AZI ST Napisano 15 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Hi! Jak sprawnie i szybko wykonać działanie jak w temacie??? Spuszczać płyn dolnym wężem przy chłodnicy??? czy wymiana może odbyć się bez spuszczania płynu??? Między termostatem a głowicą jest uszczelka, prawda??? Czy oprócz uszczelki dawać jakiś silikon wysokotemperaturowy??? w moim wypadku wykluczam rozgrzewanie silnika do 90 st. gdyż termo jest otwarty cały czas... - taka informacja dla potomnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dzoncik Napisano 15 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Jak masz podkładasz kuwete pod auto. Zdejmujesz wąż od termostatu (opaska zaciskowa) zleci tyle płynu ile jest do termostatu. Odkręcasz termostat - dwie śruby. Znów trochę płynu zleci do poziomu termostatu. Zdrapujesz starą uszczelkę i czyścisz to miejsce. Dajesz nową uszczelkę i zakładasz z termostatem. (pewnie możesz dać silikon - ja nie dawałem i nie ciekło, kwestia jakości uszczelki i jak wyczyściłeś). Zakładasz wąż. Dolewasz trochę płynu. Idziesz pojeździć i później dolewasz. Tu uwaga na przyszłość nie dolewaj zimnego do ciepłego płynu bo może Ci upg wywalić - tak mówią. Chyba wszystko. I oczywiście dbaj o środowisko płyn chłodniczy jest toksyczny i pewnie nie powinno się go zlewać do kibla. > Hi! > Jak sprawnie i szybko wykonać działanie jak w temacie??? > Spuszczać płyn dolnym wężem przy chłodnicy??? czy wymiana może odbyć się bez spuszczania płynu??? > Między termostatem a głowicą jest uszczelka, prawda??? > Czy oprócz uszczelki dawać jakiś silikon wysokotemperaturowy??? > w moim wypadku wykluczam rozgrzewanie silnika do 90 st. gdyż termo jest otwarty cały czas... - taka > informacja dla potomnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DIK Napisano 15 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Płyn spuścić musisz. Odkręcasz termostat. Czyścisz pozostałości starej uszczelki z głowicy, odtłuszczasz. Sylikon temperaturo odporny według uznania ja osobiście smaruję cienką warstwę. Sylikon który wypłynie wycieramy żeby jakaś estetyka była Skręcasz, zalewasz, jedziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adrian1981 Napisano 15 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 > Płyn spuścić musisz. > Odkręcasz termostat. > Czyścisz pozostałości starej uszczelki z głowicy, odtłuszczasz. > Sylikon temperaturo odporny według uznania ja osobiście smaruję cienką warstwę. > Sylikon który wypłynie wycieramy żeby jakaś estetyka była > Skręcasz, zalewasz, jedziesz. ODPOWIETRZASZ UKŁAD !!! I jedziesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaWeR Napisano 15 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 > Hi! > Jak sprawnie i szybko wykonać działanie jak w temacie??? > Spuszczać płyn dolnym wężem przy chłodnicy??? czy wymiana może odbyć się bez spuszczania płynu??? Jak masz świeży płyn, nie spuszczasz. Zleci tyle co w wyrównawczym się mieści > Między termostatem a głowicą jest uszczelka, prawda??? Zwykła papierowa > Czy oprócz uszczelki dawać jakiś silikon wysokotemperaturowy??? Nie ma potrzeby > w moim wypadku wykluczam rozgrzewanie silnika do 90 st. gdyż termo jest otwarty cały czas... - taka > informacja dla potomnych To wymień, tylko że są co najmniej dwa równe. Kupujesz pod czujnik jaki masz (czerwony lub niebieski) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DIK Napisano 16 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 16 Lutego 2013 termostaty do 900 różnią się gwintem czujnika temp... (wersja z katalizatorem lub bez) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaWeR Napisano 16 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 16 Lutego 2013 > termostaty do 900 różnią się gwintem czujnika temp... > (wersja z katalizatorem lub bez) Katalizator nie ma z tym nic wspólnego. Tylko gaźnikowe nie miały katalizatora, a do gaźnikowego idzie zupełnie inny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DIK Napisano 17 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2013 > Katalizator nie ma z tym nic wspólnego. > Tylko gaźnikowe nie miały katalizatora, a do gaźnikowego idzie zupełnie inny. Nie jako ma coś wspólnego. Bo gaźnikowce nie miały katalizatora i jest termostat z małym gwintem na czujnik, wtryski miały katalizator i większy gwint pod czujnik. W sklepach przy kupnie termostatu sprzedawcy rozróżniają właśnie z katem czy bez. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AZI ST Napisano 17 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 17 Lutego 2013 Termos wymieniony, układ odpowietrzony (mam nadzieję).... ciepło dmucha a silnik osiąga temp ok 90 st C a nie 50-60... można jeździć,,, choć zima powoli się będzie kończyła.... płyn spuszczałem cały dolnym wężem chłodnicy... kurde jeszcze oryginalene opaski wszędzie były dobry wóz.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morgan Napisano 17 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2013 zdziwiłbym się jakby było inaczej, proponuję jeszcze płyn hamulcowy sprawdzić, czy czasem nie stracił już swoich właściwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaWeR Napisano 17 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2013 > Nie jako ma coś wspólnego. Bo gaźnikowce nie miały katalizatora i jest termostat z małym gwintem na > czujnik, wtryski miały katalizator i większy gwint pod czujnik. > W sklepach przy kupnie termostatu sprzedawcy rozróżniają właśnie z katem czy bez. Toż Ci tłumaczę, że do 899 szły dwa różne termostaty (czujnik czerwony i niebieski), do samego wtrysku. (więc i kata) Gaźnik miał jeszcze inny. Ba, nie miał czujnika elektrycznego tylko termozawór na ktory nakładane były wężyki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DIK Napisano 18 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2013 > Toż Ci tłumaczę, że do 899 szły dwa różne termostaty (czujnik czerwony i niebieski), do samego > wtrysku. (więc i kata) > Gaźnik miał jeszcze inny. Ba, nie miał czujnika elektrycznego tylko termozawór na ktory nakładane > były wężyki. też właśnie o to mi chodzi ważne że oboje dobrze mówimy, a że się zakręciliśmy to już co innego A aucie jak oryginalne zapinki to tam od nowości nikt nie zaglądał czy jak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Morgan Napisano 18 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2013 > też właśnie o to mi chodzi ważne że oboje dobrze mówimy, a że się zakręciliśmy to już co innego > A aucie jak oryginalne zapinki to tam od nowości nikt nie zaglądał czy jak Panie to auto wygląda w 90% jak by z salonu wyjechało, przebieg ma nie wielki, a poprzedni właściciel dbał o nie lepiej niż o żonę czy też dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DIK Napisano 18 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2013 > Panie to auto wygląda w 90% jak by z salonu wyjechało, przebieg ma nie wielki, a poprzedni > właściciel dbał o nie lepiej niż o żonę czy też dzieci Na poprzednim mieszkaniu miałem bardzo miłego starszego sąsiada który "bardzo dbał" o swoją Favoritkę, jak ja wymieniałem płyn hamulcowy to on oznajmił mi że od parunastu lat jeszcze ani razu nie wymieniał tylko ew. dolewał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.