Skocz do zawartości

Aku w Sparku 2005 ile wytrzymuje?


cecek

Rekomendowane odpowiedzi

> Z serii pytań dot. auta znajomka, bo mu się trasa szykuje latem, auto zakupione w 2006 r., rocznik

> 2005 - ma oryginalny aku.

> Bać się trasy, czy póki nie padnie zostawić stary aku?

W trasie mu na pewno nie padnie. Tym bardziej latem. Jeśli bez przygód przetrwał zimę to będzie git ok.gif Akumulatory fabryczne są bardzo dobre. 7-9 lat wytrzymują bez problemu. Na jego miejscu skupił bym się na paskach napędowych, płynach, kondycji hamulców, oponach i zapasowych żarówkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z tym latem to nie tak do końca jest - już niejeden się zdziwił, że mu w upale aku siadł. grinser006.gif ...że jak... że "nie zimą"? yikes.gifzlosnik.gif

Opony kupione, łącze elastyczne chyba do wymiany przy wydechu, hamulce (przednie) też.

Coś piska z tyłu, pewnie szczęki, ale na razie innych objawów tyłu brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na marginesie - rozrząd w tym autku jest kolizyjny jak u większości?

Bo właśnie odkryłem, że znajomek w autku de facto (data produkcji) 8-letnim rozrząd jest oryginalny (tak samo jak pasek alternatora!), czyli jakieś 2 lub 3 lata (w zal. jak liczyć) po terminie jego wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A na marginesie - rozrząd w tym autku jest kolizyjny jak u większości?

> Bo właśnie odkryłem, że znajomek w autku de facto (data produkcji) 8-letnim rozrząd jest oryginalny

> (tak samo jak pasek alternatora!), czyli jakieś 2 lub 3 lata (w zal. jak liczyć) po terminie

> jego wymiany.

Znam Astrę z 99 r., w której nie był zmieniany pasek i dalej śmiga smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bać się trasy, czy póki nie padnie zostawić stary aku?

Akurat o ten element auta nie martwił bym się wcale.

Jego awaria nie pociąga za sobą żadnych negatywnych konsekwencji ( jak to bywa np. z paskiem rozrządu )

Nawet jak padnie na wyjeździe jest do kupienia w każdym mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.