Skocz do zawartości

Jakie styki są w tym złączu?


Lucyfer

Rekomendowane odpowiedzi

Chodzi o złącze siedzące przy gaźniku, patrząc od przodu samochodu, po jego prawej stronie. Ma cztery styki w pionowym rzędzie.

Zauważyłem od jakiegoś czasu okresowe głupienie wolnych obrotów - poruszanie tym wtykiem pomaga. Wyraźnie śniedzieją mi dwa pierwsze styki od góry. Ma ktoś rozpiskę tego złącza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi o złącze siedzące przy gaźniku, patrząc od przodu samochodu, po jego prawej stronie. Ma

> cztery styki w pionowym rzędzie.

> Zauważyłem od jakiegoś czasu okresowe głupienie wolnych obrotów - poruszanie tym wtykiem pomaga.

> Wyraźnie śniedzieją mi dwa pierwsze styki od góry. Ma ktoś rozpiskę tego złącza?

A jaki silnik? Bo w profilu masz 1,4 a ten nie mial gaźnika hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1.4, przepraszam, zapomniałem faktycznie napisać.

> Ale on ma monowtrysk do czegoś w stylu gaźnika, dlatego tak napisałem.

Rozumiem ok.gif Tez mi się wydaje tak jak Józek pisał, że to pewnie będzie wtyczka od krokowca hmm.gif krokowiec steruje wolnymi obrotami to na poczatek czyszczenie wtyczki, a później w razie czego również krokowca ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozumiem Tez mi się wydaje tak jak Józek pisał, że to pewnie będzie wtyczka od krokowca krokowiec

> steruje wolnymi obrotami to na poczatek czyszczenie wtyczki, a później w razie czego również

> krokowca

A jak się czyści krokowca? Kiedyś mnie w serwisie wtrysków uprzedzano, żeby go przypadkiem nie zdejmować, bo ustawienie na miejscu może być problematyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak się czyści krokowca? Kiedyś mnie w serwisie wtrysków uprzedzano, żeby go przypadkiem nie

> zdejmować, bo ustawienie na miejscu może być problematyczne.

Tego akurat nie wiem, bo ja miałem prawdziwy gaźnik, a nie "wtryskowy" grinser006.gif ale często tutaj widziałem posty o czyszczeniu, więc z tego wnioskuję, że się da hmm.gif Ktoś na pewno napisze ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tego akurat nie wiem, bo ja miałem prawdziwy gaźnik, a nie "wtryskowy" ale często tutaj widziałem

> posty o czyszczeniu, więc z tego wnioskuję, że się da Ktoś na pewno napisze

No to pytanie dodatkowe, żeby nie zakładać nowego wątku.

Czy to może wpływać na fakt, że - przynajmniej na zimno - silnik nie chce pod obciążeniem wchodzić na obroty, a "przysiada". Duszenie gazu nic nie daje, trzeba odpuścić i delikatnie dodawać, wtedy delikatnie przyśpiesza.

Jeżeli nie, to gdzie szukać? To się pojawia i znika, wóz stał kilka miesięcy u blacharza, więc może mu styki zapyziały? Tylko które jeszcze to mogą być, poza tymi widocznymi (są zielonkawe) przy jak ustaliliśmy silniku krokowym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to pytanie dodatkowe, żeby nie zakładać nowego wątku.

> Czy to może wpływać na fakt, że - przynajmniej na zimno - silnik nie chce pod obciążeniem wchodzić

> na obroty, a "przysiada". Duszenie gazu nic nie daje, trzeba odpuścić i delikatnie dodawać,

> wtedy delikatnie przyśpiesza.

> Jeżeli nie, to gdzie szukać? To się pojawia i znika, wóz stał kilka miesięcy u blacharza, więc może

> mu styki zapyziały? Tylko które jeszcze to mogą być, poza tymi widocznymi (są zielonkawe) przy

> jak ustaliliśmy silniku krokowym?

Ja bym spróbował najpierw wyczyścić właśnie tą wtyczkę, a pózniej w zależności od tego co masz w silniku. Ja miałem podobne objawy jak miałem zajechane młoteczek i kowadełko (chyba tak się na to mówi zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif ) w aparacie zapłonowym, ale w 1.4 aparatu już chyba raczej nie będzie takiego jak u mnie, bo jest komputer hmm.gif Poczekaj aż znowu Hysek wpadnie, albo ktoś inny od 1.4 to lepiej będą się orientować niż ja ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja bym spróbował najpierw wyczyścić właśnie tą wtyczkę, a pózniej w zależności od tego co masz w

> silniku. Ja miałem podobne objawy jak miałem zajechane młoteczek i kowadełko (chyba tak się na

> to mówi ) w aparacie zapłonowym, ale w 1.4 aparatu już chyba raczej nie będzie takiego jak

> u mnie, bo jest komputer Poczekaj aż znowu Hysek wpadnie, albo ktoś inny od 1.4 to lepiej

> będą się orientować niż ja

OK, dzięki. Tam jest tak kijkowy dostęp do tej na silniczku, że się zastanawiam, czy jej nie potraktować piaskowarką na sprężone powietrze zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> OK, dzięki. Tam jest tak kijkowy dostęp do tej na silniczku, że się zastanawiam, czy jej nie

> potraktować piaskowarką na sprężone powietrze

Jeśli to cokolwiek da to możesz spróbować hmm.gif Ja osobiście bym próbował jednak dobrać się tam iglakiem ok.gif Ale ja to jestem ewenement. Jak coś robiłem w Uniaku to bywało, że wisiałem głową w dół i tylko nogi było widać, które opierałem na zagłówku zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli to cokolwiek da to możesz spróbować Ja osobiście bym próbował jednak dobrać się tam

> iglakiem Ale ja to jestem ewenement. Jak coś robiłem w Uniaku to bywało, że wisiałem głową w

> dół i tylko nogi było widać, które opierałem na zagłówku

Wiesz, ja też takie numery robiłem, ale mam 50 dych na karku i już elastyczność nie ta. zlosnik.gif Teraz czasem też muszę, ale potem trochę jestem połamany i jak nie jest to bezwzględnie konieczne, to unikam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi o złącze siedzące przy gaźniku, patrząc od przodu samochodu, po jego prawej stronie. Ma

> cztery styki w pionowym rzędzie.

> Zauważyłem od jakiegoś czasu okresowe głupienie wolnych obrotów - poruszanie tym wtykiem pomaga.

> Wyraźnie śniedzieją mi dwa pierwsze styki od góry. Ma ktoś rozpiskę tego złącza?

To co opisujesz z głupieniem wolnych obrotów, to może być wina silniczka krokowego. Odkręć obudowę filtra powietrza i najlepiej odkręć od obudowy przepustnicy cały silnik krokowy, wtedy sobie elegancko wyczyścisz styki.

Co do duszenia się na zimno, to ja bym jeszcze sprawdził czujnik temp. płynu chłodzącego, który znajduje się w kolektorze dolotowym od strony ścianki grodziowej, patrząc z przodu na silnik to po lewej stronie, taki z niebieskim gniazdem. Jeśli masz jakiś miernik to pomierz oporności na nim szczególnie na zimno, bo być może jest walnięty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To co opisujesz z głupieniem wolnych obrotów, to może być wina silniczka krokowego. Odkręć obudowę

> filtra powietrza i najlepiej odkręć od obudowy przepustnicy cały silnik krokowy, wtedy sobie

> elegancko wyczyścisz styki.

Nie ma tam żadnej regulacji mechanicznej położenia, którą mogę spartolić?

> Co do duszenia się na zimno, to ja bym jeszcze sprawdził czujnik temp. płynu chłodzącego, który

> znajduje się w kolektorze dolotowym od strony ścianki grodziowej, patrząc z przodu na silnik

> to po lewej stronie, taki z niebieskim gniazdem. Jeśli masz jakiś miernik to pomierz oporności

> na nim szczególnie na zimno, bo być może jest walnięty.

A jakie ma mieć oporności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Engine na wtrysku i zapewne chodzi o kostkę silnika krokowego

Przeciez napisane jest że to kostka po prawej patrząc od przodu, a po prawej jest kostka od czujnika połozenia przepustnicy a nie od krokowego. hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma tam żadnej regulacji mechanicznej położenia, którą mogę spartolić?

> A jakie ma mieć oporności?

Pracę krokowca możesz sprawdzić reką, Trzpień krokowego ma czujnik na czubku, jesli włączysz zapłon bez zapalania silnika i poruszasz reką dźwignię przepustnicy powinienes słyszeć pracę krokowego - jak sie chowa. Przy uchylonej przepustnicy po dotknieciu palcem czubka trzpienia krokowego powinien zareagować wysunięciem, jesli tak robi krokowy jest w porządku. (a przynajmniej powinien).

Jesli chcsz zabrać sie za ewentualne czyszczenie czy tez wymianę (na allegro chodza po jakies 40zł więc to nie majątek) jesli nie będziesz zmieniał ustawień śrub regulujacych przy dzwigni przepustnicy to krokowca możesz smiało odkręcić i przykrecic i nic nie rozregulujesz. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to pytanie dodatkowe, żeby nie zakładać nowego wątku.

> Czy to może wpływać na fakt, że - przynajmniej na zimno - silnik nie chce pod obciążeniem wchodzić

> na obroty, a "przysiada". Duszenie gazu nic nie daje, trzeba odpuścić i delikatnie dodawać,

> wtedy delikatnie przyśpiesza.

> Jeżeli nie, to gdzie szukać? To się pojawia i znika, wóz stał kilka miesięcy u blacharza, więc może

> mu styki zapyziały? Tylko które jeszcze to mogą być, poza tymi widocznymi (są zielonkawe) przy

> jak ustaliliśmy silniku krokowym?

Jak silnik sie dusi może być kilka przyczyn, a wszystkie zbiegaja sie w jednym komp dostaje złe (lub wcale) sygnały z któregoś z czujników i żle dobiera dawki paliwa lub kąt wyprzedzenia lub dwakę powietrza albo ja wiem jeszcze co?

Na początek jesli widzisz że styki są zaśniedziałe to na pewno trzeba je oczyścić. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przeciez napisane jest że to kostka po prawej patrząc od przodu, a po prawej jest kostka od

> czujnika połozenia przepustnicy a nie od krokowego.

No właśnie mi się coś wydawało, że krokowiec jest po lewej patrząc od przodu, czyli po stronie pasażera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak silnik sie dusi może być kilka przyczyn, a wszystkie zbiegaja sie w jednym komp dostaje złe

> (lub wcale) sygnały z któregoś z czujników i żle dobiera dawki paliwa lub kąt wyprzedzenia lub

> dwakę powietrza albo ja wiem jeszcze co?

> Na początek jesli widzisz że styki są zaśniedziałe to na pewno trzeba je oczyścić.

No to będzie trochę zabawy na wolną chwilę, a na razie nawalili mi budowlańcy ze schodami, bo źle wyliczyli beton i dla mnie nie starczyło, a jeszcze klienci mi dowalili pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie mi się coś wydawało, że krokowiec jest po lewej patrząc od przodu, czyli po stronie

> pasażera.

I chyba dobrze się zdawalo. Co do samego czyjnika położenia przepustnicy, poza wyjęciem wtyczki i oczyszczeniem styków nie radzę niczego odkręcać. Ustawienie z powrotem poprawnie tego czujnika to zabawa na wyższym poziomie. biglaugh.gif275123014-zielony.gif

U mnie skończyło sie wymianą (na szczęscie po taniości kupionego) całego modułu wtrysku, ale druga sprawa że ja już miałem dobrze wyeksploatowane scieżki tego czujnika, więc wymiana wyszła mi tylko na dobre. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I chyba dobrze się zdawalo. Co do samego czyjnika położenia przepustnicy, poza wyjęciem wtyczki i

> oczyszczeniem styków nie radzę niczego odkręcać. Ustawienie z powrotem poprawnie tego czujnika

> to zabawa na wyższym poziomie.

OK. Rozumiem że takiego niebezpieczeństwa nie ma przy wyjmowaniu krokowca?

> U mnie skończyło sie wymianą (na szczęscie po taniości kupionego) całego modułu wtrysku,

No właśnie przed tym mnie ostrzegano.

> ale druga

> sprawa że ja już miałem dobrze wyeksploatowane scieżki tego czujnika, więc wymiana wyszła mi

> tylko na dobre.

Pytanie jak je sprawdzić? Masz może schemat, jak są podłączone te cztery styki i między którymi co mierzyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> OK. Rozumiem że takiego niebezpieczeństwa nie ma przy wyjmowaniu krokowca?

> No właśnie przed tym mnie ostrzegano.

> Pytanie jak je sprawdzić? Masz może schemat, jak są podłączone te cztery styki i między którymi co

> mierzyć?

na adres email pozwoliłem sobie wysłać moja wiedzę.

W załączniku jest spakowany spory kawał mojej wiedzy.

Po rozpakowaniu zainteresuj się głównie dwoma plikami

przepust.htm, który wraz z katalogiem przepust-pliki tworzy stronę dotyczącą całej wiedzy na temat czujnika położenia przepustnicy.

drugi plik warty zainteresowania to diagnostyka . Polecam. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na adres email pozwoliłem sobie wysłać moja wiedzę.

> W załączniku jest spakowany spory kawał mojej wiedzy.

> Po rozpakowaniu zainteresuj się głównie dwoma plikami

> przepust.htm, który wraz z katalogiem przepust-pliki tworzy stronę dotyczącą całej wiedzy na temat

> czujnika położenia przepustnicy.

> drugi plik warty zainteresowania to diagnostyka . Polecam.

Wielkie dzięki, doszło i mailem odpowiedziałem.

A korzystając z okazji - czy ktoś w Warszawy by mógł polecić dobry warsztat wtrysków Uno najchętniej na Woli, Bemowie lub na zachód od W-wy? Kiedyś wtryski robiłem u Roberta Gościniaka na Grzybowskiej, ale od czasu jak sprzedał warsztat pod budowę wieżowców, kontakt się uwał. Miał doskonałego pracownika "Tygrysa", może ktoś ma z nim kontakt?

Edit:

a) dziś przed jazdą podczyściłem lekko te styki i siknąłem znalezionym jeszcze z czasów PRLu "Unizolem elektro" i było zero objawów.

b) pytałem znajomego serwisanta (ale mechanicznego) o byłych pracowników Roberta Gościniaka, ale jakoś w środowisku starych warsztaciarzy nie mają z nimi kontaktu. Tak że cała nadzieja na znalezienie jakiegoś nowego warsztatu od wtrysków w forum. No i przy okazji się dowiedziałem, że Paweł Gościniak, ojciec Roberta, dokonał żywota w zeszłym roku. Szkoda, ze 20 lat u nich w warsztacie bywałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.