Tommi Napisano 15 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 Pierwsza zima... Pierwsze winkle bokiem... Pierwsze oberki... Ma ktoś jakieś doświadczenie jak używać coby nic nie popsuć? Auto ma stały napęd na 4 koła, LSD na tylnej osi i automatyczną skrzynie biegów z tiptronic... Tips and tricks? Na forum Hyundai nawet nie wiedzą jak zmienić tylne amorki.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jery Napisano 15 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 > Pierwsza zima... Pierwsze winkle bokiem... Pierwsze oberki... > Ma ktoś jakieś doświadczenie jak używać coby nic nie popsuć? > Auto ma stały napęd na 4 koła, LSD na tylnej osi i automatyczną skrzynie biegów z tiptronic... > Tips and tricks? Na forum Hyundai nawet nie wiedzą jak zmienić tylne amorki.... Też z chęcią poczytam porady bo również przede mną pierwsza zima w tym aucie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volcan Napisano 16 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2012 > Pierwsza zima... Pierwsze winkle bokiem... Pierwsze oberki... > Ma ktoś jakieś doświadczenie jak używać coby nic nie popsuć? > Auto ma stały napęd na 4 koła, LSD na tylnej osi i automatyczną skrzynie biegów z tiptronic... > Tips and tricks? Na forum Hyundai nawet nie wiedzą jak zmienić tylne amorki.... Forum Hyundaia delikatnie mowiąc nie żyje - zaglądam tam raz na miesiąc - połtora i widzę 3 nowe posty Co do Santka - w sumie nie driftowałem jeszcze itp. ale w takiej normalnej jeździe poza drogami utwardzonymi po prostu używałem z wyczuciem gazu i tyle. Podstawa to nie ugotować przekładni - jak się solidnie zakopiesz to pomyśl jak wyjechać a nie pełny palnik i do przodu. Auto (jak już pewnie wiesz) całkiem przyjemnie się prowadzi i ma zaskakująco dobre możliwości terenowe. BTW - żona mi zameldowała, że wczoraj zaliczyła jakiś huk pod maską, ktoremu towarzyszył dym (określiła jako spaliny lub coś bardzo podobnego) i odgłos jakby urwał się tłumik. Zjechała na bok o własnych siłach, wezwała lawetę i odwiozła auto do domu. Z oględzin - nic nie kapie, nic się nie leje, płyny w normie, silnik chodził aż go sama zgasiła, auto nie straciło mocy itp. (chociaż i tak jechała z prędkością patrolową pod małe wzniesienie). Pomysły na chwilę obecną - jakiś "gruby wąż od turbosprężarki" mocno obluzowany - obca cywilizacja unicestwiła opaskę trzymającą ow wąż (opaska - 5 PLN?), ewentualnie uszczelka między kolektorem wydechowym a turbiną lub za turbiną (pewnie koszt umiarkowany - do przeżycia), turbina (oryginał niecałe 2400, a że auto służy głownie do zarabiania, to jakieś 1550 realnie), ewentualnie pęknięty kolektor (ale dlaczego? - 200 złotych używany). Co do dźwięku - żona określiła jako dźwięk auta z urwanym tłumikiem (i przez skype zacytowała ow dźwięk - faktycznie), młody ktory siedział z tyłu jako jazdę na kapciu. Są jeszcze jakieś pomysły? PS Sorry - ale owa obca cywilizacja pożarła też "u z kreską" w kompie, z ktorego piszę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fantoma Napisano 22 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 > Też z chęcią poczytam porady bo również przede mną pierwsza zima w tym aucie. no i jak tam ? troche sniegu spadło w miedzyczasie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jery Napisano 22 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 > no i jak tam ? troche sniegu spadło w miedzyczasie No właśnie u mnie nie spadło nic. Cały czas czarno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tommi Napisano 23 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 > no i jak tam ? troche sniegu spadło w miedzyczasie jeszcze nic nie urwałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fantoma Napisano 23 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 > jeszcze nic nie urwałem na to nigdy za późno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 24 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 > No właśnie u mnie nie spadło nic. Cały czas czarno. mnie ostatnio troche zasypalo, wlazlem przez bagaznik (drzwi niedalo sie otworzyc) i wyjechalem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fantoma Napisano 24 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 > mnie ostatnio troche zasypalo, wlazlem przez bagaznik (drzwi niedalo sie otworzyc) i wyjechalem po lewo i prawo to zasypane auta czy zaspy po prostu zaspy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 24 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 > po lewo i prawo to zasypane auta czy zaspy po prostu zaspy ? auta tyle ze stoja od ponad tygodnia a ja dopiero 3 dni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fantoma Napisano 24 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 > auta > tyle ze stoja od ponad tygodnia a ja dopiero 3 dni przymarznie to nie odkopią Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 24 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 > przymarznie to nie odkopią bez lakieru wyjada ja sie jutro biorą za odsnizanie miejsca parkingowego coby przez bagaznik nie trzeba bylo wchodzic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jery Napisano 24 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 > mnie ostatnio troche zasypalo, wlazlem przez bagaznik (drzwi niedalo sie otworzyc) i wyjechalem Szczęściarz. U mnie czarno. Nawet 1 cm śniegu nie leży. Tej zimy spadło razem z 5 cm i w ciągu 2 godzin się zawsze topiło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volcan Napisano 25 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 > Szczęściarz. U mnie czarno. Nawet 1 cm śniegu nie leży. Tej zimy spadło razem z 5 cm i w ciągu 2 > godzin się zawsze topiło. U mnie obecnie -23 stopnie i lekki śnieżek... Szkoda, że Santek jest kilka tysięcy km stąd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fantoma Napisano 25 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 > U mnie obecnie -23 stopnie i lekki śnieżek... Szkoda, że Santek jest kilka tysięcy km stąd nie ma się co martwic - może by nie odpalił przy takiej temp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volcan Napisano 26 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2012 > nie ma się co martwic - może by nie odpalił przy takiej temp. Odpaliłby spokojnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.