Skocz do zawartości

Tomala

użytkownik
  • Liczba zawartości

    11 574
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tomala

  1. Ja wiem że to nie są lodówki tylko schładzarki ale nie widzę sensu wydawania więcej jak 500zł na sprzęt którego użyję raz w roku przez 2-3 tyg. i który o dziwo przy upałach też dawał radę. Z łaski swojej pokaż mi tę hybrydę (model) o którym piszesz EDIT: nie wiem o co chodzi z tymi linkami, linki są dobre tylko nie mogę ich rozdzielić od opisu, jak biorę spacją żeby rozdzielić to ciągnie mi podkreślnik i stąd problem
  2. Szukam oczywiście 12/230, ilość wody zależy też od tego jak często się ją "wietrzy"
  3. Witam, Muszę kupić lodówkę turystyczną (chłodziarkę) i kiedyś gdzieś na AK toczył się temat które są lepsze a które gorsze, chodziło o system chłodzenia. Na alledrogo widzę że te "lepsze" kosztują cirka 3kzł a tyle nie wydam. Myślałem o takiej do 500zł, w zeszłym sezonie pożyczaliśmy taką "noname" i w sumie dawała radę jedynie wkurzająca była ilość produkowanej wody (różnica temperatur). Teraz tak przeglądam i wpadły mi w oko takie sztuki: 1. http://allegro.pl/lodowka-turystyczna-camry-cr-8061-45-l-samochodowa-i6183398960.html ta ma jednolite drzwiczki i nie wiem czy można postawić w pionie 2. http://allegro.pl/lodowka-turystyczna-samochodowa-33l-12v-230v-hit-i6219722858.html ta może stać w pionie i ma dzielone drzwiczki 3. http://allegro.pl/lodowka-turystyczna-samochodowa-przenosna-230v-12v-i6210415966.html 4. http://allegro.pl/lodowka-turystyczna-mobicool-w40-12v-24v-230v-39l-i6218784236.html ta jest ciut mniejsza pojemnościowo 39l i taką ma znajomy, w sumie jest zadowolony. Mając porównanie do tej "noname" którą pożyczałem to pomijając pojemność (była mniejsza) to ten mobicool naprawdę wydaje się być takim Mercedesem Co doradzicie ??
  4. Auto już naprawione we własnym zakresie. To że muszą zapłacić to ja wiem, pytanie dlaczego nie wypłacili kwoty bezspornej ??
  5. No dobra Panowie i Panie.... Ubezpieczyciel przysłał odmowę moich roszczeń tłumacząc że drugi program wyliczył jeszcze mniej niż pierwszy, a moje inwestycje nie mają wpływu na wartość auta przy sprzedaży, więc wynika z tego że czy masz rodzynka czy trupa to i tak Ci wyliczą jak się im podoba. Odmowę przysłali listem zwykłym, czyli mogę uznać że nic nie dostałem ?? Bo coś mi świta że jak nie dostanę odpowiedzi w określonym terminie (i to chyba powinien być list polecony lub za zwrotką) to wtedy moje roszczenia zostają z automatu uznane (ktoś podeśle przepis ?? ) Druga sprawa że do dnia dzisiejszego nie dostałem nawet kwoty bezspornej i chyba nie mogą się tłumaczyć tym że się odwołałem bo ta kwota powinna zostać wypłacona, czy się mylę ?? I co teraz ?? pisać im wezwanie do wypłaty kwoty o którą wnioskowałem na podstawie tego przepisu czy szukać prawnika ??
  6. Bo profil zamknięty miałem chwilowo otwarty Więc tak, fosol daje radę neutralizujemy go wodą, wydmuchujemy sprężonym powietrzem a potem przemywamy benzyną i znów przedmuchujemy. Jak już całość miałem suchą to zaaplikowałem zmywacz silikonu, podkład epoxydowy x2, podkład akryl x2, potem siakiś siuwakś i na koniec fluidol ML. Tam gdzie lakierowałem poszła jeszcze baza x2 i bezbarwny x2 Z uwag od nośnie farb typu "minia", owszem może to i są dobre farby ale nie nadają się gdy chcemy dać na nie jakieś powłoki. Epoxyd, akryl i nawet baranek wszedł w reakcję i robią się pajączki tak więc odradzam jak ktoś nie chce sobie narobić roboty.
  7. To ja tak przy okazji zapytam.... Czy ubezpieczyciel ma 30 dni na wypłatę od momentu wyceny czy od momentu ostatniego pisma ?? Pytam bo wydawało mi się że mają 30 dni na wypłatę kwoty bezspornej a tymczasem nie dostałem jeszcze żadnej kasy z tym że odwołałem się w międzyczasie. Odwołanie odrzucili twierdząc że mam wygórowane wymagania bo przeliczyli w jakimś innym programie i wyszło im jeszcze mniej do wypłaty niż w tym pierwszym, i że ogólnie to co wsadziłem w auto nie ma znaczenia na cenę końcową gdybym sprzedawał. Oczywiście nie mam zamiaru darować i już klecę następne pismo natomiast zastanawiam się czy nie wziąć adwokata specjalizującego się w tego typu sprawach ?? Tak czy siak kasy na koncie nie widzę i nawet o niej nie wspomnieli w piśmie
  8. No ale nie będę przecież pryskał woskiem po korozji bo to nic nie da. No a ten drugi środek może zdałby egzamin. Muszę jeszcze zrobić próbę tym fosolem, bo korozję usuwa ale nie wiem na ile jest bezpieczny i jak potem będą reagować inne preparaty
  9. na zabezpieczenie to znam, chodzi o to czym potraktować rudą ?? dziur nie ma ale rdzawy nalot jest a szczotka nie podchodzi wszędzie
  10. Witam, CZĘŚĆ 1 : Mam ja Ci rozgrzebane auto i wyszło że w profilach jest korozja, powierzchowna ale jest. Niestety z dojściem tam jest słabo, mam co prawda jak włożyć szczotkę drucianą na wiertarę no ale to tylko do pewnej głębokości, no i szczotka wszystkiego nie doczyści. No i teraz mam zagwozdkę czym ją usunąć ?? Może macie jakąś chemię ?? Tak myślałem o fosolu ale nie wiem czy to dobry pomysł No i jak już doczyszczę/usunę tę korozję to czym zabezpieczyć ?? Tlenkową czy podkładem epoxydowym ?? CZEŚĆ 2: Oprócz pozbywania się korozji będą tam przeprowadzane małe naprawy blacharskie, no i po małym spawaniu będzie podobna sytuacja czyli czyszczenie + zabezpieczanie i tam gdzie widać będzie lakierowane dorabianym lakierem. Pytanie brzmi czy tam gdzie będzie czyszczone dawać jakąś tlenkową czy wystarczy oczyścić, odtłuścić ( czym ??) i pomalować epoxydowym i na to lakier czy też inaczej ?? Lakiery używać jakiejś konkretnej firmy czy wsio ryba ??
  11. Mamy taki kącik https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/416863-bry-czyli-witamy-na-nowym-k%C4%85ciku/
  12. Tomala

    Kolizyjka

    Możesz mi jakoś pomóc w sensie podpowiedzi jak wywalczyłeś "zysk" ?? jakieś paragrafy, wzory tego co pisałeś do TU
  13. Tomala

    Tereny obok Wawy

    Będę tam w połowie maja jak dobrze pójdzie bo dostałem zaproszenie od Mercedesa na piknik, ale jakoś słabo widzę jazdy Actrosami, Antosem, Atego czy co Oni tam jeszcze reklamowali. Jedyne co tam może dać radę to chyba Unimog no nic zobaczymy.... Na wszelki wypadek wrzucę Quada na pokład
  14. Witajcie, Co możecie mi powiedzieć o tym aucie ?? Po za tym że bardzo podobne z wyglądu do sprintera Jak to wytrzymałościowe jest ?? Który silnik lepszy ?? 2,5 crdi 150km czy 2,5 crdi 170km ?? Czy to nie jest czasem jednostka napędowa Merca ?? Warto się w to pchać czy lepiej omijać ??
  15. Dostałem info z warsztatu że jakby nie liczyli to im wychodzi za mało i w ramach ubezpieczenia to oni mogą mi naprawić belkę (choć pierwotnie mowa była o wymianie i raczej do tego będę dążył) i pomalować dane elementy czyli szt.5 ale części będę musiał załatwić we własnym zakresie co w tym momencie robi się nie opłacalne dla mnie. Swoją drogą ile kosztuje teraz średnio oficjalnie pomalowanie jednego elementu ?? Więc prawdopodobnie zabiorę auto i chyba będę robił we własnym zakresie ale i tak mam zamiar cisnąć ubezpieczyciela.
  16. O widzisz to jest jakaś myśl, bo według mnie jest ewidentnie zaniżone żeby zrobić całkę i pozbyć się kłopotu a klient niech się buja. Wczoraj widziałem taki model auta z tego samego roku jeszcze nie opłacony w Polsce i koszt 9kzł.
  17. No i tu właśnie jest pies pogrzebany bo to że do 100% to jest jasne, ale 100% do np.6kzł a 100% do 10kzł to jednak spora różnica bo to że się ubezpieczycielowi nie opłaca na oryginalnych nowych częściach to ja wiem
  18. No dobra ale tam są tylko tabelki i spore widełki jak to na giełdzie a mnie interesują szczegóły. Kiedyś widziałem wyceny aut z jakiegoś banku które były zabrane osobom niepłacącym i wystawione na "giełdę bankową" i tam poza rocznikiem i przebiegiem wszystko było obfocone i opisane z najdrobniejszymi szczegółami
  19. Tomala

    Kolizyjka

    Za to to sobie możesz naprawić "opakowanie" a na bank masz jeszcze uszkodzenia których nie widać bez demontażu zderzaka
  20. Tomala

    Kolizyjka

    No dopiero co miałem z rodzinką identyczną sytuację
  21. Wiesz co.... ja nie chcę zarabiać ale też nie chcę być z powodu jakiejś baby stratny. Mógłbym wziąć kasę i zostawić sobie "wrak" na części albo wziąć kasę a "wrak" zabrałby handlarz. Mógłbym kupić żonie taki sam model ale wiem że i tak będę musiał doprowadzić do kultury, ja miałem praktycznie wszystko zrobione: zawieszenie, wtryski, turbina, sprzęgło, klima, no po prostu wszystko. więc w tym przypadku już i tak będę stratny. No i opcja obecna czyli naprawiam z tym że warsztat już kręci nosem że nawet jak zdobędę/ą dawcę części to potem koszty ewentualnego przelakierowania i wymiany belki mogą przekroczyć wartość odszkodowania i dlatego pytanie jak ich zmusić żeby podnieśli kwotę odszkodowania ?? Czy muszą mi wydać wyliczenie skąd i jak im wyszła dana kwota czy nie muszą ?? bo rozbieżność rynkowa w cenach to właśnie cirka 2kzł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.