DamU Napisano 10 Maja 2012 Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 Witajcie. Podbudowany własnoręcznymi modami w pompie wtryskowej starego turbodiesla VW (silnik AAZ) zaoferowałem pomoc w uszczelnieniu i pomodzeniu w pompie samochodu kolegi. Taka sama jak moja i robiłem to z 4 razy. Niestety za 5 razem do środka pompy wleciała mi pewna sprężynka (temat znałem i wiedziałem, że trzeba na to uważać, ale cóż ). Po odessaniu ropy sprężynkę udało mi się wyciągnąć z tym, że w pompie pozostał mały uchwyt tej sprężynki - element głowiczki pompy (orientacyjne wym 3x2x2 [mm]), który prawdopodobnie wpadł razem z nią, nie widać go od góry pompy. Co zrobić, aby wyciągnąć usrojstwo bez wyciągania całej pompy (czas i $$$) Nie muszę dodawać, że miejsca pomiędzy elementami w pompie jest bardzo mało (z ledwością udało się wcisnąć przewód paliwowy, taki jak w "Maluchu", aby odessać paliwo). Dotychczasowe pomysły : 1. lustereczko a'la dentystyczne i sprawdzić czy element rzeczywiście tam jest + jakiś drut i próby zahaczenia (jest też problem z oświetleniem wnętrza pompy), 2. do przewodu którym odessałem paliwo podłączyć odkurzacz, uszczelnić i próbować wyssać, 3. magnes - pozornie najprostsze, ale musiałby to być magnes na jakimś drucie i przymocowany tak, aby nie pozostał w środku (myślę nad przyklejeniem magnesu do rozklepanego druta klejem do metalu). Która metoda Waszym zdaniem najlepsza? Inne pomysły mile widziane. Pomocy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niedal Napisano 10 Maja 2012 Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 > Witajcie. > Podbudowany własnoręcznymi modami w pompie wtryskowej starego turbodiesla VW (silnik AAZ) > zaoferowałem pomoc w uszczelnieniu i pomodzeniu w pompie samochodu kolegi. Taka sama jak moja > i robiłem to z 4 razy. Niestety za 5 razem do środka pompy wleciała mi pewna sprężynka (temat > znałem i wiedziałem, że trzeba na to uważać, ale cóż ). Po odessaniu ropy sprężynkę udało mi > się wyciągnąć z tym, że w pompie pozostał mały uchwyt tej sprężynki - element głowiczki pompy > (orientacyjne wym 3x2x2 [mm]), który prawdopodobnie wpadł razem z nią, nie widać go od góry > pompy. > Co zrobić, aby wyciągnąć usrojstwo bez wyciągania całej pompy (czas i $$$) > Nie muszę dodawać, że miejsca pomiędzy elementami w pompie jest bardzo mało (z ledwością udało się > wcisnąć przewód paliwowy, taki jak w "Maluchu", aby odessać paliwo). > Dotychczasowe pomysły : > 1. lustereczko a'la dentystyczne i sprawdzić czy element rzeczywiście tam jest + jakiś drut i próby > zahaczenia (jest też problem z oświetleniem wnętrza pompy), > 2. do przewodu którym odessałem paliwo podłączyć odkurzacz, uszczelnić i próbować wyssać, > 3. magnes - pozornie najprostsze, ale musiałby to być magnes na jakimś drucie i przymocowany tak, > aby nie pozostał w środku (myślę nad przyklejeniem magnesu do rozklepanego druta klejem do > metalu). > Która metoda Waszym zdaniem najlepsza? Inne pomysły mile widziane. > Pomocy. magnes na kropelkę do druta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
joshua79 Napisano 10 Maja 2012 Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 > magnes na kropelkę do druta. Gorzej jak magnes albo część drucika "dołączą" do towarzystwa. Mikroprace obarczone są takim ryzykiem. Ja bym wyłączył pompę z obiegu - tj. przewód doprowadzający paliwo i odprowadzający do butelki. Do doprowadzającego dopiął jakąś gruchę gumową nalał paliwa do butelki plastikowej, złożył sitko gdzieś po drodze i próbował przepompować to "coś" przez pompę. Zostałoby ostatecznie na sitku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DamU Napisano 10 Maja 2012 Autor Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 Nie było pewności czy tam to było. Przeszukaliśmy w trzech wszystkimi metodami. Dodatkowo dmuchaliśmy sprężonym powietrzem i nic się nie pokazało. Złożyłem pompę bez tego ucha, ze sprężynką przyczepioną bezpośrednio do dźwigni i działa, ale nie da się zejść odpowiednio nisko z obrotami (sprężynka jest za mocna bez tego haczyka). Jak jutro nie dorwę u pompiarzy tego elementu z jakiejś starej pompy to coś pomyślimy nad poprawieniem fabryki - tak, aby sprężynka nie spadała. BTW ta pompa miała już w sobie zmieloną sprężynkę. W każdym razie już dwa popołudnia a chciałem dobrze . Żona już zaczyna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.