Skocz do zawartości

Kochana inaczej lampka silnika


artur-wiater

Rekomendowane odpowiedzi

No to mam zgryza. Wczoraj wsiadam do Evy przekręcam kluczyk, odplam zasiwiecił sie Check, no to ciach jako, ze mam opisywany ruski komp wchodzę w kody usterek - BRAK, wiec śmigąłem do ASO na Scan 100 i to samo skaner widzi świecąca sie lampke ale kodów usterek brak - czysto. Więc dokonałem skasowania usterek (chociaz ich nie ma) lampka zgasła i od wczoraj sie już nie zapaliła. Miał ktoś taki przypadek aby lampka się świeciła a kodów nie było?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamiast Chevrolet explorer używam skanera ręcznego Launch CReader VI - tam mam trzy rodzaje błędów:

- błąd, po prostu taki do skasowania smile.gif

- błąd trwający ( pending )

- błąd trwały

Może miałeś właśnie typ błędu trwającego / krótkotrwałego - gdzie ECU stwierdziło wystąpienie błędu ( check zaświecił się) a jak przekręciłeś kluczyk / odpaliłeś samochód, stan błędu sam się skasował.

Jak miałem poprzednią Octavię , to w VagCom było jasne opisane, który błąd jest stały, tymczasowy itd...

Może ten ruski program nie pokazuję błędów gdzie diagnoza ECU jeszcze trwa tj. pending / intermitted

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja zamiast Chevrolet explorer używam skanera ręcznego Launch CReader VI - tam mam trzy rodzaje

> błędów:

> - błąd, po prostu taki do skasowania

> - błąd trwający ( pending )

> - błąd trwały

> Może miałeś właśnie typ błędu trwającego / krótkotrwałego - gdzie ECU stwierdziło wystąpienie błędu

> ( check zaświecił się) a jak przekręciłeś kluczyk / odpaliłeś samochód, stan błędu sam się

> skasował.

> Jak miałem poprzednią Octavię , to w VagCom było jasne opisane, który błąd jest stały, tymczasowy

> itd...

> Może ten ruski program nie pokazuję błędów gdzie diagnoza ECU jeszcze trwa tj. pending /

> intermitted

> Pozdrawiam

No ok tylko dlaczego nie zgasła po ustąpieniu usterki????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dla czego - z drugiej jednak strony sterowniki, z którymi ja mam / miałem do czynienia, w momencie wykrycia błędu i zapalenia się kontrolki MIL - do momentu skasowania błędu, kontrolka sama z siebie nie gasła.

Wyjątkiem od tej reguły są błędy podczas wypadania zapłonu, wtedy kontrolka MIL miga z jakąś tam częstotliwością. Sama gaśnie, jak wypadanie zapłonu ustanie.

Ale...

Jest niby napisane w instrukcjach serwisowych, że jeżeli przejedzie się odpowiednią ilość km. i diagnoza sterownika nie wykaże żadnych błędów, kontrolka powinna sama z siebie się zgasić.

To może w jakimś tam stopniu tłumaczyć Twój przypadek,

Ja nigdy nie miałem na tyle cierpliwości, żeby jakoś dłużej jeździć z takim pomarańczowym babolem na desce .

Ale może niech ktoś się wypowie, co ma większe doświadczenie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra znowu wczytało i zdożyłem sprawdzić zanim się skasował PO342 czyli brak sygnału z czujnika położenia wałka rozrządu.

W pierwszej kolejności sprawdziłem przewód i znalazłem w jednym miejscu przetarcie. Miejsce przetarcia spoczywało na obudowie rozrządu czyli plastiku więc zwarcia nie było. Prztarta została izolacja i jedena z 6 żył przewodu. Zlutowałem i zaizolowałem. Możliwe aby prztarcie tylko jednej żyły powodowało na tyle duży spadek napiecia aby generowac błąd ?. Błąd wskakuje tylko podczas rozruchu później znika, więc tak sobie myślę może coś nie tak z rozrządem - paskiem, napinaczem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Błąd wskakuje

> tylko podczas rozruchu później znika,

Sprawdź, czy coś dziwnego nie dzieje się z napięciem zasilania tego czujnika przy rozruchu, bo to chyba hall.

>więc tak sobie myślę może coś nie tak z rozrządem -

> paskiem, napinaczem...

Raczej nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawdź, czy coś dziwnego nie dzieje się z napięciem zasilania tego czujnika przy rozruchu, bo to

> chyba hall.

> Raczej nie.

Sprawdzałem napięcie przy rozłączonej wtyczce od strony ECM oczywiście - złącze 1 i masa 5V, złącze 3 i masa 12 Volt więc wydaje się ok. A koledze chodzi aby zmierzyć przy odpalaniu przy rozłączonym czujniku czy wkuć sie w przewody na podłączonym?

No i co uznać za dziwne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>A koledze chodzi aby zmierzyć przy odpalaniu przy

> rozłączonym czujniku czy wkuć sie w przewody na podłączonym?

Lepiej na podłączonym, a najlepiej to byłoby podpiąć oscyloskop.

> No i co uznać za dziwne?

Zaniki, dziwne skoki, teoretycznie nie powinno coś takiego wystąpić.

Na początek zaczekałbym może na powtórne zapalenie lampki, bo jest szansa, że problem był w defekcie izolacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Lepiej na podłączonym, a najlepiej to byłoby podpiąć oscyloskop.

> Zaniki, dziwne skoki, teoretycznie nie powinno coś takiego wystąpić.

> Na początek zaczekałbym może na powtórne zapalenie lampki, bo jest szansa, że problem był w

> defekcie izolacji.

No dobra oscyloskop można pożyczyć ale nie znam sie na nim co powinien pokazywać równe fale bez zakłóceń?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.