mayster_tcz Napisano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 No właśnie... Często ciekną, pękają na mrozie, są nieserwisowalne... Na ten przykład - zakręcałem ostatnio zawór zwykły (grzybkowy ? ), którego rok produkcji 1969. Ciężko było ruszyć, ale potem poszło już ręką. I trzymał szczelnie. Pytam więc - czemu wybieracie kulowe ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 > No właśnie... Często ciekną, pękają na mrozie, są nieserwisowalne... Na ten przykład - zakręcałem > ostatnio zawór zwykły (grzybkowy ? ), którego rok produkcji 1969. Ciężko było ruszyć, ale > potem poszło już ręką. I trzymał szczelnie. > Pytam więc - czemu wybieracie kulowe ? Szybciej się otwiera i zamyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pavel_156 Napisano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 > No właśnie... Często ciekną, pękają na mrozie, są nieserwisowalne... Na ten przykład - zakręcałem > ostatnio zawór zwykły (grzybkowy ? ), którego rok produkcji 1969. Ciężko było ruszyć, ale > potem poszło już ręką. I trzymał szczelnie. > Pytam więc - czemu wybieracie kulowe ? Bo są wygodne w obsłudze, co do cieknięcia - przed 2000 rokiem miałem zakładany wodomierz i termę, przy wodomierzu są kulowe, przy termie dwa grzybkowe - kulowe nie ciekną, te drugie w ostatnie wakacje musiałem wymienić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zzzz Napisano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 a mogłeś wymienić tylko uszczelkę na grzybku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 > Pytam więc - czemu wybieracie kulowe ? Ponieważ wszystkie zawory grzybkowe (choć nie było ich dużo) nie dawały się szybko i w 100% zamknąć po kilku-kilkunastu latach użytkowania. Ostatni był zaworem odcinającym pion wody, zamontowany w 1987, tak zakamieniony i "zarośnięty jak rury, z którymi współpracował. Na plus zaworu kulowego przemawia też jego mniejszy gabaryt, niż grzybkowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pito Napisano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 > Ponieważ wszystkie zawory grzybkowe (choć nie było ich dużo) nie dawały się szybko i w 100% zamknąć > po kilku-kilkunastu latach użytkowania. Ostatni był zaworem odcinającym pion wody, zamontowany > w 1987, tak zakamieniony i "zarośnięty jak rury, z którymi współpracował. > Na plus zaworu kulowego przemawia też jego mniejszy gabaryt, niż grzybkowego. Ja jeszcze dodam cieknięcie z dławnicy po takiej próbie ruszenia po jakimś czasie. Z kulowym u mamy w kuchni od 97 roku nie ma problemu. Grzybkowy wytrzymał 11 lat - nie dało się zamknąć, jak już zamknął to nieszczelnie, a jak otworzyłem to cieknął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pavel_156 Napisano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 > a mogłeś wymienić tylko uszczelkę na grzybku... wymieniłem całą głowicę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mayster_tcz Napisano 3 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 > Ja jeszcze dodam cieknięcie z dławnicy po takiej próbie ruszenia po jakimś czasie. Z kulowym u mamy > w kuchni od 97 roku nie ma problemu. Grzybkowy wytrzymał 11 lat - nie dało się zamknąć, jak > już zamknął to nieszczelnie, a jak otworzyłem to cieknął. Tak, ale jest w pełni serwisowalny, dla leniwych można wymienić samą głowicę. Widziałem również kulowe, w których łamały się rączki, takie były zastane Dla mnie grzybkowe maja więcej zalet niż wad, są bardziej odporne na zanieczyszczenia. no i w sytuacji, gdzie nie ma śrubunku czy możliwości rozkręcenia rury - wymieniamy głowicę i po kłopocie. Co do gabarytu - zgodzę się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mateusz086 Napisano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 Zawory kulowe są znacznie bardziej niezawodne. Grzybowe mają dwie zasadnicze zalety - można nimi precyzyjnie wyregulować przepływ wody oraz przy mocno ograniczonym przepływie i dużym ciśnieniu nie niszczą się tak szybko jak kulowe. No i poza tym zawór kulowy jak się zamknie po 10 latach nieużywania, to ma się praktycznie 99% pewność, że będzie szczelny. Zawory kulowe dają też jako jedyne możliwość zachowania pełnego prześwitu rury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pito Napisano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 > Tak, ale jest w pełni serwisowalny, dla leniwych można wymienić samą głowicę. Widziałem również > kulowe, w których łamały się rączki, takie były zastane To akurat prawda - wymiana głowicy jest w miarę łatwa i bezproblemowa. Jednak co sobie przypomnę zawory grzybkowe na mieszkaniu rodziców, to odkąd pamiętam były problemy, kapanie po próbie ruszenia itp. Z kulowymi nie ma problemu. Ale z drugiej strony nie mogę wyrokować bazując na doświadczeniu z dwoma zaworami w mieszkaniu i kilkoma na działce. Ale pamiętam też, że zawsze wymiana takiego zaworu w mieszkaniu wiązała się z zakręcaniem zaworów podpionowych w piwnicy. I ze dwa razy skończyło się przyjazdem konserwatora do zaworu w piwnicy, który też zaczynał cieknąc, czasem pomagało dokręcenie dławnicy, czasem nie i wizyta konserwatora była konieczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 > Pytam więc - czemu wybieracie kulowe ? z wygody uzytkowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pieter2 Napisano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 > Tak, ale jest w pełni serwisowalny, dla leniwych można wymienić samą głowicę. Widziałem również > kulowe, w których łamały się rączki, takie były zastane Dokładnie. Sam ułamałem rączkę a jak już kulowy zacznie kapać, to można go tylko na złom wyrzucić. Mam dwa calowe przy bojlerze, wersja bez dławnicy i w najbliższym czasie będę je wymieniał, bo wiaderko muszę podstawiać. Mają swoje wady... ale założę kulowe, tylko z dławnicą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pito Napisano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 > Dokładnie. Sam ułamałem rączkę a jak już kulowy zacznie kapać, to można go tylko na złom wyrzucić. > Mam dwa calowe przy bojlerze, wersja bez dławnicy i w najbliższym czasie będę je wymieniał, bo > wiaderko muszę podstawiać. > Mają swoje wady... ale założę kulowe, tylko z dławnicą. Rzeczywiście, przypomniałeś mi, że jakiś tydzień po uruchomieniu kotłowni dociągałem dławnicę na jednym kulowym, bo zaczął kapać. Czyli kulowe też nie takie super-hiper. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kysior Napisano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2014 > Tak, ale jest w pełni serwisowalny, [...] Kulowy też można rozebrać jak cieknie, wystarczy podłożyć cienki, wycięty z czegoś krążek i znowu jest szczelny. Ale to druciarstwo, fakt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volcan Napisano 4 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2014 > Pytam więc - czemu wybieracie kulowe ? Bo jeżeli uda się je zamknąć (co tyczy się i grzybkowych - po latach nieregulowania zamknięcie go to cud - tutaj kulowe jednak prowadzą - znacznie łatwiej jest je poruszyć) - nawet po kilku latach niedotykania - to są szczelne. Ponadto - serwisowanie / naprawa kulowego często sprowadza się do wymontowania, zalania jakimś penetratorem i kilkukrotnego poruszania dźwignią + przepłukania lub przedmuchania powietrzem. Prawidłowe działanie zaworu kulowego jest bardzo łatwo uzyskać - wystarczy raz na jakiś czas zamknąć go i otworzyć (co zajmuje 2 sekundy na zawór - i de facto jest jednocześnie sprawdzeniem skuteczności zaworu - kulowy jeżeli się zamknął do końca, to jest szczelny). Z grzybkowym nie jest tak łatwo. Czas zamykania też często jest istotny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.