Skocz do zawartości

Nawiew na nogi - brak ogrzewania


klaudio

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Jak jest w Waszych Pandach z ogrzewaniem na nogi?

U mnie na szybę i z konsoli leci ciepłe powietrze, a na nogi zimne, co przy przy dzisiejszych -20 i ponad godzinnej podróży spowodowało prawie odmrożenie stóp.

Próbowałem wymacać ręką i spod samej deski coś tam ciepło zimnego leci, tak jakby wymieszane powietrze, gdy oddalam rękę od deski w kierunku podłogi nagle czuję brak nawiewu i samo zimno.

Może coś się rozszczelniło w kanale powietrznym? Jak to sprawdzić? Jak zdjąć konsolkę tunelu środkowego?

Może brakuje mi jakiegoś rozprowadzenia tego powietrza wprost na nogi? Bo przyznam, że ten wylot z którego leci letnie powietrze nie jest skierowany w kierunku stóp, a bardziej na piszczel confused.gif

Macie może jakieś foto jak to u Was wygląda od spodu deski i najlepiej jakąś poradę, żeby leciało ciepełko na nogi smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> Jak jest w Waszych Pandach z ogrzewaniem na nogi?

> U mnie na szybę i z konsoli leci ciepłe powietrze, a na nogi zimne, co przy przy dzisiejszych -20 i

> ponad godzinnej podróży spowodowało prawie odmrożenie stóp.

> Próbowałem wymacać ręką i spod samej deski coś tam ciepło zimnego leci, tak jakby wymieszane

> powietrze, gdy oddalam rękę od deski w kierunku podłogi nagle czuję brak nawiewu i samo zimno.

> Może coś się rozszczelniło w kanale powietrznym? Jak to sprawdzić? Jak zdjąć konsolkę tunelu

> środkowego?

> Może brakuje mi jakiegoś rozprowadzenia tego powietrza wprost na nogi? Bo przyznam, że ten wylot z

> którego leci letnie powietrze nie jest skierowany w kierunku stóp, a bardziej na piszczel

> Macie może jakieś foto jak to u Was wygląda od spodu deski i najlepiej jakąś poradę, żeby leciało

> ciepełko na nogi

Niestety u mnie w pandzie tez tak jest ze ogrzewanie nóg szału nie robi. Moze po prostu TTTM? Na rece i na szybe leci gorące powietrze na nogi - letnie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety u mnie w pandzie tez tak jest ze ogrzewanie nóg szału nie robi. Moze po prostu TTTM? Na

> rece i na szybe leci gorące powietrze na nogi - letnie

Od 2500rpm, przy maks. nastawieniu ciepła, na nogi (w sumie jedną nogę - prawą - najbliżej kanału) leci moooocno gorące powietrze. Poniżej 2500rpm bardziej letnim wali, ale tragedii nie ma. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety u mnie w pandzie tez tak jest ze ogrzewanie nóg szału nie robi. Moze po prostu TTTM? Na

> rece i na szybe leci gorące powietrze na nogi - letnie

Wczoraj dobrałem się na szybko do kanałów transportujących ciepłe powietrze na nogi w celu sprawdzenia szczelności połączeń samych gąbek uszczelniających wylot z obudową kolumnową dźwigni zmiany biegów, ponoć lubią się odklejać, wyruszać.

Zdjęcie poglądowe zapożyczone z innego forum:

17022011001.jpg

I powiem tak, za dobrze zrobione to to nie jest, Fiat trochę olał sprawę, bo elementy są umocowane i ukierunkowane bez większego przemyślenia, jest na nich sporo nieszczelności, które trochę połatałem i jest lepiej.

Krótki manual niestety bez zdjęć z uwagi na niską temperaturę i jak najkrótszy czas operacji:

Potrzebne:

śrubokręt krzyżakowy, imbus (niestety nie pamiętam jaki) i torx T-20, uszczelka gąbkowa, tak do okien, drzwi itp., mocna taśma klejąca, ja użyłem takiej pokrytej aluminium, ewentualnie karton.

1. chwytamy oburącz palcem wskazującym i kciukiem za materiał mieszka zmiany biegów i energicznie, ale z czuciem pociągamy do góry, bez problemów wychodzi z zatrzasków.

2. odkręcamy dwie śrubki krzyżakowe, które nam się ukazują po zdjęciu mieszka - wychodzi nam element, do którego zamocowany jest mieszek

3. teraz widzimy dwie śruby imbusowe trzymające główną dolną część obudowy

4. odkręcamy po jednej śrubie torx z każdej strony w okolicach nóg - od strony kierowcy jest to całość z obudową, od strony pasażera jest to element obudowy filtra przeciw pyłkowego połączony na zatrzaski z obudową

5. lekko pociągamy do siebie, na boki i wszystko nam wychodzi

6. patrzymy, oglądamy, sprawdzamy... ja od razu odkręciłem przymocowane dwoma śrubkami końcówki kanałów tych bliżej hamulca ręcznego (te z gąbkami ze zdjęcia), widać tu już fuszerkę, bo brakuje dodatkowego, trzeciego punktu mocowania, przez co od dołu plastik nieszczelnie styka się z plastikiem i powietrze może lecieć w konsolę zamiast na nogi.

7. lewy i prawy element po kolei przetarłem benzyną ekstrakcyjną, obkleiłem gąbkową uszczelką okienną (koszt 2,5 zł za kilka metrów) od strony wewnętrznej, z której łączy się z plastikiem w konsoli - celem uszczelnienia tego co napisałem wyżej. Następną warstwę gąbki położyłem na oryginalną gąbkę, która u mnie była już nieco spłaszczona. Na koniec cały plastik obkleiłem taśmą klejącą oczywiście w celu uszczelnienia, bo nie jest to odlew, a dwa połączone ze sobą wzdłuż elementy, przez które to połączenie niezbyt dokładne może uchodzić ciepłe powietrze.

8. Składamy plastiki w odwrotnej kolejności.

Oglądałem też te nawiewy kierujące strumień teoretycznie na stopy (również widoczny na zdjęciu), też są dość luźno zamocowane, ale z uwagi na zimno i trudny dostęp i to, że jednak coś tam z nich leciało to nic z nimi nie robiłem. Są one niesymetryczne, tzn. po stronie pasażera kanał jest krótszy i łączy się z kanałem plastiku, który zdjęliśmy z okolic filtra przeciw pyłkowego - musimy dokładnie go później wpasować. Po stronie kierowcy tuż nad pedałem gazu od razu mamy wylot, z tym, że jest on tak skierowany, że ciepłe powietrze leci trochę do góry, a tam gdzie trzymamy nogę na pedale gazu jest zimno i nic nie dolatuje. Zrobiłem taką małą prowizorkę, zobaczymy jak się sprawdzi. Otóż uformowałem z kartonu taki mniejszy kanał kierujący powietrze bardziej w dół, obkleiłem go całego taśmą z aluminium, wsunąłem do wylotu o którym pisałem przed chwilą i połączyłem te dwa elementy taśmą. Jest poprawa.

Dodatkowo zakleiłem taśmą (dużo tej taśmy, wiem, ale była to szybka operacja i bez przygotowania) kratki wylotu otworów w plastiku od zewnątrz, w tym miejscu, w którym od wewnątrz jest fabryczna gąbka. Z tych otworów teoretycznie ciepłe powietrze jest mniej potrzebne, bo prawą nogą zasłaniamy kratkę trzymając ją na gazie, a do lewej przez to i tak już nic nie dolatuje. Dzięki temu wyraźnie zwiększył się strumień ciepłego powietrza z kanałów wiejących na stopy. W razie czego taśmę można szybko zerwać bez potrzeby rozkręcania czegokolwiek. Zobaczymy jak to w praktyce się sprawdzi. Codziennie dojeżdżam godzinę do pracy i w piątek nogi mi prawie odpadły - musiałem coś z tym zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.