Skocz do zawartości

dziwne zachowanie akumulatora


umberto

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

dziś, ni stąd ni zowąd, aku odmówił uruchomienia auta.

Auto otworzyłem z centralnego, lampa w środku zaświeciła normalnie,

przekręcam kluczyk-lampki niemal zgasły i ...nic. Ledwo zakręcił i ucichł.

Dopiero teraz go wyjąłem- zmierzyłem napięcie-11,7V.

Raczej powinien zapalić,prawda?

Co obstawiacie?

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dopiero teraz go wyjąłem- zmierzyłem napięcie-11,7V.

> Raczej powinien zapalić,prawda?

Nie powinien bo jest kompletnie wyładowany (nie dotyczy przypadku zwarcia w jednej celi - wtedy napięcie spoczynkowe jest również bliskie 10-11V ale auto odpala bo pozostałe cele pracują)

> Co obstawiacie?

Szklaną kulę mam w serwisie, ale jeśli bateria ma kilka lat to obstawiam że czeka Cię zakup nowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak trzymają klemy? Są czyste?

Miałem sytuację że auto które zostało zgaszone kilka minut przed próbą odpalenia nie dało żadnego znaku życia (przez kilka minut grało radio, ale to raczej nieistotne). Otworzyłem maskę, poruszałem klemą, przy próbie odpalenia poszedł dym z klemy (auto odpaliło) bo klema była luźna wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>(nie dotyczy przypadku zwarcia w jednej celi - wtedy

> napięcie spoczynkowe jest również bliskie 10-11V ale auto odpala bo pozostałe cele pracują)

Pierwsze słyszę aby akumulator ze zwarciem celi był w stanie uruchomić silnik.

U mnie w dwóch autach w takich okolicznościach starter powolutku próbował zakręcić, nie mógł pokonać kompresji.

Gdyby to było pełne zwarcie - zespawanie okładek w celi to może by zapalił ale tzw. zwarcie celi polega na połączeniu okładek mułem, okruchami które wykruszyły się z płyt.

Cela rozładowuje się, gęstość elektrolitu spada i elektrolit ma dużą oporność a oporność tego"zwarcia" też jest na tyle duża, że nie puści z dobrych cel tyle prądu, by silnik uruchomić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pierwsze słyszę aby akumulator ze zwarciem celi był w stanie uruchomić silnik.

> U mnie w dwóch autach w takich okolicznościach starter powolutku próbował zakręcić, nie mógł

> pokonać kompresji.

> Gdyby to było pełne zwarcie - zespawanie okładek w celi to może by zapalił ale tzw. zwarcie celi

> polega na połączeniu okładek mułem, okruchami które wykruszyły się z płyt.

> Cela rozładowuje się, gęstość elektrolitu spada i elektrolit ma dużą oporność a oporność

> tego"zwarcia" też jest na tyle duża, że nie puści z dobrych cel tyle prądu, by silnik

> uruchomić.

A u mnie silnik zapalał, do tego po obciążeniu WTM'em napięcie w miarę się utrzymywało na stałym poziomie. Być może przy próbie rozruchu przepływ prądu zespawał kratkę confused.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A u mnie silnik zapalał, do tego po obciążeniu WTM'em napięcie w miarę się utrzymywało na stałym

> poziomie. Być może przy próbie rozruchu przepływ prądu zespawał kratkę

A długo jeździłeś z takim akumulatorem?

Jestem ciekaw czy alternator wytrzymał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilka dni, jak pojawiły się problemy z rozruchem to podniosłem maskę i zacząłem szukać problemu.

W mojej leganzie akumulator padł w środku lata gdy w sklepach były pustki więc kilka dni szukałem pasującego.

Odpalałem kablami z przenośnego boostera i tak jeździłem a akumulator wprawdzie nie kipiał ale bywał mocno ciepły.

Po wymianie okazało się, ze trzeba naprawiać alternator bo miał słabą wydajność.

Okazało się, że od nadmiernego prądu przestał dobrze kontaktować radełkowany nit łączący zespół plusowych diód

ze spłaszczonym końcem śruby wyprowadzenia prądowego..

Niby drobnostka ale w celu wybicia nita trzeba było wielką lutownicą odlutować połączenia grubych uzwojeń alternatora

z diodami i regulatorem napięcia.

Po zastąpieniu nita śrubką z nakrętką, polutowaniu wszystkiego do kupy (przy okazji nowe szczotki wzbudzenia)

i złożeniu całości alternator działał jak nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.