Skocz do zawartości

kocioł dwufunkcyjny niewyrabia


Luterq

Rekomendowane odpowiedzi

Może ktoś zna temat.

Wiele lat temu kupiłem fajny piec gazowy vaillanta ok 30kW. I wszystko sobie działało. Niestety gdy powiększyło się grono domowników, zaczął sprawiać problemy, 4 łazienki i 4 kuchnie powodują, że ciągłe zmiany cyklów pracy powodują, że nie jest w stanie ani grzać ani przygotowywać wody tak jak to powinno się dziać. A piec zaczyna się robić awaryjny.

Czy można go przerobić na tryb jednofunkcyjny i dołożyć wymiennik ?

czy czeka mnie zakup nowego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

> Czy można go przerobić na tryb jednofunkcyjny i dołożyć wymiennik ?

> czy czeka mnie zakup nowego ?

Zawór trójdrożny sterowany termostatem z bojlera. Do tego trzeba jeszcze w jakiś sposób zmusić go do grzania na 90st.C. kiedy termostat wymusi grzanie bojlera.

Do tego trzeba speca od tych kotłów albo schemat i dobrego elektronika.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> Zawór trójdrożny sterowany termostatem z bojlera. Do tego trzeba jeszcze w jakiś sposób zmusić go

> do grzania na 90st.C. kiedy termostat wymusi grzanie bojlera.

> Do tego trzeba speca od tych kotłów albo schemat i dobrego elektronika.

> Pozdrawiam.

Czekaj, nam Vaillanta VK4 ze "szpeicherem", czyli zasobnikiem ciepłej wody grzanym z niego wężownicą. Nie mam zaworu trójdrożnego, tylko dwie pompy obiegowe - CO i CWU. Sterownik elektroniczny VRC set BW.

Piec działa w ten sposób, że gdy grzeje CO, pracuje pompa CO i piec grzeje zgodnie z zapotrzebowaniem grzejników, czyli na przykład do 40-50 stopni.

W chwili, gdy temperatura wody w zasobniku CWU spadnie poniżej zadanej (koło 40 stopni), przechodzi w tryb grzania CWU - uruchamia pompę CWU i grzeje wtedy do oporu, czyli właśnie odgórnego ograniczenia 90 stopni na piecu. Dopóki woda w zasobniku nie osiągnie zadanej temperatury około 50 stopni. Do niczego go nie trzeba zmuszać - robi to sam.

Grzanie ciepłej wody ma priorytet nad CO - gdy jej brakuje, piec wyłącza obieg CO i grzeje CWU.

Biorąc pod uwagę informację kolegi o ilości łazienek i kuchni, na chłopski rozum widzę problem właśnie w grzaniu CWU - idzie tam tak dużo wody, że piecowi nie wystarcza czasu na pędzenie CO.

Co do awaryjności, to kolega nie napisał w czym problem, natomiast ja z Vaillantem miałem taki, że zaczęły się stopniowo podpalać styki przekaźnika na płytce "automatyki zabezpieczenia gazowego", co powodowało, że stopniowo, coraz częściej, piec nie odpalał po zanikach zasilania i bez nich, pozostając w "stanie alarmu". Początkowo pomagało kilkukrotne włączenie i wyłączenie, ale w końcu styki szlag kompletnie trafił i skończyło się wymianą kompletnej płytki przez serwis za grube kilkaset zł. Nota bene piec ma robione przeglądy przez "ASO" raz na rok - dwa i mimo zgłaszania tego problemu od co najmniej 3 lat żaden serwis go nie namierzył, póki przekaźnik się kompletnie nie wypalił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może ktoś zna temat.

> Wiele lat temu kupiłem fajny piec gazowy vaillanta ok 30kW. I wszystko sobie działało. Niestety gdy

> powiększyło się grono domowników, zaczął sprawiać problemy, 4 łazienki i 4 kuchnie powodują,

> że ciągłe zmiany cyklów pracy powodują, że nie jest w stanie ani grzać ani przygotowywać wody

> tak jak to powinno się dziać. A piec zaczyna się robić awaryjny.

> Czy można go przerobić na tryb jednofunkcyjny i dołożyć wymiennik ?

> czy czeka mnie zakup nowego ?

Dokładasz naczynie zbiorcze z podgrzewaniem, sterownikiem grzania i pompą obiegową CWU (tak jak w piecu jednofunkcyjnym), zasilane wodą z wyjścia CWU pieca.

Dzięki piec jest nadal dwufunkcyjny a naczynie zasilane wodą cieplejszą niż z ujęcia - naczynie może być mniejsze i piec jest odporny na długotrwałe lanie ciepłej wody a przy okazji ma bufor na te chwile, gdy nie wyrabia.

Poza tym załóż ograniczniki przepływu na kranach, prysznicach itp.

Jeśli to nie starcza dajesz za naczyniem przepływowy ogrzewacz elektryczny 3 fazy, ze 20 kW, ale elektroniczny z czujnikiem temp wody wejściowej, mogący pracować z innymi źródłami ciepła. Polecam Kospel PPE2 - ustawiasz temp na wyjściu 55 stopni i ZAWSZE będzie 55 stopni, chyba, że piec da wyższą temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zaczęły się stopniowo podpalać styki przekaźnika na płytce "automatyki zabezpieczenia

> gazowego", co powodowało, że stopniowo, coraz częściej, piec nie odpalał po zanikach zasilania

> i bez nich, pozostając w "stanie alarmu". Początkowo pomagało kilkukrotne włączenie i

> wyłączenie, ale w końcu styki szlag kompletnie trafił i skończyło się wymianą kompletnej

> płytki

A wiesz, że możesz mieć rację. Chyba sprawdzę elektronikę, bo objawy mam podobne.

U mnie jest zawór trójdrożny sterowany silnikiem krokowym, już był wymieniany, piec często się zawiesza. Oczywiście w obecności ASO działa, dopiero jak się gdzieś śpieszysz to masz zimny prysznic.

No i jest problem z grzaniem, za każdym razem gdy ktoś dotyka kranu nawet na sekundę, piec przechodzi w tryb CWU, przy tylku kuchanich i łazienkach powoduje, że od 6 do 9 i od 16-22 grzanie jest właściwie fikcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A wiesz, że możesz mieć rację. Chyba sprawdzę elektronikę, bo objawy mam podobne.

> U mnie jest zawór trójdrożny sterowany silnikiem krokowym, już był wymieniany, piec często się

> zawiesza. Oczywiście w obecności ASO działa, dopiero jak się gdzieś śpieszysz to masz zimny

> prysznic.

> No i jest problem z grzaniem, za każdym razem gdy ktoś dotyka kranu nawet na sekundę, piec

> przechodzi w tryb CWU, przy tylku kuchanich i łazienkach powoduje, że od 6 do 9 i od 16-22

> grzanie jest właściwie fikcją.

Dziwne. Mój ulrich dwufunkcyjny jak ma mały odbiór wody CWU to nadmiar ciepła daje na CO - niestety nawet wtedy, gdy sterownik nie zgłasza zapotrzebowania na CO, to puszcza nadmiar ciepła w kaloryfery.

Ba, nawet jak nie jest włączone CO (tryb letni), to zrzut nadmiaru ciepła po zakręceniu wody CWU idzie w grzejniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokładasz naczynie zbiorcze z podgrzewaniem, sterownikiem grzania i pompą obiegową CWU

Podgrzewanie elektryczne odpada.

Innym problemem jest zwyczaj domowników, odkręcenia kranu na full i zostawienie na jakiś czas, aż pojawi się ciepła woda.

Najbardziej by mi pasowało, podłączenie zbiornika na wejściu wody zimnej do pieca, z wężownicą szeregowo z obiegiem CO.

Tak aby piec dostawał wstępnie podgrzaną wodę na wejściu i ją tylko dogrzewał, cyrkulację podpiętą do tego zbiornika.

słyszałem o dwóch problemach, ASO twierdziło, że elektronika może wariować jak dostanie ciepłą wodę i może być problem z florą bakteryjną w takim zbiorniku który ma wodę "ciepłą" zamiast wrzątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podgrzewanie elektryczne odpada.

> Innym problemem jest zwyczaj domowników, odkręcenia kranu na full i zostawienie na jakiś czas, aż

> pojawi się ciepła woda.

> Najbardziej by mi pasowało, podłączenie zbiornika na wejściu wody zimnej do pieca, z wężownicą

> szeregowo z obiegiem CO.

> Tak aby piec dostawał wstępnie podgrzaną wodę na wejściu i ją tylko dogrzewał, cyrkulację podpiętą

> do tego zbiornika.

> słyszałem o dwóch problemach, ASO twierdziło, że elektronika może wariować jak dostanie ciepłą wodę

> i może być problem z florą bakteryjną w takim zbiorniku który ma wodę "ciepłą" zamiast

> wrzątku.

Nie możesz podłączyć wężownicy naczynia zbiorczego szeregowo z CO, gdyż po nagrzaniu wody CWU nie będziesz miał CO.

Musisz zrobić dwa obwody grzania - zajrzyj do instrukcji, którą podlinkowałem.

Generalnie musisz zrobić instalację jak do pieca jednofunkcyjnego, ale możesz pokusić się o puszczanie wody CWU wpadającej do zbiornika przez podgrzewacz w piecu. Czyli oprócz grzania wężownicą lub płaszczem zbiornika, woda będzie podgrzewana na wlocie przez piec.

Polecam też zrobienie obiegu powrotnego CWU i baterii termostatycznych - wtedy nikt nie będzie odkręcał kranu na maksa, bo woda będzie od razu ciepła i o odpowiedniej temperaturze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziwne. Mój ulrich dwufunkcyjny jak ma mały odbiór wody CWU to nadmiar ciepła daje na CO - niestety

> nawet wtedy, gdy sterownik nie zgłasza zapotrzebowania na CO, to puszcza nadmiar ciepła w

> kaloryfery.

> Ba, nawet jak nie jest włączone CO (tryb letni), to zrzut nadmiaru ciepła po zakręceniu wody CWU

> idzie w grzejniki.

Może piec nie wie że skończył grzać wodę. Zawór trójdrożny powinien się przełączyć po wyłączeniu pompy cyrkulacyjnej. A piec wyłącza grzanie od razu. Natomiast pompa powinna się wyłączyć po ok. 3 sek. Mam identyczną instalację jak ty i takich rzeczy nie stwierdziłem. Może trzeba gdzieś w sterowaniu coś zmienić? U mnie jak przełącza się zawór trójdrożny to wyłączana jest pompa. Piec dwu-funkcyjny Ulricha + 120 l zasobnik wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może piec nie wie że skończył grzać wodę. Zawór trójdrożny powinien się przełączyć po wyłączeniu

> pompy cyrkulacyjnej. A piec wyłącza grzanie od razu. Natomiast pompa powinna się wyłączyć po

> ok. 3 sek. Mam identyczną instalację jak ty i takich rzeczy nie stwierdziłem. Może trzeba

> gdzieś w sterowaniu coś zmienić? U mnie jak przełącza się zawór trójdrożny to wyłączana jest

> pompa. Piec dwu-funkcyjny Ulricha + 120 l zasobnik wody.

Dokładnie wie, że nie ma zapotrzebowania na CWU, bo na ekranie znika kranik.

Ja mam ustawiony wybieg pompy po CWU na 60 sek. Serwis tak ustawił, bo podobno lepiej to dla pieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokładnie wie, że nie ma zapotrzebowania na CWU, bo na ekranie znika kranik.

> Ja mam ustawiony wybieg pompy po CWU na 60 sek. Serwis tak ustawił, bo podobno lepiej to dla pieca.

No to może trzeba ustawić 60 sek. opóźnienia w działaniu zaworu trójdrożnego i po problemie.

Ten czas 3 sek u mnie to podałem tak "na oko" może być i 10., ale na pewno nie 60 sek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i może być problem z florą bakteryjną w takim zbiorniku który ma wodę "ciepłą" zamiast

> wrzątku.

Czekaj, czegoś nie rozumiem. Nie znam zbiorników, które mają wrzątek. Generalnie ze względów bezpieczeństwa mają ograniczenie temperatury do około 50 stopni (pi razy oko, ale nie jest to woda mogąca wywołać ciężkie poparzenia, jak wrzątek). Mało tego, żywotność rur plastikowych silnie zależy od ciśnienia i właśnie temperatury. Owszem, wiem że pewne piece mają programy okresowego nocnego "wygotowywania zbiornika", w innych jest zalecane przeprowadzanie tego ręcznie. Ale nie spotkałem się od lat z instalacją, z której możesz puścić z kranu wrzątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też o tym pomyślałem, jak napisałeś, że masz CWU o temp. 40-50*C. Toż to idealne warunki dla legionelli. Pal sześć, jak się kąpiesz w wannie, ale jak masz prysznic, to wypadałoby od czasu do czasu (co za pewne robisz) podnieść temp. pow. 70*C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziwne. Mój ulrich dwufunkcyjny jak ma mały odbiór wody CWU to nadmiar ciepła daje na CO - niestety

> nawet wtedy, gdy sterownik nie zgłasza zapotrzebowania na CO, to puszcza nadmiar ciepła w

> kaloryfery.

> Ba, nawet jak nie jest włączone CO (tryb letni), to zrzut nadmiaru ciepła po zakręceniu wody CWU

> idzie w grzejniki.

To coś masz nie tak w instalacji.

Zanim napiszesz, że to niemożliwe, powiem Ci, że uwierzyłem w niemożliwe. Ileś lat temu pojechałem zimą do pewnego pensjonatu w Zakopcu, prowadzonego przez tych samych ludzi, co ten do którego jeździłem latem nad morze.

Jak to zimą, po kilku dniach temperatura na zewnątrz spadła do poniżej -25 stopni. W pokojach zrobiła się katastrofa: 10 - 13 na plusie.

Zarządca (brat właścicielki) się zaklinał, że przecież zainstalowali nowy piec, to nie tak powinno być. No ale nie grzało. A gość był z typu bajerantów, co każdy kit wciśnie, ale tutaj temperatura mu kit zmrażała. Mimo że "najlepsza firma proszę państwa ten piec instalowała".

Wymusiłem na nim pokazani mi kotłowni. Stał tam piec Vaillanta coś ze 120kW. Na inżynierskie oko (elektroniczne, nie ciepłownicze, ale mające własny mniejszy piec w domu), nie pasowało mi to, że piec ruszał, grzał zład, ale po kilkudziesięciu sekundach ten osiągał 90 stopni, więc piec się zatrzymywał, a potem długo mielił pompami. Tylko że na wyjściu do budynku temperatura zładu była rzędu 30 stopni.

Zadzwoniłem do kuzyna, zajmującego się projektowaniem, wykonawstwem i serwisem instalacji tej firmy i mając "zdalnie sterowanie" jego wiedzą, a on moje sprzężenie zwrotne w postaci obserwacji, ustaliliśmy rzecz "niemożliwą".

Mianowicie zawór trójdrożny został przez pana spawacza wspawany "na odwrót". W chwili, gdy piec ruszał z grzaniem dostając sygnał, że woda wracająca z budynku jest za zimna, zawór puszczał "krótki obieg" na piec, a nie na budynek. Oczywiście zład w piecu się błyskawicznie zagrzewał do maksa odcięcia, a potem automatyka wyłączała piec i puszczała to zagrzane w kotle na budynek, że by piec schłodzić, co ledwo owe 10 stopni w pokojach dawało. (Informacje mogą być nieprecyzyjne dla fachowców, bo sporo lat upłynęło).

Gdy po dwóch dniach przyjechała inna ekipa i przespawała korpus zaworu, temperatura w budynku wróciła do normy. Tyle że ja miałem dosyć i skróciłem pobyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też o tym pomyślałem, jak napisałeś, że masz CWU o temp. 40-50*C. Toż to idealne warunki dla

> legionelli. Pal sześć, jak się kąpiesz w wannie, ale jak masz prysznic, to wypadałoby od czasu

> do czasu (co za pewne robisz) podnieść temp. pow. 70*C.

Widać jestem odporny na Legionellę, bo dawno instalacji nie "wygrzewałem". Z prostego powodu - sterownik ma klasyczne potencjometry i po przestawieniu na wyższą temperaturę bardzo trudno jest wrócić do poprzedniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To coś masz nie tak w instalacji.

> Zanim napiszesz, że to niemożliwe, powiem Ci, że uwierzyłem w niemożliwe.

Cała kotłownia u mnie mieści się w obudowie pieca. Wszystkie zawory, zbiorniki, pompy są w piecu.

Piec dobrze grzeje, osiąga spokojnie 80 stopni w obiegu.

Tak samo grzeje dobrze wodę CWU - grzeje ją do ustawionych 60 stopni.

Jak jest spory pobór wody, to ciepło nie idzie w CO.

W CO puszcza ciepłą wodę, gdy pobór CWU jest dość mały, np leci mały strumyk wody 38 stopni ustawiony na baterii termostatycznej, aby dzieciom woda w wannie nie stygła.

Zapewne piec nie ma tak małej mocy palnika, aby to ogarnąć i spuszcza ciepło nadmiarowe w CO.

Czy to jest OK, czy nie - nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cała kotłownia u mnie mieści się w obudowie pieca. Wszystkie zawory, zbiorniki, pompy są w piecu.

Miałem taką opcję gdy 18 lat temu instalowałem system grzewczy.

Ponieważ mi go sprzedawał kuzyn, to uczciwie mi powiedział - OK, to zajmie mniej miejsca (którego mi w kotłowni nie brakowało), ale jeżeli Ci cokolwiek poleci po gwarancji, będziesz skazany na zakup wyłącznie od producenta pieca, oczywiście za stosowne pieniądze. Dlatego nie kupiłem "zintegrowanego zespołu pompowo naczyniowego", a jego funkcje zrealizowałem elementami zewnętrznymi - "COTS", czyli standardowymi do nabycia bez łaski w każdym sklepie branżowym.

> Piec dobrze grzeje, osiąga spokojnie 80 stopni w obiegu.

U mnie to dopiero po sążnistych mrozach przez ponad tydzień.

> Tak samo grzeje dobrze wodę CWU - grzeje ją do ustawionych 60 stopni.

> Jak jest spory pobór wody, to ciepło nie idzie w CO.

> W CO puszcza ciepłą wodę, gdy pobór CWU jest dość mały, np leci mały strumyk wody 38 stopni

> ustawiony na baterii termostatycznej, aby dzieciom woda w wannie nie stygła.

> Zapewne piec nie ma tak małej mocy palnika, aby to ogarnąć i spuszcza ciepło nadmiarowe w CO.

> Czy to jest OK, czy nie - nie wiem.

No jest to dziwne. Na lato, żeby mi automatyka niepotrzebnie w chłodne moce nie włączała CO, wyłączam je całkowicie na sterowniku. Piec po prostu dogrzewa CWU zgodnie z zapotrzebowaniem i się wyłącza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziwne. Mój ulrich dwufunkcyjny jak ma mały odbiór wody CWU to nadmiar ciepła daje na CO - niestety

> nawet wtedy, gdy sterownik nie zgłasza zapotrzebowania na CO, to puszcza nadmiar ciepła w

> kaloryfery.

> Ba, nawet jak nie jest włączone CO (tryb letni), to zrzut nadmiaru ciepła po zakręceniu wody CWU

> idzie w grzejniki.

Eee jaki nadmiar ciepła ? Przecież jak zakręcisz kran to kocioł przestaje grzać... czy tak nie jest ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Eee jaki nadmiar ciepła ? Przecież jak zakręcisz kran to kocioł przestaje grzać... czy tak nie jest

> ?

Jest. Ale woda w wewnętrznym obiegu jest nadal nagrzana i jest ustawione, że pompa obiegu wewnętrznego ma pracować jeszcze kilka sekund. Jako, że nie ma już odbioru ciepłej wody, to pompuje w rurę CO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest. Ale woda w wewnętrznym obiegu jest nadal nagrzana i jest ustawione, że pompa obiegu

> wewnętrznego ma pracować jeszcze kilka sekund. Jako, że nie ma już odbioru ciepłej wody, to

> pompuje w rurę CO.

To wyłącz tę funkcję grzania - po co tracić energię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest. Ale woda w wewnętrznym obiegu jest nadal nagrzana i jest ustawione, że pompa obiegu

> wewnętrznego ma pracować jeszcze kilka sekund. Jako, że nie ma już odbioru ciepłej wody, to

> pompuje w rurę CO.

Czekaj, ale o jakim układzie mówimy? Kocioł CO z zasobnikiem CWU grzanym wężownicą? Bo u mnie w takiej konfiguracji po prostu po osiągnięciu zadanej temperatury wody w zasobniku palnik pieca się wyłącza, zaś pompa obiegu grzania CWU chodzi jeszcze tak długo, aż woda w piecu i tym krótkim obiegu schłodzi się do 30-50 stopni, żeby przy ruszeniu CO do instalacji nie był początkowo wypychany wrzątek. Jeżeli jest lato i CO jest wyłączone, po prostu woda w krótkim obiegu jest nieco schładzana obiegiem z wyłączonym palnikiem i tyle, zostaje do następnego ruszenia obiegu CWU lub sobie stygnie naturalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czekaj, ale o jakim układzie mówimy? Kocioł CO z zasobnikiem CWU grzanym wężownicą? Bo u mnie w

> takiej konfiguracji po prostu po osiągnięciu zadanej temperatury wody w zasobniku palnik pieca

> się wyłącza, zaś pompa obiegu grzania CWU chodzi jeszcze tak długo, aż woda w piecu i tym

> krótkim obiegu schłodzi się do 30-50 stopni, żeby przy ruszeniu CO do instalacji nie był

> początkowo wypychany wrzątek.

Ja mam czysty kocioł dwufunkcyjny, z całą armaturą wewnątrz.

Na wyjściu CWU z pieca od razu są krany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest. Ale woda w wewnętrznym obiegu jest nadal nagrzana i jest ustawione, że pompa obiegu

> wewnętrznego ma pracować jeszcze kilka sekund. Jako, że nie ma już odbioru ciepłej wody, to

> pompuje w rurę CO.

Przecież może przez czas wybiegu dogrzewać zewnętrzny zasobnik wody. Przez 60 sek wybiegu pieca nie przegrzeje 120 litrów wody,

Poza tym wydaje mi się że zawór trójdrożny jest w pozycji CW, jak jest wyłączone CO lub osiągnięta temperatura

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież może przez czas wybiegu dogrzewać zewnętrzny zasobnik wody. Przez 60 sek wybiegu pieca nie

> przegrzeje 120 litrów wody,

Ale nie ma zewnętrznego zasobnika. Jest mały obieg wewnątrz pieca, z wymiennikiem ciepła do grzania CWU oraz duży obieg z CO.

Jeśli piec jest nagrzany do 80-90 stopni (co nie oznacza, że woda na wyjściu ma taka temp) w czasie pracy CWU to po zakręceniu kranu schładza się, przełączając się na duży obieg CO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wygląda na to że masz piec bez zasobnika wody (lub jakiś miniaturowy), z przepływowym grzaniem.

Przecież wiem, jaki mam piec smile.gif

Przepływowy smile.gif

Tylko wszyscy próbują udowodnić, że to, że przy pracy CWU grzeje też w CO oznacza, że jest popsuty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko wszyscy próbują udowodnić, że to, że przy pracy CWU grzeje też w CO oznacza, że jest popsuty.

Bo to jest bez sensu - duża strata energii. Kocioł powinien wyłączyc się po zamknięciu kranu (palnik) i finito.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo to jest bez sensu - duża strata energii. Kocioł powinien wyłączyc się po zamknięciu kranu

> (palnik) i finito.

Palnik się wyłącza od razu.

Co za różnica, gdzie woda z małego obiegu wystygnie - czy w rurze CO, czy wewnątrz pieca?

Zapewne to spuszczenie części wody to jakieś zabezpieczenie przed przegrzaniem.

Piec ma już 8 lat i na razie działa bezawaryjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież wiem, jaki mam piec

> Przepływowy

> Tylko wszyscy próbują udowodnić, że to, że przy pracy CWU grzeje też w CO oznacza, że jest popsuty.

Na przepływowych to się nie znam. Ale z tego co widzę to człowiek, który mi zakładał i dobierał piec, słusznie mi odradził przepływowy bez dużego zasobnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na przepływowych to się nie znam. Ale z tego co widzę to człowiek, który mi zakładał i dobierał

> piec, słusznie mi odradził przepływowy bez dużego zasobnika.

Planuje dołożyć zasobnik, ale zasilany z wyjścia CWU tego pieca, dzięki czemu będzie wstępnie podgrzana.

Ale nagrzana woda w zasobniku to też straty - pewnie porównywalne do tego, co piec wypompuje do CO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na przepływowych to się nie znam. Ale z tego co widzę to człowiek, który mi zakładał i dobierał

> piec, słusznie mi odradził przepływowy bez dużego zasobnika.

Wiesz, podstawowym kryterium decydującym o sensowności ogrzewacza przepływowego jest odległość kranów od pieca. Jeżeli są daleko (a to już np. 5 metrów licząc po rurach), to bez cyrkulacji, której bez zasobnika nie zrobisz, będziesz stale podgrzewał wodę w rurach marnując energię, zanim popłynie Ci ciepła z kranu. Mnie od razu projektant powiedział - albo zasobnik z cyrkulacją, albo podgrzewacze elektryczne bezpośrednio przy kranach, ale to ekonomicznie się całkowicie nie opłaca.

Tak samo odradzał mi pójście w "kompaktowość", o czym pisałem obok, bo awaria w sumie typowego elementu skazuje na jego kupno tylko od producenta danego pieca, oczywiście odpowiednio drożej, niż kupno analogicznego elementu "uniwersalnego".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.