Luterq

> Mam inną definicję pojazdu ekonomicznego. > Ignorujesz kompletnie koszt zakupu, a przy niskich przebiegach to on będzie najwięcej ważył. > Stąd taki np Peugeot 301 czy inna Dacia - auta ekonomiczne, tanie w zakupie, nieskomplikowane, > niewysoko wyposażone I zobacz dzisiejszego 301 albo civika, corsę itp. są większe i cięższe w wielu przypadkach niż ich odpowiedniki wyższych klas poprzedniej generacji. Samochody są coraz ładniejsze ale i coraz masywniejsze z każdą generacją.

> Wyraźnie większe rozmiarem i masą: > Kormoran 175/65R14, komplet za 530 zł > Sava Perfecta 175/65R15, komplet za 559zł > Pierwsze z brzegu ceny z Allegro. Kormorany ?!? To kormorany w 130 i inne pelikany dębice itp są po 400 zł za komplet.

> Właśnie dlatego ekologia to bzdura a bezpieczeństwo? No kurde jeśli chcę jeździć takim wozem ,co > daje mniej bezpieczeństwa to CHCĘ takie auto móc kupić! Osobiście myślę o czymś takim, aerodynamikę można jeszcze dopracować, z gigantycznym 4,4L silnikiem waży 850 kg.

> Zarówno opony, jak i inne elementy mogą być naprawdę tanie dopiero przy wielkoseryjnej produkcji. > Żeby ktoś rozpoczął wielkoseryjną produkcję musi być zapotrzebowanie. Zerknij sobie na > cenniki nietypowych rozmiarów opon. 4X OPONY BARUM 135/80R13 70T BRILLANTIS - 588 zł nowe

> To sobie poczytaj: 1L wody na 40000 L skroplonego gazu, jakoś się nie boję.

> Nie widze rynku zbytu na takie wynalazki, chyba ze bylyby dotowane albo dawaly jakies sensowne > ulgi. > Wbrew pozorm przy przecietnych przebiegach koszt paliwa nie jest najwazniejszy. Ale nie chodzi o samo paliwo. Redukując masę możesz zastosować mniejsze i tańsze hamulce, klocki mniej się zużywają, delikatniejsze zawieszenie, mniejsze amortyzatory, do tego mniejszy silnik i mniej cylindrów zużywa mniej oleju i mniej oleju wchodzi przy każdej wymianie. Te same łożyska przy 1/3 mniejszej masie będą chodziły aż korozja je dopadnie. Połowę węższe opony będą też wiele tańsze w eksploatacji.

> Mozliwe, ale niestety tego sie nie uniknie i dlatego jestem ciekawy jak dlugo pozyja nowoczesne > wtryski benzyny gdy beda zasilane gazem. Co to za wymysły ?!? Jaka woda w gazie, to jest układ szczelny i zamknięty. Mietek na stacji LPG otwiera sobie butlę z gazem i siup wiadro wody ?!? Woda to jest w zbiornikach benzynowych i diesla, bo tam się wilgoć z powietrza skrapla na ściankach zbiorników i jest uwięziona po wpadnięciu do lżejszego od wody paliwa. Ale podobno są specyfiki co potrafią wodę rozpuścić, na tyle skuteczne, że kiedyś wodę na stacjach potrafili dodawać. Miałeś skopany reduktor i przeciekał, stąd woda. Uwierz, że wtryski będą zachwycone czystym gazem a nie produktem ropopochodnym z całą tablicą Mendelejewa, dodatków, uszlachetniaczy i wody.

> Ale zauważyłeś, że współczesne samochody sa DUZO bardziej ekonomiczne niż ich przodkowie? i to > pomimo większej masy, wymiarów i lepszych osiągów? Dodatkowo oferują wyposażenie i > bezpieczeństwo o którym przodkom się nawet nie śniło... Tak, wiem też gdzie moglibyśmy być z techniką motoryzacyjną dziś gdyby paliwo kosztowało dwa razy więcej. Zatrzymaliśmy się w rozwoju ekologii pojazdów dla ich wyglądu, dziś projektant ma robić samochód ładny a niekoniecznie aerodynamiczny. Szczególnie wyraźnie to widać przy projektowaniu motocykli, są coraz mniej aerodynamiczne, bez sensu są zakładane coraz szersze opony itd.

> Odpowiedź brzmi TESLA. Czego więcej potrzeba? Połowę mniejszej i tańszej tesli.

Problemem nie jest mrzonka, tylko samo napędzające się koło "trwałości". Robimy ekonomiczny pojazd, ale musi mieć trwały silnik, więc dajemy duży, ale już nie waży 70 kg tylko 200, większy silnik wymaga mocniejszej ramy, więcej pali, większy zbiornik, większy zbiornik, większa karoseria, waga rośnie, mocniejsze zawieszenie, mocniejsze koła, szersze opony, pojazd robi się ociężały, dajmy większy silnik itd.. Ten sam schemat można zastosować w drugą stronę, lżejsze elementy przekładają się na lżejsze inne elementy. Łożyska się zużywają, ale za cenę jednej piasty do dużego samochodu można kupić kilka mniejszych. > Lekka konstrukcja jest OK, tylko co z bezpieczeństwem gdy wokoło jeżdżą czołgi po 1,5 tony? Trzeba jakoś zatrzymać ten wyścig zbrojeń.

> Niestety technologia kosztuje. Ale są takie auta. Np bmw i3 w sumie jest jak na bmw i swoje osiągi > wcale nie takie drogie. > Tam jest sporo tej techniki której się domagasz. Gdyby nie akumulatory auto byłoby niesamowicie > lekkie. > Problem w tym, że obawiam się iż byłoby malo chętnych na auto które jest sporo droższe niż inne w > swojej klasie, a ma kiepskie osiągi. > Zobacz że ludzie jeśli tylko maja ciut więcej kasy kupuja auta duże lub bardzo duże. Modne są SUVy > Itp. Pokraki > A jeśli ktoś ma malo pieniędzy to wybiera auta używane. Po prostu brak jest zapotrzebowania. > Zwroc jednak uwagę że EU wymusza przepisami zmniejszenie zużycia paliwa i producenci przynajmniej w > teorii coś w tej materii robią. Ja chętnie bym kupił, tylko trochę strach po ulicy tym jeździć, byle Yaris może mały ekopojazd skasować. Smarty chyba przez pewien czas się sprzedawały, nie wiem co z nimi teraz się stało.

Jest już technologia aby budować naprawdę ekonomiczne pojazdy, lekka konstrukcja pozwalająca stosować lekkie koła, lżejsze i mające mniejszy opór łożyska, lekkie szyby z akrylu, mały jedno lub dwucylindrowy silnik z doładowaniem, sterowany zaawansowanym komputerem, oświetlenie led. Taki dzisiejszy garbus z aerodynamiką TT i technologią tesli oraz motocykli sportowych.

> Nie musisz nawet wkuwać w mur. Wystarczy zamocować na kątowniki do montażu więźby. A nie przywitam za 5 lat rdzawych zacieków, odporne to jest na garażowe warunki ?

> ...dostepne na stacjach jak obecnie? > Silnikow dajcych się przerobić na lpg jest coraz mniej wiec raczej dystrybucja lpg też przestanie > istniec. > A moze sie myle. Zupełnie się mylisz, silników dających się przerobić na LPG jest coraz więcej. Gdy LPG wchodziło do gry, możliwe były jedynie proste gaźnikowce, potem dodali krokowy i udało się skutecznie gazować proste wtryskowce, technika poszła na przód i dziś można się wpinać w OBD i wszystkie wtryskowce chodzą. Nawet diesle można dziś gazować. Rozwój zmierza w stronę wymuszonej ekologii, więc za naście lat, możesz mieć prędzej problem z nalaniem diesla w detalu niż LPG

> Wstaw mocną belkę pod istniejącym nadprożem podpartą na ścianach (trzeba podkuć). Do niej umocujesz > mechanizm bramownicy. I to chyba będzie najlepsze rozwiązanie, w miarę tanio i szybko, solidna belka drewniana wpuszczona w mur, dwa podciągi i styropian jako wypełniacz.

> A nie do ścian obok? Gdzie zwijają segmenty, jak są przymocowane? 2:59 niestety tak mi się właśnie wydawało, ale segmentowe mają jeszcze ten element.

> Oczywiście. Belkę konstrukcyjną już masz a niżej nawet styropian możesz przykleić i otynkować. bramy segmentowe mają mechanizm montowany do nadproża, boję się że styropian może nie utrzymać.

> Zły pomysł ale jeśli już ktoś się uprze to wykonalne na wiele sposobów. > Najlepiej byłoby chyba zrobić nowe nadproże. Można dać belkę stalową, można klasyczne. Nawet > wymurowane da radę. Przy zwykłych drzwiach lub oknie opcji jest faktycznie wiele, ale tu mamy 2,5 metra, boję się, że belka stalowa będzie pracowała. Niby nowe nadproże jest ok, ale organizacyjnie to koszmar i sam już nie wiem.

Taka ciekawostka, jest sobie garaż z wjazdem 2,5 x 2,5 (już powstał), taka była kiedyś koncepcja. Teraz jest koncepcja aby szerokość została, ale z wysokości już tylko 2100-2200. Wykonalne ?

> ... poprzez zwiększenie różnicy pomiędzy masą na przedniej i tylnej osi? A co z idealną proporcją > rozłożenia masy 50/50? W wielu autach w tym moim, zatankowany zbiornik waży ok 80 kg i jest za tylną osią, to się czuje jak ktoś lubi pocisnąć, szczególnie lekkim autem.

> W kazdym silniku mozna wypalic zawory przy LPG kiedy masz zly sklad mieszanki (zbyt uboga > mieszanka) lub zle ustawiony luz zaworowy. Wszystkie samochody na paliwo bezołowiowe mają utwardzone zawory i ciężko je wypalić, no chyba że w polonezie czy podobnej technologii. A jazda ze złą mieszanką może (...) a jazda bez oleju może spowodować zatarcie silnika

> Będzie taki mechanizm sprzedaży odstraszał potencjalnych nabywców? Ja zawsze legitymuję osobę od której kupuję samochód, motocykl. Pełnomocnictwo może być, jeśli będzie potwierdzone przez notariusza.

> Koledzy > Jak jezdzic w korku na jednosladzie tak zeby: > -nie dac sie zabic zawsze zakładaj, że kierowca cię nie widzi, nigdy nie mijaj na żyletki samochodu, jeśli na sąsiednim pasie jest luka w którą będzie mógł wjechać, jeśli w aucie otwiera się bagażnik, to znaczy że za ułamek sekundy otworzą się drzwi nigdy nie zatrzymuj się na środku pasa, twoje miejsce jest pomiędzy autami, samochody sobie wjeźdząją w korku w tyłek i jest to powszechne "bo się zagapił(a), pisał(a) sms itp" jeśli ktoś potrafi nie zauważyć samochodu przed sobą, motocykla tym bardziej nie zauważy a efekty mogą być opłakane. > jak im pasuje bez kierunkow... zaakceptuj kierowców samochodów z ich wszystkimi wadami i naucz się ich, będą zmieniać pasy bez kierunkowskazu, jeśli ich pas jest wolniejszy, zawsze będą przeskakiwać na pas szybszy gwałtownie i bez ostrzeżenia i upewnienia się. Będą skręcać w lewo i ciebie nie wiedzieć, będą przeskakiwać na późnym żółtym, będą w panice opuszczać skrzyżowania itd. Zachowaj szczególną ostrożność widząc auta na lubelskich blachach i audi kombi. > Jest jakis kodeks jazdy na moto w korku? trzymaj się przerwy między lewym a środkowym, jeśli masz motocykl z tyłu, który jest zwinniejszy, puść go przodem i ucz się od niego. Zrobiłem jakieś 30 tys do pracy przez całą Warszawę w korkach motocyklem, wszystko między samochodami, nigdy nie miałem kontaktu z samochodem, mandatu, nikt mnie nie chciał zabić,

> Jak wiadomo, nie wszyscy lubią LPG. Ale - co dziwne - niektórzy wręcz wywalają instalacje LPG ze > swoich aut, mając je już zamontowane i działające. Jaki jest, waszym zdaniem, najczęstszy > powód takich zachowań? 1. Stara awaryjna i kapryśna instalacja 2. Płacenie księgowej od ilości faktur 3. Najprostsze i najszybsze odciążenie pojazdu i poprawienie jego własności trakcyjnych

> specjalnie nie. ale pylice i pokrewne choroby dróg oddechowych, zwłaszcza w aglomeracjach były > częstsze... > tak jak katalizatory i EGRy. ale to utopia. Jaka utopia, przyjeżdżasz na przegląd bez DPF, katalizatora etc i po auto przyjeżdża laweta i odwozi na parking strzeżony jako dowód w sprawie a ciebie zabiera policja, potem masz sprawę karną o skażenie środowiska etc.