kitson Napisano 28 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2013 Niestety croma do domu wróciła na lawecie - ale może zacznę od początku. Po ujechaniu jakiś 30 km bez żadnych wcześniejszych oznak i niepokojących objawów nagle poczułem brak reakcji na gaz (praktycznie jakby się zerwała linka od gazu-wiem że tam nie ma linki ;-) Jeszcze rozpędzony zjechałem na pobocze i się zatrzymałem. Silnik jeszcze przez chwile pracował (czuć było delikatne wibracje) po czym po ok. 10-15 sekundach zgasł. Próby odpalenia kończyły się tym samym. Silnik z wibracjami trochę popracował i gasł - całkowity brak reakcji na gaz. Na desce nie wywaliło żadnego błędu!!!. Po powrocie na lawecie i wstępnych oględzinach u mechanika stwierdziliśmy: - zasysa rurę doprowadzająca powietrze od turbiny do kolektora dolotowego tak że aż się zagina - wytwarza się spore podciśnienie. Tak jakby silnik potrzebował więcej powietrza niż jest mu dostarczone - po zdjęciu tej rury samochód pracuje jakby normalnie nie gaśnie tylko nadal nie ma reakcji na pedał gazu - filtr powietrza czysty. Przewody powietrza do filtra powietrza a następnie od filtra do turbiny wydają się drożne - po odpięciu przepływomierza nie ma różnicy. - turbina przy tych wolnych obrotach ( bo nie ma reakcji na pedał gazu) przy "wejściu" - rura od przepływomierza czuć delikatne zasysanie powietrza a przy "wyjściu" rura co idzie do kolektora ssącego czuć delikatny wydmuch. Po założeniu tej rury zasysa ją i po chwili gaśnie. I teraz pewnie większości z was przyjdzie do głowy że to turbina padła. Tylko ze właśnie brak było typowych objawów dla padniętej turbiny. Samochód do samego końca pracował bez zastrzeżeń, miał moc, nie pluł olejem, nic nie dwoiło, nic nie kopciło wszystko tak jak zawsze. Mnie bardzo zastanawia ten całkowity brak reakcji na pedał gazu. Niestety nie miałem możliwości podpięcia pod komputer więc na dzień dzisiejszy nic nie mogę powiedzieć jakie wywaliło błędy i czy w ogóle jakieś wywaliło. Na pewno nie pojawiły się żadne komunikaty i lampki na desce rozdzielczej. Miał ktoś kiedyś taki przypadek? Jak myślicie co może być przyczyną. Z góry dziękuje za wszelkie sugestie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lisek Napisano 28 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2013 > Niestety croma do domu wróciła na lawecie Skoro zasysa tobie rurę to masz zatkany albo filtr powietrza albo turbine albo to na co ja stawiam - intercooler .... Brak reakcji na gaz świadczy o tym że może być problem jeszcze z gasikiem (układ przysłony przed kolektorem )- zablokowany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ABM Napisano 28 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2013 > Skoro zasysa tobie rurę to masz zatkany albo filtr powietrza albo turbine albo to na co ja stawiam > - intercooler .... > Brak reakcji na gaz świadczy o tym że może być problem jeszcze z gasikiem (układ przysłony przed > kolektorem )- zablokowany Lisek już podpowiedział, trzeba wyjąc IC oraz inne części dolotu i dokładnie obejrzeć. W IC może być olej i należy go wylać oraz wszystko wyczyścić. Przy okazji proponuję zrobić dokładny przegląd wszystkich węży i sprawdzić luzy na turbo. Klapę gaszącą warto przy okazji wyczyścić i wygarnąć ile się da syfu z wlotu kolektora ssącego, jednak moim zdaniem zamknięta klapa nie może powodować zasysanie jakiegokolwiek przewodu przed nią w dolocie. Temat bardzo ciekawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kitson Napisano 2 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 2 Maja 2013 Problem rozwiązany. Zapowiadało się poważnie a okazała się błahostka-jednak trzeba przyznać że ta błahostka skutecznie potrafiła unieruchomić samochód do tego stopnia że croma chyba pierwszy raz podróżowała na lawecie (i oby ostatni). Powodem awarii było rozwarstwienie rury powietrza (kolanka) dochodzącego z turbiny do intercoolera. Rura ta z zewnątrz nie wykazywała żadnego zużycia czy pęknięcia. Powietrze zasysane do silnika zasysało wewnętrzną rozwarstwioną część węża co praktycznie blokowało przelot a brak zasysania przy filtrze powietrza spowodował, że przepływomierz "nie widział" mojego naciskania na gaz. Więc jeśli komuś się coś takiego się przydarzy to nie dajcie sobie wmówić że to turbina-mnie dwóch mechaników zapewniało na 99% że to właśnie turbina jest przyczyną. Aż boje się pomyśleć co by było gdybym do któregoś z nich oddał samochód. Zapewne w najlepszym wypadku zakończyło by się na: "gruntownym czyszczeniu układu dolotowego... - 'pińcet' się należy" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fanlan Napisano 2 Maja 2013 Udostępnij Napisano 2 Maja 2013 > Problem rozwiązany. > Zapowiadało się poważnie a okazała się błahostka-jednak trzeba przyznać że ta błahostka skutecznie > potrafiła unieruchomić samochód do tego stopnia że croma chyba pierwszy raz podróżowała na > lawecie (i oby ostatni). > Powodem awarii było rozwarstwienie rury powietrza (kolanka) dochodzącego z turbiny do intercoolera. > Rura ta z zewnątrz nie wykazywała żadnego zużycia czy pęknięcia. Powietrze zasysane do silnika > zasysało wewnętrzną rozwarstwioną część węża co praktycznie blokowało przelot a brak zasysania > przy filtrze powietrza spowodował, że przepływomierz "nie widział" mojego naciskania na gaz. > Więc jeśli komuś się coś takiego się przydarzy to nie dajcie sobie wmówić że to turbina-mnie dwóch > mechaników zapewniało na 99% że to właśnie turbina jest przyczyną. Aż boje się pomyśleć co by > było gdybym do któregoś z nich oddał samochód. Zapewne w najlepszym wypadku zakończyło by się > na: "gruntownym czyszczeniu układu dolotowego... - 'pińcet' się należy" Jedz dotych parchowipowiedzwprost jakieto "orly" z nich. Trzeba mowic w oczy bo inaczej sie nie naucza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lisek Napisano 2 Maja 2013 Udostępnij Napisano 2 Maja 2013 No proszę... a ja chciałem sie założyć że jakieś zwierzątko przegryzło rurę i się zadomowiło za filtrem powietrza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.