Skocz do zawartości

Meriva - prawie niedziałające wycieraczki?


robiw

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kolegów,

Od jakiegoś czasu jedna z wycieraczek nie wracała dokładnie w położenie spoczynkowe. Ostatnio, jako, że samochód był oblepiony sokiem z kwiatu lipy i po włączeniu wycieraczki nie bardzo mogły ruszyć umyłem szybę jednak w tej chwili działają tak wolno, że nie mają nawet siły dojść do końca a już wrócić to w ogóle. Czy to znak, że mechanizm czy też silnik jest do wymiany? Jak myślicie? Wystarczy zdemontować osłonę plastikową w podszybiu pod maską by się do tego dostać? A może wystarczy coś przesmarować? robiw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> IMHO ośki wycieraczek sie przytarły. Częsta sprawa w Astrze G. Przesmarować i będzie OK

A gdzie one się znajdują bo nie mówisz chyba o ośkach na których są osadzone ramiona wycieraczek? robiw

PS. WD40 wystarczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A gdzie one się znajdują bo nie mówisz chyba o ośkach na których są osadzone ramiona wycieraczek?

> robiw

> PS. WD40 wystarczy?

dokładnie tak - targaj podszybie, najlepiej potem cały mechanizm, rozruszaj przesmaruj towotem (wd40 odparuje)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dokładnie tak - targaj podszybie, najlepiej potem cały mechanizm, rozruszaj przesmaruj towotem

> (wd40 odparuje)

Trudny jest demontaż w Merivie? Czy tylko kilka śrub i ten plastik schodzi? Zastanawiałem się czy silnik się nie przegrzał, ale bezpiecznik się nie spalił póki co...robiw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dokładnie tak - targaj podszybie, najlepiej potem cały mechanizm, rozruszaj przesmaruj towotem

> (wd40 odparuje)

Zdjąłem plastiki w podszybiu, konieczne było także zdjęcie ramion wycieraczek jednak cały mechanizm jest bardzo schowany w podszybiu i trudno sie dostac do wszystkich jego elementów. Co mogłem, przesmarowałem WD40 ale wiele nie pomogło, chodzi ciężko, prawie wcale. Czy trzeba ten cały, wielki mechanizm wyjąć? On wyjmuje sie w całości? robiw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co mogłem,

> przesmarowałem WD40 ale wiele nie pomogło, chodzi ciężko, prawie wcale. Czy trzeba ten cały,

> wielki mechanizm wyjąć? On wyjmuje sie w całości? robiw

Bez wyjęcia trzpieni i porządnego wyczyszczenia się nie obejdzie. To słaby punkt opli, w corsie c rozbierałem to już 2x, złożenie na wodoodpornym smarze i dołożenie od góry po oringu pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bez wyjęcia trzpieni i porządnego wyczyszczenia się nie obejdzie. To słaby punkt opli, w corsie c

> rozbierałem to już 2x

witaj w klubie wink.gif

Z tym że źle podparłem mechanizm przy wybijaniu trzpienia i szlag trafił wspornik mocujący cały mechanizm.

A tym samym cały mechanizm.

W Merivie podobne reakcje zachodzą gdy woda wlezie do trzpieni, póki silnik działa - koniecznie próbować to wyczyścić i przesmarować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> witaj w klubie

> Z tym że źle podparłem mechanizm przy wybijaniu trzpienia i szlag trafił wspornik mocujący cały

> mechanizm.

> A tym samym cały mechanizm.

> W Merivie podobne reakcje zachodzą gdy woda wlezie do trzpieni, póki silnik działa - koniecznie

> próbować to wyczyścić i przesmarować.

Podstawa tych trzpieni jest zardzewiała, więc przypuszczam, że to może byc problem. Czy je wyjmuje się wyłącznie przez wybicie? Jak później sa mocowane? Rozumiem, że cały mechanizm zamocowany jest w aucie nie tylko za pomocą tych podwójnych śrub przy mocowaniach trzpienie tylko jeszcze w innych miejscach? Trudny jest tam dostęp :-(. Sam już nie wiem czy nie kupić nowego z używek...robiw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podstawa tych trzpieni jest zardzewiała, więc przypuszczam, że to może byc problem. Czy je wyjmuje

> się wyłącznie przez wybicie?

pewnie lepiej ściągaczem którego nie miałem więc zdjąłem pierścień zabezpieczający i próbowałem wybić, a że nie pomyślałem to skończyło się jak opisałem... facepalm%5B1%5D.gif

W nowym mechanizmie trzpienie chodzą jak w masełku, a u mnie jeden stanął na amen. Żadne penetratory nic nie dały, a jeden ze znajomych mechaników w ogóle przed robotą grzeje je palnikiem.

Warto coś z tym zrobić bo w końcu stanie, silnik przepalisz a nowy (i silnik i mechanizm) tani nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.