Skocz do zawartości

Walczymy z wtyczką body-kompa


emem

Rekomendowane odpowiedzi

Problem znany i ekhhmm... lubiany. Oczywiście najbardziej wskazany jest montaż przekaźników i wymiana kostki na nowej. Jednak nie każdemu się to udaje, a jeździć bez światła trudno.

Poniżej postaram się pokazać prowizoryczny sposób naprawy kostki i odzyskania światła. Teoretycznie do czasu wymiany, w praktyce zapewne na długo. Prowizorki u nas są najtrwalsze hehe.gif

284143236-wtyczka_1.jpg

Na zdjęciu wyżej widać klasyczne wypalenie kostki na dwóch pinach dotyczących świateł. Na czym tak naprawdę polega problem - ano na stopieniu elementu widocznego w kółku (z numerkiem 1), czyli swoistej poprzeczki.

Jaka jest jej rola? Ponieważ wtyk z body-kompie to tak naprawdę kawałek blaszki, więc owa plastikowa poprzeczka dociska ten element do dolnej części konektora we wtyczce. Skutkiem tego mamy przepływ prądu i światło idea.gif Brak poprzeczki skutkuje brakiem docisku, a więc brakiem kontaktu. Jak to wszystko wygląda prezentuje rysunek nr 2. ( szary - plastik wtyczki, czerwony - pin ze strony body kompa, żółty - konektor we wtyczce).

284143236-wtyczka_2.jpg

Na czym polega sposób? Wystarczy (w miarę możliwości po usunięciu konektorów z kanałów we wtyczce) przeczyścić końcówkę wtyczki. Po ponownym ich wsunięciu dolną krawędź podważyć (wygiąć lub wsadzić coś pomiędzy konektorem a dolną krawędzią wtyczki), aby w ten sposób uzyskać kontakt (żółtego z czerwonym).

Na krótki czas na pewno pomoże hehe.gif Dłużej może być to niebezpieczne.

post-105619-14352509574011_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na krótki czas na pewno pomoże Dłużej może być to niebezpieczne.

Dobrze to podsumowałeś. Kup kompletne złącze MOLEX, przyjedź pandziochem i zrobię Ci to w ramach koleżeńskiej pomocy smile.gif

Za MOLEX'a dasz jakieś 5 zeta - może ciut więcej. Można takie przedłużki kupić - gniazdo-wtyczka (na przewodach). To najlepszy zestaw. Kolejna kostka kosztowała Cię będzie 60 zł i pewnie znów się wypali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie kraczac powiem, ze moja pandziocha ma 5 lat a na wtyczce ani grama spalenizny

3,5 roku od zakupu Pandolota, wtyczki nie wyciągałem i nie mam zamiaru. swiety.gif

Niedobrze, że jest taki problem, ale dobrze, że jest kilka rozwiązań - nowa wtyczka, molex. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobrze to podsumowałeś. Kup kompletne złącze MOLEX, przyjedź pandziochem i zrobię Ci to w ramach

> koleżeńskiej pomocy

> Za MOLEX'a dasz jakieś 5 zeta - może ciut więcej. Można takie przedłużki kupić - gniazdo-wtyczka

> (na przewodach). To najlepszy zestaw. Kolejna kostka kosztowała Cię będzie 60 zł i pewnie znów

> się wypali.

Dzięki za pomoc. Akurat wtyczka w drodze dzięki pomocy jednego z kącikowiczów smile.gif

Przyjdzie, to będę wymieniał. Do tego czasu przynajmniej mam w nocy dwa oczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No wlasnie... temat jak znalazl bo kupiona na Allegro wtyczka wytrzymala .... 2 miesiace.

> Teraz kolej na Molexa.

> I pytanie... jak wyglada temat otworzenia body (bo z wyjeciem go z miska pewnie dam rade) i w ktore

> miejsce sie wlutowac ?

banał - plastikowe zatrzaski i rozsuwasz obudowę. Następnie z jednej z części wysuwasz płytkę z elektroniką.

Ja usunąłem problematyczne piny ( tnąc włutowane złącze i wylutowując piny). W pola lutownicze po pinach wlutowałem przewody do molexa. Zwróć uwagę, żeby "zabrać się" za właściwe złącze. Jak masz w rękach samą płytkę, łatwo o pomyłkę.

Służę radą w razie pytań/problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> banał - plastikowe zatrzaski i rozsuwasz obudowę. Następnie z jednej z części wysuwasz płytkę z

> elektroniką.

> Ja usunąłem problematyczne piny ( tnąc włutowane złącze i wylutowując piny). W pola lutownicze po

> pinach wlutowałem przewody do molexa. Zwróć uwagę, żeby "zabrać się" za właściwe złącze. Jak

> masz w rękach samą płytkę, łatwo o pomyłkę.

> Służę radą w razie pytań/problemów.

No moze dam rade smile.gif tez myslalem zeby jakos piny wywalic.

Aha, jeszcze jedno, ktoredy wypusciles z body kabelki "molexowe"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No moze dam rade tez myslalem zeby jakos piny wywalic.

> Aha, jeszcze jedno, ktoredy wypusciles z body kabelki "molexowe"?

ajj - nie pamiętam zeby.GIF Ale miejsce rzucało się w oczy zeby.GIF Naprawdę - jeśli tylko nie zrobisz sobie krzywdy lutownicą, to nie ma się czego obawiać. Aaa - przewody do Molexa przedłużałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ajj - nie pamiętam Ale miejsce rzucało się w oczy Naprawdę - jeśli tylko nie zrobisz sobie

> krzywdy lutownicą, to nie ma się czego obawiać. Aaa - przewody do Molexa przedłużałem.

Ok. Zabieram sie za to w srode smile.gif No ja tez widze "na oko" ze przewody trzeba bedzie dluzsze niz mam no ale mam po 4 kabelki do molexa wiec juz jest x2 (a sa w miare dlugie) plus chyba z 15 przejsciowek molex/sata smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> Ale oba plusy, czyli prawe i lewe światło?

szczerze - nie wiem - musiał bym rzucić okiem na schemat.

Wyszedłem z założenia, że wypalające się styki trzeba trzeba na coś zamienić - i tak zrobiłem.

Jestem prawie pewien, że jest tak jak piszesz - każdy z pinów odpowiada za jedną lampę (przecież nie gasną dwie jednocześnie, tylko raz prawa, raz lewa ...). Czy na tych pinach leci +12 czy masa - nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiecej jak 2 kkm.

> Po przebiegu to mozesz porownywac jak smigasz trase a nie jak 3/4 przebiegu stoisz w korkach w

> miescie - tak jak ja.

Ale widać z tego, że te wtyczki to nie reguła.

Ja często robię długie trasy więc wtyczka powinna się już dawno utopić bo ma szanse mocniej się zagrzać niż przy krótkich trasach.

Mam tu na myśli trasy na poziome 500km.

Widać też, że nie jestem jedyny. Jest sporo ludzi z przebiegami powyżej 100 tys którzy nie widzą gdzie jest ta wtyczka. Ciekawe w czym tkwi problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale widać z tego, że te wtyczki to nie reguła.

> Ja często robię długie trasy więc wtyczka powinna się już dawno utopić bo ma szanse mocniej się

> zagrzać niż przy krótkich trasach.

> Mam tu na myśli trasy na poziome 500km.

> Widać też, że nie jestem jedyny. Jest sporo ludzi z przebiegami powyżej 100 tys którzy nie widzą

> gdzie jest ta wtyczka. Ciekawe w czym tkwi problem.

Jest dokladnie tak jak mowisz. Mam 3 znajomych z miskami i tylko ja mam problem, mimo ze mam najmniejszy przebieg.

Zreszta, prawde powiedziawszy, jakosc ostatniej wtyczki od poczatku budzila moja watpliwosc. Po prostu poprzednio mimo ze tez sie wypalily (chociaz duuuuuzo dluzej wytrzymaly) byly z jakiegos twardszego plastiku. Ta ostatnia z takiego dziwnego, miekkiego bym powiedzial.

Tak czy inaczej problem wtyczki u mnie juz rozwiazany. "Molex-mode" zrobione. Jakies 2 godziny roboty, z czego chyba z 1,5 zabawy z wyciaganiem, rozbieraniem i wkladaniem body kompa.

Samo lutowanie to moment.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale widać z tego, że te wtyczki to nie reguła.

> Ja często robię długie trasy więc wtyczka powinna się już dawno utopić bo ma szanse mocniej się

> zagrzać niż przy krótkich trasach.

> Mam tu na myśli trasy na poziome 500km.

> Widać też, że nie jestem jedyny. Jest sporo ludzi z przebiegami powyżej 100 tys którzy nie widzą

> gdzie jest ta wtyczka. Ciekawe w czym tkwi problem.

moim zdaniem (i nie będę nigogo przekonywał:P) wtyczka najbardziej dostaje w tyłek podczas "rozruchu". Wtedy pobierany jest największy prąd. Jesli wypalanie się rozpocznie, to dalsza degradacjazłącza następuje lawinowo. Im bardziej wypalone, tym luźniejsze. Im lużniejsze, tym większe luzy i tym samym większy opór. Większy opór to wyższa temperatura i szybsze wypalanie złącza ..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moim zdaniem (i nie będę nigogo przekonywał:P) wtyczka najbardziej dostaje w tyłek podczas

> "rozruchu". Wtedy pobierany jest największy prąd. Jesli wypalanie się rozpocznie, to dalsza

> degradacjazłącza następuje lawinowo. Im bardziej wypalone, tym luźniejsze. Im lużniejsze, tym

> większe luzy i tym samym większy opór. Większy opór to wyższa temperatura i szybsze wypalanie

> złącza ..........

racja z inżynierskiego punktu widzenia 100% poprawnosci dodam od siebie tylko zmienna nie wiadoma (entropia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.