Skocz do zawartości

Rura stalowa spawana gazowa - można schowac ?


Owcen

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Jako że, mam kilka wersji.

Czy mogę rurę stalową, spawaną, malowaną na żółto, doprowadzającą gaz do mieszkania, na terenie mieszkania ukryć w suficie GK podwieszanym ?

Do "ukrycia" jest 2m bieżące rury z jednym łączeniem (kolankiem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam.

> Jako że, mam kilka wersji.

> Czy mogę rurę stalową, spawaną, malowaną na żółto, doprowadzającą gaz do mieszkania, na terenie

> mieszkania ukryć w suficie GK podwieszanym ?

> Do "ukrycia" jest 2m bieżące rury z jednym łączeniem (kolankiem).

Możesz. Ale gazownik podczas kontroli może zażądać jej odsłonięcia do inspekcji zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tą wersję słyszałem.

Ale też, kumpel mówi, że "jego gazownik" pozwolił mu schować pod boazerie lata temu, gdyż miał połączenie spawane. Gdyby miał skręcane, to nie da rady.

No i weź tu mądry bądź sciana.gif

Więc mam kilka wersji:

- skręcane - nie można chować

- lutowane - nie można chować

- spawane - można chować

Dziury w suficie na wypadek kontroli nie mam zamiaru robić. Planuje dodać tylko kratkę rewizyjną w miejscu łączenie kolanka. Na pozostałej części rura jest "jednolita, bez łączeń", więc nie ma prawa się "popsuć".

Słyszałem, też taką wersję, że mają być kratki wentylacyjne, demontowane w pobliżu każdego łączenia, wtedy można schować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Instalacja jest "stara". Puszczona od zawsze pod samym sufitem w narożniku. Więc chyba, żadne

> pozwolenia nie są wymagane

u mnie też jest "stara", poprzednik X lat temu podczas remontu przestawiał kuchenkę. Przez ileś lat miałem spokój aż trafił mi się w tym roku gość który sobie zażyczył kwit z przeprowadzonej szczelności sick.gif Trochę się nalatałem w końcu musiałem napisać do spółdzielni oświadczenie, że nie grzebałem nic przy instalacji, że tak już zastałem. Winne są niby temu jakieś nowe przepisy. Dodatkowo u mnie rura jest widoczna po otwarciu szafki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słyszałem, też taką wersję, że mają być kratki wentylacyjne, demontowane w pobliżu każdego

> łączenia, wtedy można schować.

To prawda.

Instalację możesz poprowadzić także w bruździe, narzuconą lekkim tynkiem, lub osłoną ażurową.

Ma to na celu wentylację rury w przypadku rozszczelnienia i zlokalizowanie uchodzenia.

Co do typu montażu są jeszcze instalacje gazowe zaciskane na złączkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> u mnie też jest "stara", poprzednik X lat temu podczas remontu przestawiał kuchenkę. Przez ileś lat

> miałem spokój aż trafił mi się w tym roku gość który sobie zażyczył kwit z przeprowadzonej

> szczelności Trochę się nalatałem w końcu musiałem napisać do spółdzielni oświadczenie, że nie

> grzebałem nic przy instalacji, że tak już zastałem. Winne są niby temu jakieś nowe przepisy.

> Dodatkowo u mnie rura jest widoczna po otwarciu szafki.

Właścicielem instalacji gazowej jest właściciel bądź zarządca budynku, w Twoim przypadku spółdzielnia.

Bez zgody (najlepiej na piśmie) nie możesz nic w niej przebudowywać. Stąd taka akcja.

Dobrze że gościu nie zawiadomił Pogotowia gazowego które zakręciłoby Ci zawór główny, że niby stwarzasz potencjalne zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właścicielem instalacji gazowej jest właściciel bądź zarządca budynku, w Twoim przypadku

> spółdzielnia.

> Bez zgody (najlepiej na piśmie) nie możesz nic w niej przebudowywać. Stąd taka akcja.

> Dobrze że gościu nie zawiadomił Pogotowia gazowego które zakręciłoby Ci zawór główny, że niby

> stwarzasz potencjalne zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców.

wzystko okej tylko czemu przy przeglądach w latach poprzednich nic nikt nie chciał ode mnie. Przeglądy robione zawsze nie tylko na popatrzenie ale z użyciem urządzeń pomiarowych hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wzystko okej tylko czemu przy przeglądach w latach poprzednich nic nikt nie chciał ode mnie.

> Przeglądy robione zawsze nie tylko na popatrzenie ale z użyciem urządzeń pomiarowych

Zwykle takie zmiany zrobione z głową olewają, ale w tym roku Spółdzielnia mogła mieć np. niespodziewaną kontrolę z PINB-u po donosie "życzliwego" lokatora zlosnik.gif Rykoszetem trafiło w Ciebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.