> Ozonowanie klimy 30 minut plus ozonowanie nagrzewnicy na 18 stopniach 20 minut i nic. > Rozebraliśmy z kolegą schowek i zapsikaliśmy pianką cały parownik i ile się dało rurką w stronę > nagrzewnicy oraz kanały i kratki. Jest zdecydowanie lepiej. Ale i tak minimalnie czuć jak > załączę na ogrzewanie. To ozonowanie przez parę minut to nic nie daje, żeby było skuteczne powinno się robić ze 2 godz. U mnie też czasami zapaszek poleci jak się na ciepłe przełączy, parownik kilka razy dezynfekowany różnymi środkami i nie wiele to zmieniło. Widać to taka przypadłość VWowych nagrzewnic Zastanawiam się czy nie dobrać się bardziej do nagrzewnicy i całego wnętrza nie zapiankować. Albo wybrać się na 2 godzinne ozonowanie.
-
> Dzięki Robert, to jest jakiś pomysł. > Bardzo mi zieje smrodkiem z nawiewów jak przełączę na grzanie. > Mam podejrzenie minimalnego wycieku płynu na niej chociaż ubytku w zbiorniczku nie zauważam. > Jak przełączę na klimę to jest ok. Została wyczyszczona chemią i ozonowana. Więc trza się tam > dostać i wybadać temat bo chyba innego sposobu nie ma. Jak długo trwało ozonowanie? Płyn chłodniczy ma charakterystyczny zapach i wątpię aby to właśnie jego był czuć.