szperacz78 Napisano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2013 witam od jakiegos czsu pojawil sie w stilonie jakis swierszcz mianowicie przy odpalaniu cos popiskuje jest tak podczas jazdy przy ruszaniu i przy zmianie biegu na wolnych obrotach cos piszczy rolki prowadzace wymienilem dzwiek jest taki jakby slizgal sie pasek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wafer Napisano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2013 > witam od jakiegos czsu pojawil sie w stilonie jakis swierszcz mianowicie przy odpalaniu cos > popiskuje jest tak podczas jazdy przy ruszaniu i przy zmianie biegu na wolnych obrotach cos > piszczy rolki prowadzace wymienilem dzwiek jest taki jakby slizgal sie pasek U mnie identyczne obiawy miało kończące się sprzęgiełko alternatora. Choć równie dobrze może być to klima albo napinacz. Z racji iż wymieniłem rolkę i napinacz i nie ustało jeździłem z rok czasu z tym piskiem.... w końcu zatarło się to co miało się zatrzeć, ledwo do domu się dotoczyłęm.... ale miałem 100% pewności że to alternator bo ze sprzęgiełka został tylko środek na ośce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szperacz78 Napisano 15 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2013 a jaki koszt tej naprawy i czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wafer Napisano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2013 > a jaki koszt tej naprawy i czas Altek wyciągałem sam, zabawy jest ale za 2-3h wyciągniesz bez specialistycznych narzędzi, sprzęgiełko kosztuje jakieś 70-100zl jak dobrze kojarzę.... do wymiany musisz mieć specialny klucz na jakieś 20-50zł, ja oddałęm do zakładu co zajmują się naprawą altków i rozruszników, za wymianę sprzęgiełka, dwóch łożysk i jakiś szczotek (tylko inaczej się to nazywało) dałem za częsci i robociznę coś 200-300zł. kazałem wymienić wszystko bez względu na stan bo nie chciało mi się tego rozbierać za pół roku.... choć po ocenie stanu łożysk (fabrycznych z nalotem 200 000km) nie było sensu ich ruszać bo nie miały najmniejszego luzu... no ale już trudno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Semedi Napisano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2013 Ostatnio przed wyjazdem miałem coś takiego. Wymieniono: sprzęgło jednokierunkowe alternatora - 70PLN, napinacz - 89PLN, pasek wielorowkowy - jakieś 40PLN. Po wymianie i odpaleniu silnika, i przejechaniu się kliku km mechanik wrócił na warsztat, bo miał choinke na blacie i brak ładowania. Na początku myślał, że alternator padł, ale sprawdzał go (musiał wyciągać wcześniej w celu wymiany sprzęgiełka). W warsztacie okazało się, że spalił się regulator napięcia (chyba 70PLN). Robocizna za wszystko 100PLN, ale to po znajmości (ot przysługa za przysługę). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.