mati6630 Napisano 23 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2011 Witajcie. Ojciec niedawno temu kupił nowego Actrosa. Teraz ma 30kkm. Wiadomo jak nowy to się dba myje czyści. Niestety ostatnio przy podjeżdzaniu pod rampe w dół, naczepa zachaczyła o tylne nadkole. Przesunęło sie na tym pręcie w strone ramy a mocowanie wyszło bokiem i przedziurawiło nadkole. Następne 2 tyg. jeździł bez nadkoli ale zbiorniki całe uwalone i tak jeździć się nie da. Teraz wspólnie zastanawiamy się co z tym fantem zrobić. Jak przesuniemy siodło do tyłu to coś to da? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
taxi Napisano 23 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2011 > Witajcie. Ojciec niedawno temu kupił nowego Actrosa. Teraz ma 30kkm. Wiadomo jak nowy to się dba > myje czyści. Niestety ostatnio przy podjeżdzaniu pod rampe w dół, naczepa zachaczyła o tylne > nadkole. Przesunęło sie na tym pręcie w strone ramy a mocowanie wyszło bokiem i przedziurawiło > nadkole. Następne 2 tyg. jeździł bez nadkoli ale zbiorniki całe uwalone i tak jeździć się nie > da. Teraz wspólnie zastanawiamy się co z tym fantem zrobić. Jak przesuniemy siodło do tyłu to > coś to da? Chodzi dokładnie o nadkola osi napedzanej,ja mam taka prowizorke ale sprawdza się a mianowicie przy naczepie od spodu mam zalozone jakby chlapacze gumowe-mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mati6630 Napisano 23 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2011 > Chodzi dokładnie o nadkola osi napedzanej,ja mam taka prowizorke ale sprawdza się a mianowicie przy > naczepie od spodu mam zalozone jakby chlapacze gumowe-mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi. Wiem wiem tylko że w ektremalnych warunkach naczepa chaczy o nakole z lampą a to w niczym nie pomoże Ten patent na te osłony trzeba będzie zastosować jak niebędzie juz innego wyjścia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ketchup87 Napisano 23 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2011 > Witajcie. Ojciec niedawno temu kupił nowego Actrosa. Teraz ma 30kkm. Wiadomo jak nowy to się dba > myje czyści. Niestety ostatnio przy podjeżdzaniu pod rampe w dół, naczepa zachaczyła o tylne > nadkole. Przesunęło sie na tym pręcie w strone ramy a mocowanie wyszło bokiem i przedziurawiło > nadkole. Następne 2 tyg. jeździł bez nadkoli ale zbiorniki całe uwalone i tak jeździć się nie > da. Teraz wspólnie zastanawiamy się co z tym fantem zrobić. Jak przesuniemy siodło do tyłu to > coś to da? Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić czym naczepa może haczyć o nadkola? Jeżeli jest to mega to góry nadkoli się nie zakłada ale tam nie ma lamp "nogami" ? czy ramą przy skręcie? Rzuć to na płasko :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mati6630 Napisano 23 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2011 Może lepiej będzie jak pokaże foto. Wyraźnie widać gdzie nadkole dostało od naczepy. Mnie przy tym nie było ale z tego co zrozumiałem to już przy zjeździe z nachyleniem zaczął się prostować i naczepa zaczęła sie delikatnie składać. Wtedy nadkole było już pod ramą a gdy naczepa zaczęła sie skręcać no to nadkole zostało zaatakowane. Według mnie najlepiej byłoby przesunąć siodło tylko czy można?? Samochód na gwarancj, a i długość zestawu by sie zwiększyła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WPG5400 Napisano 23 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2011 Trzeba założyć wyższą blachę pod siodło, i będzie wszystko ok. tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ketchup87 Napisano 23 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2011 > Może lepiej będzie jak pokaże foto. Wyraźnie widać gdzie nadkole dostało od naczepy. Mnie przy tym > nie było ale z tego co zrozumiałem to już przy zjeździe z nachyleniem zaczął się prostować i > naczepa zaczęła sie delikatnie składać. Wtedy nadkole było już pod ramą a gdy naczepa zaczęła > sie skręcać no to nadkole zostało zaatakowane. Według mnie najlepiej byłoby przesunąć siodło > tylko czy można?? Samochód na gwarancj, a i długość zestawu by sie zwiększyła Czyli tak jak myślałem. Chodzi o miejsce zaznaczone na czerwono Chyba jedynym wyjściem jest odsunięcie naczepy do tyłu, o ile faktycznie jest bardzo blisko owiewek ciągnika. Zbyt dalekie odsunięcie od spoilerów odbije się większym zużyciem paliwa. Różnicy długości zestawu na poziomie dziesięciu centymetrów raczej nikt się nie dopatrzy. Innym wyjściem może być zmiana wysokości siodła przez zastosowanie falowanej blachy pod nie zamiast prostej ale to wyjście jedynie, jeżeli teraz naczepa opada w stronę ciągnika. Złotym środkiem będzie nie giąć się na nierównościach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tygry Napisano 26 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2011 > Czyli tak jak myślałem. Chodzi o miejsce zaznaczone na czerwono > Chyba jedynym wyjściem jest odsunięcie naczepy do tyłu, o ile faktycznie jest bardzo blisko owiewek > ciągnika. Zbyt dalekie odsunięcie od spoilerów odbije się większym zużyciem paliwa. Różnicy > długości zestawu na poziomie dziesięciu centymetrów raczej nikt się nie dopatrzy. Innym > wyjściem może być zmiana wysokości siodła przez zastosowanie falowanej blachy pod nie zamiast > prostej ale to wyjście jedynie, jeżeli teraz naczepa opada w stronę ciągnika. > Złotym środkiem będzie nie giąć się na nierównościach ja bym nic nie robil z siodlem, jedyne rozwiazanie to podczas manewrowania do tylu po spadzie lub pod wzniesienie regulowal bym wysokosc ciagnika na poduchach bo przeciez jest taka mozliwosc to powinno zalatwic sprawe. Ewentualnie jesli to niepomoze to montowac nadkole zrobine w calosci z blachy. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mati6630 Napisano 26 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2011 Regulowanie wysokości poduchami było i na naczepie i na koniu ale to dalej nie pomogło Narazie święta nowy rok więc będziemy razem kombinować po pierwszym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WPG5400 Napisano 26 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2011 Ewentualnie jesli to niepomoze to montowac nadkole zrobine w > calosci z blachy. > Pozdro Myslisz,ze blacha się nie pozagina ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 26 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2011 A to nie można odkręcić nadkola i zrobić porządku z tym mocowaniem nadkola żeby wróciło do stanu z przed uderzenia ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.