exen Napisano 8 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2014 Powiedzcie mi, czy w w przepustnicy, tam gdzie elektronika jest oraz przekładnia mechaniczna może pływać olej? Jeżeli jest to zalane olejem i tak ma być, to proszę potwierdźcie. Nie wiem, czy to zamknąć suche, czy zalać olejem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krisb Napisano 8 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2014 > Powiedzcie mi, czy w w przepustnicy, tam gdzie elektronika jest oraz przekładnia mechaniczna może > pływać olej? Znany problem w 120KM. Oczywiscie nie zalewaj elektroniki olejem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
master22221 Napisano 8 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2014 > może pływać olej? Olej przedostaje się tam z przepustnicy, spływa po jej osi, rozbierałem tę elektronikę w 2 autach: Vectra Z19DT i Signum Z19DTH i w obu było to samo. Było prawie jak tu: I tu: W obu umyłem elektronikę z oleju i przelutowałem styki do silnika. Oczywiście był to ostatni etap czyszczenia układu dolotowego: przepustnicy, kolektora dolotowego, EGR i rurek łączących go z przepustnicą/kolektorem dolotowym. To, co zobaczyłem, to woła o pomstę do nieba, żeby te miejsca były tak ubabrane w mieszaninie oleju i sadzy - jeden wielki syf. Do tego w obu silnikach boost sensor był tak zafajdany, że go trzeba było czyścić ok. 1 godziny (delikatna robota, aby nie uszkodzić!). A tak wygląda czysty: W tych silnikach te zabiegi trzeba powtarzać co pół roku, aby nie było problemów typu błędy przepustnicy P1125-61 i przechodzenie silnika w tryb awaryjny, zamurowanie trzpienia EGR, itp.... PS. Zdjęcia zapożyczone z jednego z forum Vectry lub Zafiry, nie pamiętam już... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
exen Napisano 9 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Lutego 2014 Dzięki chłopaki. Tak to ładnie jest szczelnie zamknięte, że prawie dałem się nabrać że olej ma tam być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orochimaru Napisano 9 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2014 Jest szczelne wszędzie, tylko nie tam gdzie powinno . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bratPit Napisano 9 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2014 > Jest szczelne wszędzie, tylko nie tam gdzie powinno . ojj tam, wiadomo, że olej konserwuje, w transformatorach jest izolatorem i chłodziwem, więc tak ma być brat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
exen Napisano 12 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 12 Lutego 2014 aj... muszę rozebrać jeszcze raz. Czyszczenie nie pomogło. Żałuję, że nie sprawdziłem zimnych lutów. Gdzieś mam brak styku. Nie pamiętam dokładnie błedu ale Opcom mówi, że bład sterownika przepustnicy - nie występuje. Przez pewien czas jest dobrze ale najczęściej rano jak jest wszystko zimne to sypie tym błędem. Może jest jeszcze jakiś patent o którym nie wiem? Będę wdzięczny za podpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
master22221 Napisano 12 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2014 Olej zapewne pozostał po drugiej stronie płytki. Aby kompleksowo raz, a dobrze "naprawić" płytkę elektroniki, należy: - roztopić 2 plastykowe "nity" mocujące ją po przekątnej - odkręcić 2 wkręty mocujące ją po przekątnej - odessać cynę odsysaczem z pól lutowniczych do gniazda wyjściowego (nie grzać wszystkich na raz i nie ciągnąć na siłę, bo uszkodzi się przelotki!!!) - delikatnie (musi wyjść bez oporów, bo zniszczą się przelotki!) wyjąć płytkę i poprawić pola lutownicze po obu stronach, w razie potrzeby udrożnić przelotki (ja używam lutownicy i wykałaczki) - usunąć pozostałości cyny z pinów gniazda - usunąć pozostałości po plastykowych nitach na obudowie - umyć płytkę roztworem płynu do naczyń, dokładnie wysuszyć, a następnie dodatkowo benzyną ekstrakcyjną lub lepiej izopropanolem (ta rozeta powinna być sucha, bo to ona daje informacje o kącie otwarcia przepustnicy) - jeśli się ma, to zamiast końcowego mycia lepsza jest kąpiel w wanience ultradźwiękowej w izopropanolu - obejrzeć dokładnie pod jak największym powiększeniem (lupka zegarmistrzowska 10x już wystarczy), czy nie pękły ścieżki w pobliżu pól lutowniczych do gniazda i czy nie ma innych uszkodzeń płytki lub elementów - można dodatkowo potraktować KontaktemS konektory silnika i ich gniazda na płytce - włożyć płytkę do obudowy i przykręcić ją wkrętami - zalutować piny używając lutownicy i cynolu jednocześnie (podgrzewamy pin i płytkę, nie cynę, i nie za długo!) Tyle, co pamiętam z tych rozbiórek... Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
exen Napisano 12 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 12 Lutego 2014 dzięki mistrzu! Rozumiem, że jak zrobisz wg Twojej procedury, to klient już nie wraca. Zrobiłem przelut tych połączeń. Dodałem cyny PB z dobrym topnikiem. Psiknąłem kontraktem na styki i ładniutko chodzi. Mam nadzieję, że ten zabieg wystarczy. Okaże się rano... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
master22221 Napisano 12 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2014 > to klient już nie wraca. Zawsze wracają... A tak na poważnie, to zrobiłem to w 2 samochodach i od ok. pół roku roku cisza... Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
exen Napisano 14 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2015 (edytowane) i wróciło... Poprzednim razem poprawiłem luty cyną ołowiową... trochę pochodziło... Dziś zrobiłem dokładnie Twoją procedurę wraz ze ściągnięciem płytki oraz zaizolowałem od spodu części laminatu. Po pierwszych testach auto chodzi świetnie... dam sobie jeszcze kilka dni na upewnienie... Update: Jestem zaskoczony kulturą włączania i wyłączania silnika. Jest naprawdę cichutko.... Edytowane 15 Sierpnia 2015 przez exen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.