RStef Napisano 18 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 Po dwóch dniach stania mojej Asi na dworzu, w wilgoci (bo przecież 2 dni padało) wczoraj jej nie odpaliłem... Próbowałem ją jeszcze na pych, ale nic i co ciekawe, że podczas odpalania na pych przygasły mi lampki. Dodam jeszcze, że rozrusznik kręcił, a akumulator ma niespełna rok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemty Napisano 18 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 przewody zapłonowe kiedy wymieniałes?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sznyga Napisano 18 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 pod kopulką nie ma wilgoci? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RStef Napisano 18 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 > przewody zapłonowe kiedy wymieniałes?? Przewody wymieniał któryś z poprzednich właścicieli, więc nie wiem ile mają. Są to jakieś amerykańskie silikonowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RStef Napisano 18 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 > pod kopulką nie ma wilgoci? A z której strony kopułki to się sprawdza??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 18 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 > A z której strony kopułki to się sprawdza??? W środku, ja swoją kopułkę uszczelniłem silikonem i problemy z wilgocią w aparacie zapłonowym się skończyły. PZDR VEN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RStef Napisano 18 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 > W środku, ja swoją kopułkę uszczelniłem silikonem i problemy z wilgocią w aparacie zapłonowym się > skończyły. Czyli bym musiał zdjąc całą kopułkę?? Przed zdjęciem zaznaczyc jej położenie na silniku?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 18 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 > Czyli bym musiał zdjąc całą kopułkę?? Tak zgadza się. > Przed zdjęciem zaznaczyc jej położenie na silniku?? Nie musisz, jakbyś zdejmował cały aparat to tak. Z tego co kojarzę sama kopułka jest przykręcona do aparatu dwoma śrubkami. Jak zdejmiesz kopułkę dobrze również jest oczyścić palec rozdzielacza jak i elementy stykowe w samej kopułce, psiknąć preparatem poprawiającym styk elektryczny i wypierający wilgoć, oczyścić i odtłuścić rant aparatu i kopułki i zapodać silikony bądź szczeliwa typu elring (lepiej się czyści i jest trwalsze). PZDR VEN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lelek Napisano 18 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 > Przed zdjęciem zaznaczyc jej położenie na silniku?? Zdejmujesz tylko plastikową kopułkę, aparatu nie ruszasz więc nic nie zaznaczaj. Zresztą kopułki nie da się inaczej przykręcić do aparatu. Pozdroofka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ejhab Napisano 18 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 > Przed zdjęciem zaznaczyc jej położenie na silniku?? zdejmujesz samą kopułkę (dwie śrubeczki) a nie cały aparat... nic nie musisz zaznaczać nie da się jej źle założyć w Twoim silniku EDYTA: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lelek Napisano 18 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 5 czy 10 sekund różnicy...? Pozdroofka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 18 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 > zdejmujesz samą kopułkę (dwie śrubeczki) a nie cały aparat... > nic nie musisz zaznaczać nie da się jej źle założyć w Twoim silniku No jedynie co musi zaznaczyć aby się nie pomylił jak nie wie jaka kolejność to kable WN na kopułce. PZDR VEN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RStef Napisano 18 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 Dzięki chłopaki! Idę grzebac, bo na jutro potrzebuje Asi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 18 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 > 5 czy 10 sekund różnicy...? > Pozdroofka Ja i tak byłem pierwszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lelek Napisano 18 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 > Ja i tak byłem pierwszy O kurna. Nie zauważyłem Pozdroofka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RStef Napisano 18 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 Po ciemku, w strugach lejącego deszczu dobrałem się do mojej Asi... Wprawdzie plastikowej kopułki nie udało mi się zdjąc (bo śrubka była silniejsza ode mnie), ale obsikałem wszystko dokładnie preparatem WD-40. Zdjąłem kable wysokiego napięcia i je również obsikałem... Wtedy Asia do mnie przemówiła. Dziękuję Wam koledzy za pomoc i dobre słowo Pozdrawiam wszystkich! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tosh79 Napisano 18 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 Rozwiazanie problemu tylko dorazne... Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 19 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2010 > Rozwiazanie problemu tylko dorazne... Zgadza się tylko doraźne, polecam oprócz samego osuszenia, wyczyszczenia i uszczelnienia kopułki, dodać do tego należy również kable, dobrze by było je przesuszyć na kaloryferze przez noc, oczyści gniazda w przewodach, lekko zagnieść oraz oczyścić świece, szczególnie miejsca kontaktu przewodu WN ze świecą. PZDR VEN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RStef Napisano 19 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2010 Faktycznie doraźne... ;-) Dziś miałem też mały problem z odpalaniem... gdyby nie ta śrubka, to bym już dawno zdjął tą kopułkę. Muszę wykombinowac jak odkręcic tę śrubkę, bo nawet kluczem nasadowym jej nie ruszyłem. Wiem w czym tkwi problem, tylko muszę pokombinowac, żeby go rozwiązac. A co do suszenia kabli... Czy silikonowe też się suszy?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 19 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2010 > A co do suszenia kabli... Czy silikonowe też się suszy?? Z czasem silikon sztywnieje, na wskutek wahań temperatur, oparów różnego rodzaju substancji chemicznych, i powstają mikropęknięcia gdzie wkrada się wilogć co właśnie dyskwalifikuje przewody. Ja zawsze profilaktycznie psikam przewody silikonem w sprayu takim do konserwowania uszczelek drzwi. Po wysuszeniu przewodów możesz takim specyfikiem potraktować przewody, napewno nie zaszkodzi. PZDR VEN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.