krzyka29 Napisano 22 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 Silniczek pracuje, płyn jest a spryskiwania na tylnej szybie niet. Na pewno płyn pompuje, ale gdzieś po drodze cos przeszkadza, nie wiem któredy puszczone sa wezyki od tylnego spryskiwania moze gdzies jest zator?moze cos innego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachu_ Napisano 22 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 Szukaj zaworka na wezu doprowadzajacym plyn do dyszy. Wymien i bedzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzyka29 Napisano 22 Lutego 2005 Autor Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 > Szukaj zaworka na wezu doprowadzajacym plyn do dyszy. Wymien i bedzie Mozesz pomoc mi zlokalizowac owy zaworek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pieter2 Napisano 22 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 Są trzy. Idź po wężach a znajdziesz. Pierwszy, to trójnik blisko zbiornika płyny, drugi po prawej stronie komory silnika w okolicy zbiorniczka płynu hamulcowego, trzeci, przy silniczku tylnej wycieraczki. Tak mniej więcej. po wężach, kolego, po wężach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luzak Napisano 22 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 Możliwe ,że zerwało ci węzyk z trzpienia przy mechaniźmie silniczka - ja tak miałem (można to wyczuć organoleptycznie obserwując, macając i wąchając okolice silniczka wycieraczki od wewnątrz samochodu). Jeśli zauważysz lub poczujesz ślady płynu do spryskiwaczy w nieodpowiednim miejscu to: Ściągnij plastikową osłonę z tylnej klapy, żeby dostać sie do silniczka wycieraczki (czynność często opisywana) i sprawdź czy wężyk gumowy doprowadzający płyn spryskujący nie rozłączył się. U mnie "zdarło" go z trzpienia (króćca), na którym był osadzony i zamiast spryskiwać szybę chlapało sobie w środku. Następnie trzeba go solidnie założyć spowrotem i wszystko poskręcać. Powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzyka29 Napisano 22 Lutego 2005 Autor Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 > Możliwe ,że zerwało ci węzyk z trzpienia przy mechaniźmie silniczka - > ja tak miałem (można to wyczuć organoleptycznie obserwując, > macając i wąchając okolice silniczka wycieraczki od wewnątrz > samochodu). Jeśli zauważysz lub poczujesz ślady płynu do > spryskiwaczy w nieodpowiednim miejscu to: Ściągnij plastikową > osłonę z tylnej klapy, żeby dostać sie do silniczka wycieraczki > (czynność często opisywana) i sprawdź czy wężyk gumowy > doprowadzający płyn spryskujący nie rozłączył się. U mnie > "zdarło" go z trzpienia (króćca), na którym był osadzony i > zamiast spryskiwać szybę chlapało sobie w środku. Następnie > trzeba go solidnie założyć spowrotem i wszystko poskręcać. > Powodzenia Plastikowa osłona juz byla zdejmowana. Płyn ginie gdzieś wcześniej, tam juz nie dociera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yanusz1 Napisano 22 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 > Plastikowa osłona juz byla zdejmowana. Płyn ginie gdzieś wcześniej, > tam juz nie dociera. Musisz obejrzeć zaworki , o których pisali koledzy wyżej Jakiś materiał na ten temat jest na śmietniku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
2yt4u Napisano 24 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 Otwórz maskę i sprawdż czy plyn gdzieś nie ucieka, 2 osoba musi uruchomić tylnią wycieraczke i spryskiwacz. Obstawiam, że przewód podający płyn rozłączył sie w okolicach puszki z napisem FUSE. Miałem ten sam problem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
onufry Napisano 24 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 ja też już to przeżyłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
giecho Napisano 24 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 Ja się tutaj przykleję bo też mam problem z wycieraczką. Mianowicie wszystko działa dobrze z wyjątkiem tego że jak wyłączę wycieraczke to zatrzymuje sie w tym miejscu co akurat jest tzn nie wraca na "swoje" miejsce. Za ewntualne podpowiedzi dziękuję pozdrawiam Mateusz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fosfor Napisano 24 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 > Ja się tutaj przykleję bo też mam problem z wycieraczką. Mianowicie > wszystko działa dobrze z wyjątkiem tego że jak wyłączę > wycieraczke to zatrzymuje sie w tym miejscu co akurat jest tzn > nie wraca na "swoje" miejsce. > Za ewntualne podpowiedzi dziękuję > pozdrawiam > Mateusz podpowiedzi zazwyczaj konczyly sie na rozebraniu i przeczyszczeniu bebechow z tylu. nie jest to specjalnie skomplikowane, ale u mnie np nie pomoglo pozdrawiam fosfor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
giecho Napisano 24 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 ehhh. rozwalać całe bebechy no to dopiero chyba po mateurze bo teraz nie mam na to czasu ... damn. no ale nie zaszkodzi spróbowac, przynajmniej zobacze co moja panienka ma w środku :d Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZbyszekN Napisano 24 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 > podpowiedzi zazwyczaj konczyly sie na rozebraniu i przeczyszczeniu > bebechow z tylu. nie jest to specjalnie skomplikowane, ale u > mnie np nie pomoglo > pozdrawiam > fosfor Czesc U mnie tez sie tak dzialo i czyszczenie nie pomoglo. Przyczyna byla inna. Trzeba bylo wyciagnac silnik i rozebrac czarna skrzyneczke przyczepione do silniczka - tam jest elektronika odpowiedzialna za tryb przerywany, czy wracanie wycieraczki. Tam wlasnie jest maly przekaznik, ktory u mnie mial jeden "zimny" lut, wiec lutownica w dlon i naprawione pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZbyszekN Napisano 24 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 Tutaj cos znajdziesz klik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fiat_as Napisano 24 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 I ja to mialem - nie chodzila chyba z pol roku, a pozniej akurat na zime sama ruszyla (tzn pare razu jej na sile pomagalem wrocic recznie - moze to podzialalo?) i teraz hula ze hej. Nie wiem co bylo przyczyna, w kazdym razie co jakis czas przed jej "zastygnieciem" jakies stuki i puki dochodzily z tylu (przekaznik jakis czy co?). A plyn nie dociera tez.. Pozdrawiam Andrzej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yanusz1 Napisano 25 Lutego 2005 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2005 > Otwórz maskę i sprawdż czy plyn gdzieś nie ucieka, 2 osoba musi > uruchomić tylnią wycieraczke i spryskiwacz. Obstawiam, że > przewód podający płyn rozłączył sie w okolicach puszki z napisem > FUSE. Miałem ten sam problem. Ale ja nic nie wiem że mam problemz płynem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.