Majkiel Napisano 20 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 Jadę sobie dziś uniaczem, aż tu nagle stracił moc, popracował niemrawo, na dociśnięcie gazu nie zareagował i po chwili zgasł. Odpaliłem silnik ponownie, popracował chwilę, równo, ale bez reakcji na gaz i zgasł. Odpaliłem po raz kolejny - od razu lepiej zagadał, depnąłem na gaz, żwawo wkręcił się na wysokie obroty. Pokręciłem się jeszcze później trochę po mieście i już tego objawu nie było, nie mniej jednak trochę mnie to zaniepokoiło. Czego to może być objaw? Wszystkie filtry (olej, powietrze, paliwo) i płyny (olej w skrzyni i silniku, hamulcowy, chłodniczy) wymienione w zeszłym roku. Świece i kable może parę lat mają, ale kilometrów przejechałem niewiele. Coś z przepustnicą albo pompą paliwową ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hysek Napisano 21 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Przyczyny bym szukał w elektryce - luźna jakaś kostka - brak styku. Pomacaj złączki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamilmm Napisano 21 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 > Jadę sobie dziś uniaczem, aż tu nagle stracił moc, popracował niemrawo, na dociśnięcie gazu nie > zareagował i po chwili zgasł. Odpaliłem silnik ponownie, popracował chwilę, równo, ale bez > reakcji na gaz i zgasł. Odpaliłem po raz kolejny - od razu lepiej zagadał, depnąłem na gaz, > żwawo wkręcił się na wysokie obroty. Pokręciłem się jeszcze później trochę po mieście i już > tego objawu nie było, nie mniej jednak trochę mnie to zaniepokoiło. Czego to może być objaw? > Wszystkie filtry (olej, powietrze, paliwo) i płyny (olej w skrzyni i silniku, hamulcowy, > chłodniczy) wymienione w zeszłym roku. Świece i kable może parę lat mają, ale kilometrów > przejechałem niewiele. > Coś z przepustnicą albo pompą paliwową ? Sprawdź kostki przy kostce stacyjki - tam lubi to zaśniedzieć i robić różne dziwne rzeczy . Zegary Ci zgasły? Czy sam silnik tylko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 21 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Masz sondę lambda? Jeżeli tak, to sprawdź jej dwolie kostki - z dwoma sttkami i szczególnie tę z jednym konektorem, czy nie zaśniedziały i ciasno się styki łączą. Kostki znajdziesz przy górnym mocowaniu amora po stronie pasażera. Jeżeli sonda była już zmieniana i sztukowana do przewodu, sprawdź tamte połączenia. Potrafią się rozleźć lub rozszczelnić, wtedy objaw na ogół wystąpi po przejechaniu większej kałuży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majkiel Napisano 21 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 > Sprawdź kostki przy kostce stacyjki - tam lubi to zaśniedzieć i robić różne dziwne rzeczy . > Zegary Ci zgasły? Czy sam silnik tylko? Zegary nie zgasły, sam silnik. Popracował kilka sekund chwilę na niskich obrotach (poniżej 1000) nie reagując na gaz i zgasł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fenix8 Napisano 21 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 z tego co pamiętam, to u Ciebie jest Mono-Jetronic, ten sam co w 1.4.... a już paru miało to samo i nikt nie doszedł co jest grane... nie szukaj, jeździj dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 21 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 > z tego co pamiętam, to u Ciebie jest Mono-Jetronic, ten sam co w 1.4.... a już paru miało to samo i > nikt nie doszedł co jest grane... nie szukaj, jeździj dalej Ja miałem utraty mocy powodowane zarówno nadmiernie bogatą, jak i nadmiernie ubogą mieszanką. Jedne i drugie zdarzały się losowo. Za zalewanie silnika był odpowiedzialny obluzowany konektor przewodu roboczego sondy lambda (złącze pod maską przy nadkolu pasażera), zaś za zubażanie uszkodzony czujnik temperatury chłodziwa silnika w kolektorze ssącym. Miał przerwę w charakterystyce. Co ciekawe, ECU rejestrował tylko błąd TPS, który był i jest OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 23 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2014 > Zegary nie zgasły, sam silnik. Popracował kilka sekund chwilę na niskich obrotach (poniżej 1000) > nie reagując na gaz i zgasł. U mojej matki kiedyś było tak, że nie dawało się zapalić na ciepłym silniku. Pomogła wymiana modułu i cewki - nie wiem, który element był odpowiedzialny - ponieważ oba miałem to wymieniłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majkiel Napisano 23 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 23 Lutego 2014 > U mojej matki kiedyś było tak, że nie dawało się zapalić na ciepłym silniku. > Pomogła wymiana modułu i cewki - nie wiem, który element był odpowiedzialny - ponieważ oba miałem > to wymieniłem. Z niezapalającym na ciepło, to mam problem od dłuższego czasu (choć od jesieni ani razu nie wystąpił). Wymieniłem cewkę, moduł, cały aparat, czujnik temperatury (a nawet dwa) i nadal sporadycznie występowało. Nawet pociągnąłem dodatkowy przewód masowy do cewki (też niektórzy to sugerowali). Przypuszczam, że problem może tkwić w tym samym co teraz przy nagłym "zasłabnięciu". Jakieś feralne styki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majkiel Napisano 23 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 23 Lutego 2014 > Masz sondę lambda? Jeżeli tak, to sprawdź jej dwolie kostki - z dwoma sttkami i szczególnie tę z > jednym konektorem, czy nie zaśniedziały i ciasno się styki łączą. Kostki znajdziesz przy > górnym mocowaniu amora po stronie pasażera. > Jeżeli sonda była już zmieniana i sztukowana do przewodu, sprawdź tamte połączenia. Potrafią się > rozleźć lub rozszczelnić, wtedy objaw na ogół wystąpi po przejechaniu większej kałuży. Sondę miałem wymienianą parę lat temu, sztukowanie jest - sprawdzę to miejsce oraz inne styki. Pytanie - czym albo jak czyścić styki ze "schowanymi blaszkami" czyli takie, których nie za bardzo się da wyczyścić papierem ściernym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 24 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 > Sondę miałem wymienianą parę lat temu, sztukowanie jest - sprawdzę to miejsce oraz inne styki. To sztukowanie potrafi siadać. Jeżeli zdarzyła Ci się utrata mocy i pompowanie wolnych obrotów po wjechaniu w kałużę, to na pewno bym te połączenia od nowa zrobił i uszczelnił. > Pytanie - czym albo jak czyścić styki ze "schowanymi blaszkami" czyli takie, których nie za bardzo > się da wyczyścić papierem ściernym Może gdzieś Ci się uda kupić już rzadko występujące narzędzie, kiedyś na standardowym wyposażeniu elektromechanicznych central telefonicznych. Czyścik styków przekaźników. Ja mam takie od central Siemensa z lat 60. Wygląda to jak cienka blaszka szczelinomierza, grubości ok. 0,2 mm obustronnie pokryta pyłem ściernym i szerokości ok 4 mm. Idealnie czyści konektory żeńskie bez ich rozginania. Coś w rodzaju cieniutkiego i wąskiegocpilniczka do paznokci. Konektory męskie albo wypinam po sztuce (żeby potem nie pomylić miejscówek) z kostki i czyszczę drobnym papierem ściernym 800-1000, a zdarzało mi się "po całości" polecieć piaskowarką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajoss Napisano 24 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 > Może gdzieś Ci się uda kupić już rzadko występujące narzędzie, kiedyś na standardowym wyposażeniu > elektromechanicznych central telefonicznych. Czyścik styków przekaźników. Ja mam takie od > central Siemensa z lat 60. Wygląda to jak cienka blaszka szczelinomierza, grubości ok. 0,2 mm > obustronnie pokryta pyłem ściernym i szerokości ok 4 mm. Idealnie czyści konektory żeńskie bez > ich rozginania. Coś w rodzaju cieniutkiego i wąskiegocpilniczka do paznokci. Konektory męskie > albo wypinam po sztuce (żeby potem nie pomylić miejscówek) z kostki i czyszczę drobnym > papierem ściernym 800-1000, a zdarzało mi się "po całości" polecieć piaskowarką. Czyli stuningowany szlifierką, metalowy pilniczek do paznokci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 25 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 > Czyli stuningowany szlifierką, metalowy pilniczek do paznokci. Stuningujesz szerokość, natomiast pocieniając utworzysz narzędzie jednostronne. No ale to lepsze, niż nic. Tylko pilnik musi być "drobnoziarnisty". I ważne żeby przy tym "tunowaniu" nie przegrzać materiału, bo zmięknie i do niczego się nie nada. Czyli delikatne szlifowanie po kawałku i schładzanie wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.