biniu Napisano 24 Października 2011 Udostępnij Napisano 24 Października 2011 Witam W zasadzie to pytanie chciałem skierować bezpośrednio do kolegi MrG_m1111 ale ma pełną skrzynkę Czy w Renault (laguna) da się sprawdzić na podstawie nr VIN z jakim numerem silnika wyszło auto od producenta? Chodzi o lagunę z 1999 lub 2000 roku. Kolega z innego forum zastanawia się czy podczas naprawy powypadkowej ktoś mu silnika nie podmienił i ma poważne podejrzenia. tylko nigdzie nie ma zapisanego nr silnika. Z góry dzięki za odpowiedź. Pzdr Biniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dejocik Napisano 24 Października 2011 Udostępnij Napisano 24 Października 2011 > Witam > W zasadzie to pytanie chciałem skierować bezpośrednio do kolegi MrG_m1111 ale ma pełną skrzynkę > Czy w Renault (laguna) da się sprawdzić na podstawie nr VIN z jakim numerem silnika wyszło auto od > producenta? > Chodzi o lagunę z 1999 lub 2000 roku. > Kolega z innego forum zastanawia się czy podczas naprawy powypadkowej ktoś mu silnika nie podmienił > i ma poważne podejrzenia. tylko nigdzie nie ma zapisanego nr silnika. > Z góry dzięki za odpowiedź. > Pzdr > Biniu no ale silnik jest czescia zamienna - wiec w czym problem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biniu Napisano 24 Października 2011 Autor Udostępnij Napisano 24 Października 2011 > no ale silnik jest czescia zamienna - wiec w czym problem ? W tym, że auto walone w tył a silnik jakby nie ten. Trochę lipa jeśli nieuczciwy blacharz-mechanik zrobił przewałkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrG_m1111 Napisano 24 Października 2011 Udostępnij Napisano 24 Października 2011 > Witam > W zasadzie to pytanie chciałem skierować bezpośrednio do kolegi MrG_m1111 ale ma pełną skrzynkę > Czy w Renault (laguna) da się sprawdzić na podstawie nr VIN z jakim numerem silnika wyszło auto od > producenta? > Chodzi o lagunę z 1999 lub 2000 roku. > Kolega z innego forum zastanawia się czy podczas naprawy powypadkowej ktoś mu silnika nie podmienił > i ma poważne podejrzenia. tylko nigdzie nie ma zapisanego nr silnika. > Z góry dzięki za odpowiedź. > Pzdr > Biniu da sie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biniu Napisano 24 Października 2011 Autor Udostępnij Napisano 24 Października 2011 > da sie A miałbyś może możliwość i oczywiście chęć pomóc w odkryciu prawdy Bardzo mnie ten przypadek zaciekawił i chcę pomóc koledze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrG_m1111 Napisano 24 Października 2011 Udostępnij Napisano 24 Października 2011 > A miałbyś może możliwość i oczywiście chęć pomóc w odkryciu prawdy > Bardzo mnie ten przypadek zaciekawił i chcę pomóc koledze. daj vin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Muzyk Napisano 24 Października 2011 Udostępnij Napisano 24 Października 2011 Bez problemu sie uda, tak samo jak nr. skrzyni i kod wyposazenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof_WP Napisano 24 Października 2011 Udostępnij Napisano 24 Października 2011 > daj vin podajcie z ciekawości jaki jest finał waszego śledztwa bo to dość ciekawe odkrycie i jeśli uzasadnione to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biniu Napisano 24 Października 2011 Autor Udostępnij Napisano 24 Października 2011 > podajcie z ciekawości jaki jest finał waszego śledztwa bo to dość ciekawe odkrycie i jeśli > uzasadnione to Na razie to mi koleś nie podesłał numeru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biniu Napisano 26 Października 2011 Autor Udostępnij Napisano 26 Października 2011 > podajcie z ciekawości jaki jest finał waszego śledztwa bo to dość ciekawe odkrycie i jeśli > uzasadnione to Na razie wiem, że nr zgadza się z tym na naklejce. Ale naklejka jest jakby ruszana i w sumie mając silniki na stole łatwo przełożyć element z naklejką. A numer na bloku pewnie po tylu latach odczytają tylko w laboratorium kryminalistyki Kolega ma jeszcze pojechać do ASO. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.