Skocz do zawartości

Polityka UE jest jednak nielogiczna


MarekSz

Rekomendowane odpowiedzi

> i ile razy mam tak próbować, aż się uda?

> bzdura

> z pasażerem to najlepsze rozwiązanie, jadąc samemu oczywiście, że nie ma sensu podjeżdżać za

> blisko, ale wtedy będziesz czekał przez 30 min, aż uda Ci się wyprzedzić.

Bzdurą i wybacz ale też głupotą jest rozpoczynanie wyprzedania będąc blisko auta które chcesz wyprzedzić- bo to zupełnie niepotrzebnie przedłuża ten manewr.

Jeśli rozpędzisz się wcześniej, to wyprzedzisz dużo szybciej, a ilość prób nie ma najmniejszego znaczenia.

> Nie masz szansy zostawić sobie wystarczającego odstępu, bo - 1. masz za mało mocy, 2. zaraz ktos ci sie wcisnie

Bzdura.

Wielokrotnie jeździłem np. załadowanym bagażami Fiatem Uno po Polsce.

Wyprzedzałem wg opisywanej przeze mnie metody i ani 58 KM mocy nie było problemem,

ani "wciskanie się".

Ale może ja jestem dziwny i nie uważam że jak ktoś na chwilę wjedzie przede mnie to się "wciska".

> Myślałem, że o Polskich warunkach rozmawiamy

A wiesz, co to jest analogia? icon_rolleyes.gif

Warunki tam wcale aż tak nie odbiegają od polskich- przeciwnie.

Szos jeszcze węższych niż w Polsce jest tam pod dostatkiem.

I jakoś kierownica po nie tej stronie nigdy mi nie przeszkadzała.

No, ale ja nie uważam że podjeżdżanie pod zderzak przed wyprzedzaniem to "najlepsza metoda" facepalm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wielokrotnie jeździłem np. załadowanym bagażami Fiatem Uno po Polsce.

> Wyprzedzałem wg opisywanej przeze mnie metody i ani 58 KM mocy nie było problemem,

Co więcej, moim zdaniem jest to jedyna sensowna metoda wyprzedzania samochodem ze słabym silnikiem. Zdecydowanie lepiej jest nabierać prędkości na "swoim" pasie niż na tym do jazdy w przeciwnym kierunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bzdurą i wybacz ale też głupotą jest rozpoczynanie wyprzedania będąc blisko auta które chcesz

> wyprzedzić- bo to zupełnie niepotrzebnie przedłuża ten manewr.

Masz racje, ale nie zawsze tak się da, o to mi chodzi facepalm.gif

> Jeśli rozpędzisz się wcześniej, to wyprzedzisz dużo szybciej, a ilość prób nie ma najmniejszego

> znaczenia.

Człowieku, mam prawko od 19 lat i wiele km zrobionych równiez w trasach

> Bzdura.

> Wielokrotnie jeździłem np. załadowanym bagażami Fiatem Uno po Polsce.

> Wyprzedzałem wg opisywanej przeze mnie metody i ani 58 KM mocy nie było problemem,

> ani "wciskanie się".

Musiałes jechac max 70 km/h, wiec nie dziwota, że mało kiedy cos wyprzedzałeś.

Ile lat temu to było?

> Ale może ja jestem dziwny i nie uważam że jak ktoś na chwilę wjedzie przede mnie to się "wciska".

> A wiesz, co to jest analogia?

> Warunki tam wcale aż tak nie odbiegają od polskich- przeciwnie.

Przejedź sie po Polsce głównymi drogami latem w sezonie i nie Uno 50 KM

> Szos jeszcze węższych niż w Polsce jest tam pod dostatkiem.

> I jakoś kierownica po nie tej stronie nigdy mi nie przeszkadzała.

w UK jakos tez mi nie przeszkadzała kierownica po nie tej stronie hehe.gif

> No, ale ja nie uważam że podjeżdżanie pod zderzak przed wyprzedzaniem to "najlepsza metoda"

Chyba to nie jest do mnie, bo tak nie twierdzę zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jako fan motoryzacji japonskiej cieszylbym sie - moglbym wreszcie po pelnym legalu kupic cos

> zupelnie niedostepnego w LHD i normalnie tym jezdzic. Jednak jestem wielkim przeciwnikiem

> dopuszczenia RHD dlatego, ze spowodowaloby to druga fale gratow sprowadzonych do PL. Tego kto

> nie wprowadzil solidnego podatku ekologicznego dla starych zlomow przy okazji wejscia do UE

> powiesilbym osobiscie za jajca. Wiec moze tak - mozliwosc rejestracji ale ogolne nalozenie na

> auta sprowadzone odpowiednich oplat uzaleznionych od wieku i emisji spalin, tak zeby sie

> zwyczajnie nie oplacalo sprowadzac aut starszych niz kilkuletnie.

Zgadzam sie z tym.

Po pierwsze dostep do japonskiego rynku bylby fajny, bo jak narazie jest to rynek wogole nie znany w Polsce.

A po drugie - podatek ekologiczny ktory mialby wyeliminowac stare strucle jest jaknajbardziej potrzebny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i ile razy mam tak próbować, aż się uda?

> bzdura

> z pasażerem to najlepsze rozwiązanie, jadąc samemu oczywiście, że nie ma sensu podjeżdżać za

> blisko, ale wtedy będziesz czekał przez 30 min, aż uda Ci się wyprzedzić. Nie masz szansy

> zostawić sobie wystarczającego odstępu, bo - 1. masz za mało mocy, 2. zaraz ktos ci sie

> wcisnie

> Myślałem, że o Polskich warunkach rozmawiamy

Widac ze nie masz pojecia o co chodzi.

Zostawiajac wiekszy odstep roznica jest tylko taka, ze widzisz lepiej - bez wzgledu czy jedziesz RHD czy LHD.

Dodatkowo, dlatego ze rozpedzasz sie jeszcze na swoim pasie, gdy zjezdzasz na przeciwny masz juz roznice prekosci wiec twoj pobyt na drugim pasie trwa krocej. A dzieki temu wystarczy mniejsza luka w autach z naprzeciwka abys mogl wyprzedzic.

Nikt nie bedzie mial mozliwosci sie przed ciebie wmontowac, bo gdy tylko pojawi sie miejsce do wyprzedzenia, to ty juz bedziesz w polowie wyprzedzania, podczas gdy ktos siedzacy tobie na tylu i chcacy wyprzedzic, bedzie caly czas za toba.

Ogolnie jesli tego nie potrafisz zrozumiec to trudno. Na sile nikogo nie ma co uczyc.

Ale poprostu sprobuj. Moze w praktyce zrozumiesz jak to dziala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A wiesz, co to jest analogia?

> Warunki tam wcale aż tak nie odbiegają od polskich- przeciwnie.

> Szos jeszcze węższych niż w Polsce jest tam pod dostatkiem.

Hahaha.

Ja bym rzekl za praktycznie kazda droga w Irlandii, jest wezsza niz droga tej samej klasy w Polsce. (tzn np autostrada irlandzka wezsza niz polska, droga krajowa irlandzka wezsza niz polska), itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A po drugie - podatek ekologiczny ktory mialby wyeliminowac stare strucle jest jaknajbardziej

> potrzebny.

A z tym się nie zgadzam akurat.

Żeby wyeliminować stare strucle konieczne są rzetelne przeglądy okresowe. To wystarczy.

Już kiedyś pisałem na ten temat. Ktoś może mieć stary samochód w dobrym stanie i stać go na utrzymanie go w takim stanie, ale nie stać go na kolejne obciążenia ani na nowszy samochód. Jeśli będzie dodatkowy podatek, to zostanie bez auta, a jeśli rzetelne przeglądy okresowe, to jego samochód bez problemu je przejdzie i nadal będzie mógł jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty chyba jeździsz tylko dwupasmowkami

Do najblizszej dwupasmowki mam sporo ponad 100km.

> albo traktorem po polu

Nigdy nie jechalem traktorem, chociaz prawo jazdy na niego mam.

> i prowadzisz tzw. zero jedynkowy tryb

> życia

Hmmm. a tego to juz nie lapie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.