Skocz do zawartości

Jakie amortyzatory do Albei?


szulu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, jestem z sąsiedniego kącika palacz.gif ale czasami zdaży mi się pojeździć Albeą taty więc mam w związku z tym pytanie cool.gif Jakie amortyzatory na tył polecacie do Albei (1.2 16v, rocznik 2002)? Fabryczne są już na wykończeniu więc najwyższa pora na ich wymianę biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam wszystkich, jestem z sąsiedniego kącika ale czasami zdaży mi

> się pojeździć Albeą taty więc mam w związku z tym pytanie Jakie

> amortyzatory na tył polecacie do Albei (1.2 16v, rocznik 2002)?

> Fabryczne są już na wykończeniu więc najwyższa pora na ich

> wymianę

nie za szybko sie zużyły hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylne wymienilem po 100.000km

> a przednie po 135.000km

> Te 30.000km to tak troche malo.

Cóż... Tak jak pisałem, ojciec twierdzi, że to amorki, więc ja tylko pytam jakie polecacie niewiem.gif A co do przebiegu - znam osoby, które wymieniały amorki przed 20k zlosnik.gif więc przebieg akurat nie jest tu wyznacznikiem cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

> Cóż... Tak jak pisałem, ojciec twierdzi, że to amorki, więc ja tylko

> pytam jakie polecacie A co do przebiegu - znam osoby, które

> wymieniały amorki przed 20k więc przebieg akurat nie jest tu

> wyznacznikiem

Gazowe - np. Bilstein B6. Albea jest strasznie miękka i twarde amortyzatory na pewno pomogą na zakrętach i w awaryjnych sytuacjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fabryczne są już na wykończeniu więc najwyższa pora na ich

> wymianę

A byles/twoj tat byl na komputorowej diagnozie tych amorow? Ja dzisiaj bylem i okazalo sie, ze:

-lewy przod=86%

-prawy przod=86%

-lewy tyl=75%

-prawy tyl=75%

Wiec wszystko jest, moim zdaniem, OK. Narazie nic nie wymieniam.

Tylko jestem ciekaw kiedy powinnienem wymienic je? Do ile % musi spac, zeby je wymienic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A byles/twoj tat byl na komputorowej diagnozie tych amorow? Ja

> dzisiaj bylem i okazalo sie, ze:

> -lewy przod=86%

> -prawy przod=86%

> -lewy tyl=75%

> -prawy tyl=75%

> Wiec wszystko jest, moim zdaniem, OK. Narazie nic nie wymieniam.

> Tylko jestem ciekaw kiedy powinnienem wymienic je? Do ile % musi

> spac, zeby je wymienic?

Ostatnio też wymieniałem amory, a wczesniej pojechałem na stacje diagnostyczna je sprawdzić. Gostek na miejscu mi wprost powiedział, ze te maszyny sa ch... warte i zawsze wychodzi, że amorki sa ok. Tak więc amorki sie wymienia wtedy jak samochód sie zaczyna "źle prowadzić" oink.gifzlosnik.gif Oczywiście jest to proces bardzo powolny i człowiek sie przyzwyczaja, ale w końcu sie czuje, że jest poprostu źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ostatnio też wymieniałem amory, a wczesniej pojechałem na stacje

> diagnostyczna je sprawdzić. Gostek na miejscu mi wprost

> powiedział, ze te maszyny sa ch... warte i zawsze wychodzi, że

> amorki sa ok. Tak więc amorki sie wymienia wtedy jak samochód

> sie zaczyna "źle prowadzić" Oczywiście jest to proces bardzo

> powolny i człowiek sie przyzwyczaja, ale w końcu sie czuje, że

> jest poprostu źle.

Eh tzn ze 20zl poszlo na marne? frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kurcze to skad ja mam wiedziec czy mam sprawne amory czy nie?

Z obserwacji zlosnik.gif

Jesli przestawia Ci w bok samochód podczas gdy przejeźdzasz skręcając przez np. tory tramwajowe, lub inne poprzeczne nierównosci, jeśli przy szybkiej jeździe po równej drodze musisz mocno trzymac kierownice bo samochód nie bardzo chce prosto jechać, jesli boczny wiatr przestawia Cie o pół pasa w bok, a wyjazd z kolein przy dużej prędkości o cały pas w bok - to możesz byc pewien, że amorki masz już marne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

> a co myslicie o kupieniu oryginalnych magnetti marelli?bo moge miec

> je po 80zł -100zł za sztuke 2 lata gwarancj

Ja na oryginalnych MM z tyłu zrobiłem (Sieną) 170kkm. Teraz kupiłem Cofap (czyli tez MM) i jest OK, a placiłem za nie cos koło 70 zł za szt., ale w Sienie sa inne niż w Albei

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a gdzie kupowałeś tak tanio/

> bo i ja muszę chyba juz wymieniac

Autosam Łódź, pogooglaj znajdziesz sklep, paczka za pobraniem.

najtańszy sklep w Polsce, sprawdzone osobiście i przez wielu klubowiczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak więc amorki sie wymienia wtedy jak samochód

> sie zaczyna "źle prowadzić"

hehe.gif To w Albei trzeba byłoby je zmienić po odebraniu jej z salonu bo prowadzi się trochę nie teges... To auto nie nadaje się do dynamicznej szybkiej jazdy w fabrycznej konfiguracji. Nie równa droga, koleiny, wiatr i obie ręce na kierownicy bo inaczej bieda...

Wydaje mi się, że zawieszenie jest źle zestrojone i zbyt miękkie (no i zbyt wysokie). Czytałem przed zakupem autka, że Albea prowadzi się znacznie lepiej od Sieny zwłaszcza przy dużych prędkościach. W takim razie bałbym sie jechac Sienką frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To w Albei trzeba byłoby je zmienić po odebraniu jej z salonu bo

> prowadzi się trochę nie teges... To auto nie nadaje się do

> dynamicznej szybkiej jazdy w fabrycznej konfiguracji. Nie równa

> droga, koleiny, wiatr i obie ręce na kierownicy bo inaczej

> bieda...

> Wydaje mi się, że zawieszenie jest źle zestrojone i zbyt miękkie (no

> i zbyt wysokie). Czytałem przed zakupem autka, że Albea prowadzi

> się znacznie lepiej od Sieny zwłaszcza przy dużych prędkościach.

> W takim razie bałbym sie jechac Sienką

Siena owszem nie robi najlepszego wrazenia na początku, ale zyskuje przy blizszym poznaniu. Znaczy mozna się przezwyczaic do duzych przechyłów nadwozia, bo poza tym całkiem przyzwoicie pokonuje zakręty nawet przy duzej prędkosci. Natomiast na zuzytych amorach robi sie po prostu niebezpiecznie. Przy prędkosci 140 km/h, próba wyjechania z koleiny końcy sie przeskoczeniem o jeden pas w bok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W takim razie bałbym sie jechac Sienką

Nie jest źle że Sieną.

Ja jeżdziłem Muflonem (80kkm) na niewymienianych amorkach od nowości i szła jak należy.

Nie stwierdziłem żeby na zakrętach z wybojami jakoś się bujała czy zmieniała tor jazdy.

Szła jak należy, ale jak w Albei jest to nie wiem.

Najlepiej sprawdzić amortyzatory na zakręcie z dziurami a w Polsce takich zakrętów to nie brakuje.

Trzeba szybko przejechać taki zakręt i wszystko jasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem to nieszczęście, że jak mi ukradli SC jeździłem 3 miesiące Astrą 2. Zwykłe 1.6, ale to zachowanie się na drodze.... Bajka po prostu. Co prawda czujesz prawie każdy kamyk w dupie bo sztywna i dosyć twarda, ale zakręty? W ogóle w zasadzie nie trzeba zwalniać. Dziury nie dziury auto idzie prosto. Jak wsiadłem w salonie do Albei i odjechałem to myślałem, że jest zepsuta. Silnik zamiast brzmieć bzyczał metalicznie, auto na drodze myszkowało...

Ale wiadomo n ie ta klasa. Co ciekawe Albea w zasadzie ma wymiary i wage Astry 2 poza rozstawem osi, ale jeśli chodzi o jazdę to przepaść...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na drugim pasie nie ląduje bo auto prawie nowe, ale żeby szło jak strzała to nie. Myszkuje i trudno. Trzeba się z tym pogodzić. Jak droga jak stół no to gites, ale takich w polsce w zasadzie nie ma.

Kupiłem Albeę dla walorów uzytkowych... Jak jechałem nad morze to w środku miałem plecak z piciem i torbę z aparatem, reszta w bagżniku łącznie z wózkiem maluszka. I dlatego wybrałem to auto wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na drugim pasie nie ląduje bo auto prawie nowe, ale żeby szło jak

> strzała to nie. Myszkuje i trudno. Trzeba się z tym pogodzić.

> Jak droga jak stół no to gites, ale takich w polsce w zasadzie

> nie ma.

> Kupiłem Albeę dla walorów uzytkowych... Jak jechałem nad morze to w

> środku miałem plecak z piciem i torbę z aparatem, reszta w

> bagżniku łącznie z wózkiem maluszka. I dlatego wybrałem to auto

To może coś jest z amortyzatorami albo z geometrią zawieszenia, bo w Sienie teścia nic takiego się nie dzieje a ma już 80kkm.

W sumie byłem miło zaskoczony prowadzeniem się Sieny.

Mimo wysokiego i wąskiego nadwozia nie było problemu z szybkim pokonywaniem zakrętów i nie myszkowała na drodze.

Trzeba się tylko pogodzić z przechyłami nadwozia i mocno trzymać kierownicy żeby nie spaść z taboretu ( to co jest nie można nazwać fotelem).

Jeżeli Albea ma poprawione zawieszenie to powinno być jeszcze lepiej, bo Sienka ma przyzwoite.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy z czego się wsiada do Sieny/Albei.

W Albei przynajmniej sa porządne fotele z trzymaniem bocznym i nie taborety. Do tego welur uniemozliwia "wyjechanie" z fotela, a regulacja wysokości pozwala usiąść dość nisko - niestety traci się wtedy widoczność blisko auta co przy napuszonym kształcie auta na parkingu jest zmorą. I nie ma czujników co fania jak Fabia! ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko zależy z czego się wsiada do Sieny/Albei.

> W Albei przynajmniej sa porządne fotele z trzymaniem bocznym i nie

> taborety. Do tego welur uniemozliwia "wyjechanie" z fotela, a

> regulacja wysokości pozwala usiąść dość nisko - niestety traci

> się wtedy widoczność blisko auta co przy napuszonym kształcie

> auta na parkingu jest zmorą. I nie ma czujników co fania jak

> Fabia! ;-)

No i pieknie że poprawili fotele.

Bo jak się z Nexusa GTX przesiadłam do Sieny teścia to fotele mnie załamały.

Ale silnik 1.6 16V za to - rewelacja- można się w nim zakochać.

Jeden z lepszych w swojej klasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko zależy z czego się wsiada do Sieny/Albei.

> W Albei przynajmniej sa porządne fotele z trzymaniem bocznym i nie

> taborety. Do tego welur uniemozliwia "wyjechanie" z fotela, a

> regulacja wysokości pozwala usiąść dość nisko - niestety traci

> się wtedy widoczność blisko auta co przy napuszonym kształcie

> auta na parkingu jest zmorą. I nie ma czujników co fania jak

> Fabia! ;-)

No i pieknie że poprawili fotele.

Bo jak się z Nexusa GTX przesiadłam do Sieny teścia to fotele mnie załamały.

Ale silnik 1.6 16V za to - rewelacja- można się w nim zakochać.

Jeden z lepszych w swojej klasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.