Skocz do zawartości

Aston Martin Cygnet V12


Florydzialski

Rekomendowane odpowiedzi

> V8 z odpowiednim wydechem jest cichsze bez porównania niż R4. Przede wszystkim dlatego że bardzo

> rzadko wychodzisz powyżej 2000 RPM - w normalnej, miejskiej jeździe obroty oscylują w

> okolicach 1500-1700.

Twinsen chyba rzeczywiście pomylił dźwięk silnika z wydechem wink.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Twinsen chyba rzeczywiście pomylił dźwięk silnika z wydechem

Wg. teorii kolegi Twinsena to mercedes S klasy powinien mieć R4, bo obecne V8 (albo co gorzej V12) jest tak głośne że się krzykiem nie porozumiesz z pasażerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wg. teorii kolegi Twinsena to mercedes S klasy powinien mieć R4, bo obecne V8 (albo co gorzej V12)

> jest tak głośne że się krzykiem nie porozumiesz z pasażerem.

Toteż mówię, że bankowo mu się pomyliło wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Twinsen chyba rzeczywiście pomylił dźwięk silnika z wydechem

nie ma znaczenia. Samochód do normalnej jazdy ma być jak najcichszy i już. Żadne tam gulgotania, wycia, warczenia. Osobiście wydaje mi się, że silniki sześcio, czy ośmiocylindrowe potrafią być bardzo ciche, zależy tylko w jakim samochodzie. Znajomy ma mustanga V8. Warczy to okropnie, gulgocze, syczy, nawet na wolnych obrotach, masakra, aż uszy więdną. A jeden mechanik, u którego czasem bywam ma jeepa też V8 i w nim ten silnik pracuje zupełnie inaczej. Na wolnych obrotach po prostu szumi, nie warczy, nie trzęsię się, nie prycha, po prostu szumi. Ciszej, równiej niż czterocylindrowce. Po dodaniu gazu szum narasta, ale tez bez zbędnych efektów. I taki silnik osobiście mi się podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie ma znaczenia. Samochód do normalnej jazdy ma być jak najcichszy i już. Żadne tam gulgotania,

> wycia, warczenia. Osobiście wydaje mi się, że silniki sześcio, czy ośmiocylindrowe potrafią

> być bardzo ciche, zależy tylko w jakim samochodzie. Znajomy ma mustanga V8. Warczy to

> okropnie, gulgocze, syczy, nawet na wolnych obrotach, masakra, aż uszy więdną. A jeden

> mechanik, u którego czasem bywam ma jeepa też V8 i w nim ten silnik pracuje zupełnie inaczej.

> Na wolnych obrotach po prostu szumi, nie warczy, nie trzęsię się, nie prycha, po prostu szumi.

> Ciszej, równiej niż czterocylindrowce. Po dodaniu gazu szum narasta, ale tez bez zbędnych

> efektów. I taki silnik osobiście mi się podoba.

Kup sobie elektryczny i zejdź z tematu v8 bo jak widać Ciebie to nie dotyczy grinser006.gifgrinser006.gifgrinser006.gifgrinser006.gifgrinser006.gif (dotyczy tez kolegi twinsen)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kup sobie elektryczny i zejdź z tematu v8 bo jak widać Ciebie to nie dotyczy (dotyczy tez

> kolegi twinsen)

jakby samochody z silnikami elektrycznymi były przystępne cenowo, zapewniały odpowiednią dynamikę i zasięg, to nawet bym nie spojrzał na spalinowca. Na razie jedna jestem na takiego skazany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.