rob_7 Napisano 15 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2014 Jest taka sytuacja w rodzinie. Jedną część bliźniaka zamieszkuje rodzina, a drugą obcy ludzie z którymi nie żyjemy zbytnio w zgodzie. Ci ludzie 3 miesiące temu zaczęli remont tej części bliźniaka nie zgłaszając tego rodzinie, ani nie pytając o zgodę na prace sprzętem przez bite 3 miesiące. Teraz przyszli do rodziny i powiedzieli ze oni potrzebują ocieplić swoją cześć i potrzebują zgody na to od nas. Rzecz w tym że nie zapytali czy mogą tylko przedstawili sprawę i dodali na końcu "żeby się dobrze zastanowić bo oni mogę to i tamto". Moje pytanie jest co można z tym zrobić? Iść do nadzoru budowlanego zapytać czy mają pozwolenie na remont na zewnątrz? Bo na 99% nie mają.. Ile lat po zakończeniu takiego remontu można iść zgłosić taką samowolkę budowlaną do nadzoru żeby się temu przyjrzeli? Czy to tylko działa jak oni remont robią? Bo w sumie nie chodzi nam żeby wszczynać wojnę tylko żeby mieć na nich haka przez N lat jak się będą stawiąc do tego czy tamtego. Móc powiedzieć "robiliście remont nie zgłaszając to my możemy iść zapytać w nadzorze o pozwolenie i będzie klops".. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaizeniuniek Napisano 15 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2014 > Moje pytanie jest co można z tym zrobić? 1. Nowiuśkie garnki i gdzie ja takie koszule teraz dostane? 2. Zemsta 3. Nic nie rób. Narobisz się, a spore są szanse, że to nie wymaga ani zgłoszenia, ani pozwolenia. A sąsiedzi nie zapomną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 15 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2014 oprocz zakupu stoperów do uszu nic nie możesz. Dlatego wszelkich bliźniaków, szeregowców, piętrówek podzielonych góra dół ja nie chce nawet za darmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leatz Napisano 16 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2014 > Jest taka sytuacja w rodzinie. > Jedną część bliźniaka zamieszkuje rodzina, a drugą obcy ludzie z którymi nie żyjemy zbytnio w > zgodzie. Ci ludzie 3 miesiące temu zaczęli remont tej części bliźniaka nie zgłaszając tego > rodzinie, ani nie pytając o zgodę na prace sprzętem przez bite 3 miesiące. Teraz przyszli do > rodziny i powiedzieli ze oni potrzebują ocieplić swoją cześć i potrzebują zgody na to od nas. > Rzecz w tym że nie zapytali czy mogą tylko przedstawili sprawę i dodali na końcu "żeby się > dobrze zastanowić bo oni mogę to i tamto". > Moje pytanie jest co można z tym zrobić? Iść do nadzoru budowlanego zapytać czy mają pozwolenie na > remont na zewnątrz? Bo na 99% nie mają.. Ile lat po zakończeniu takiego remontu można iść > zgłosić taką samowolkę budowlaną do nadzoru żeby się temu przyjrzeli? Czy to tylko działa jak > oni remont robią? > Bo w sumie nie chodzi nam żeby wszczynać wojnę tylko żeby mieć na nich haka przez N lat jak się > będą stawiąc do tego czy tamtego. Móc powiedzieć "robiliście remont nie zgłaszając to my > możemy iść zapytać w nadzorze o pozwolenie i będzie klops".. Zgodzić się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Krawiec Napisano 16 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2014 Termomodernizacja wymaga przynajmniej zgłoszenia. To jest zmiana wymiarów zewnętrznych budynku. krawiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pilzner Napisano 16 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2014 > (...) Jedną część bliźniaka zamieszkuje rodzina, a drugą obcy ludzie z którymi nie żyjemy zbytnio w > zgodzie. Ci ludzie 3 miesiące temu zaczęli remont tej części bliźniaka nie zgłaszając tego > rodzinie, ani nie pytając o zgodę na prace sprzętem przez bite 3 miesiące. A to jest taki obowiązek (zgłaszanie sąsiadom)? Dobrym zwyczajem jest poinformowanie sąsiadów o przewidywanych uciążliwościach i ewentualna prośba o wyrozumiałość, ale zgoda? Jeśli remont wymaga pozwolenia (rozbudowa, nadbudowa, przebudowa), to już urząd zawiadamia sąsiadów o ewentualnych decyzjach, dając możliwość odwołania się. > Teraz przyszli do rodziny i powiedzieli ze oni potrzebują ocieplić swoją cześć i potrzebują zgody na to od nas. > Rzecz w tym że nie zapytali czy mogą tylko przedstawili sprawę i dodali na końcu "żeby się > dobrze zastanowić bo oni mogę to i tamto". Na co potrzebują zgody? Bo nie rozumiem. Czy będą docieplać Waszą stronę, czy będą chcieli ustawić jakiś sprzęt na Waszej części? > Moje pytanie jest co można z tym zrobić? Iść do nadzoru budowlanego zapytać czy mają pozwolenie na > remont na zewnątrz? Bo na 99% nie mają.. Ile lat po zakończeniu takiego remontu można iść > zgłosić taką samowolkę budowlaną do nadzoru żeby się temu przyjrzeli? Czy to tylko działa jak > oni remont robią? Co można z tym zrobić? W cywilizowanym świecie jest tylko jedna odpowiedź. Zgodzić się. > Bo w sumie nie chodzi nam żeby wszczynać wojnę tylko żeby mieć na nich haka przez N lat jak się > będą stawiąc do tego czy tamtego. Móc powiedzieć "robiliście remont nie zgłaszając to my > możemy iść zapytać w nadzorze o pozwolenie i będzie klops"... Może czas pomyśleć o przeprowadzce w inne miejsce? Bo skoro sąsiedzi remontują dom, to pewnie chcą jeszcze pomieszkać. Tylko gdzie się wyprowadzić? Do lasu? Zwierzęta zaczną podchodzić... Nie znam podstaw konfliktu, ale to klasyczna eskalacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.