Skocz do zawartości

Charczenie przy przyśpieszaniu 1. i 2. bieg 2.0 HDi


dafake

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam problem w swoim Peugeocie Partnerze 2.0 HDi 90KM, 2004 rok.

Jakiś czas temu pojawiało się to tylko na pierwszym biegu przy mocnym przyśpieszaniu, teraz, po wrzuceniu 2. i wciśnięciu gazu do oporu, również to samo się dzieje. Gdy ruszam spokojnie - pierwszy, drugi bieg - nie ma problemu, nic nie charczy.

Dzieje się to tylko na 1. i 2. biegu z mocniej wciśniętym gazem.

Charczy, chrobocze, nie wiem jak to nazwać.

Podejrzewam zawieszenie silnika, bo silnik igła, ze skrzynią też problemów nie ma.

Ktoś ma podobne doświadczenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Mam problem w swoim Peugeocie Partnerze 2.0 HDi 90KM, 2004 rok.

> Jakiś czas temu pojawiało się to tylko na pierwszym biegu przy mocnym przyśpieszaniu, teraz, po

> wrzuceniu 2. i wciśnięciu gazu do oporu, również to samo się dzieje. Gdy ruszam spokojnie -

> pierwszy, drugi bieg - nie ma problemu, nic nie charczy.

> Dzieje się to tylko na 1. i 2. biegu z mocniej wciśniętym gazem.

> Charczy, chrobocze, nie wiem jak to nazwać.

> Podejrzewam zawieszenie silnika, bo silnik igła, ze skrzynią też problemów nie ma.

> Ktoś ma podobne doświadczenie?

Strzelam, że może to być koło pasowe, które zaczyna gadać.

Jeśli to to, to standardowa bolączka tych silników. Wymieniasz (coś koło 250-300PLN) i na najbliższe 20-30tys. km masz spokój. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Strzelam, że może to być koło pasowe, które zaczyna gadać.

> Jeśli to to, to standardowa bolączka tych silników. Wymieniasz (coś koło 250-300PLN) i na

> najbliższe 20-30tys. km masz spokój.

chyba na jakiejs manufakturze... po wymianie kola machnalem ponad 50 kkm i nic sie z nim nie dzieje co prawda za kolo zaplacilem troche wiecej smile.gif...

pozdr.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim Picasso koło Corteco też wytrzymało zaledwie tydzień po czym zaczęło stukać i flaki z niego wylazły. I było to niby koło zmodernizowanie i wzmocnione. Na szczęście reklamacja została uwzględniona, a ja założyłem koło SWAG i problem się skończył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 250-300zł to kosztuje koło Corteco (i to być może nawet z wymianą). Na tym się robi 150-200kkm.

Nie pamiętam jakie miałem koło - kosztowało około 200PLN. Wymieniałem już 2 razy - średnio wytrzymywało ok. 30-40tys. km. Jeśli by to miała być jedyna usterka, to mogę sobie pozwolić na wymianę raz na dwa lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.