Zapłon moto za pomocą RFID

[jimbo22]

Chciałbym zrobić mechanizm włączania zapłonu w motocyklu oparty o RFID. tj centralka - czytnik i klucz zbliżeniowy.

Słaby jestem z elektryki 12V... właściwie każdej elektryki.

Centralka w momencie zbliżenia, puszcza prąd na przekaźnik. centralka przy odsunięciu klucza, wyłącza prąd - czyli przekaźnik włącza zapłon i musi go utrzymać do wyłączenia (wyłączenie muszę jeszcze wykombinować - poewnie drugie zbliżenie klucza do czytnika).

Jakiego rodzaju przekaźnik musiałbym użyć? taki który pozostanie wzbudzony po sygnale z centralki? i kolejny sygnał go uśpi?

z góry dzięki.

[tjaszo]

> Chciałbym zrobić mechanizm włączania zapłonu w motocyklu oparty o RFID. tj centralka - czytnik i

> klucz zbliżeniowy.

> Słaby jestem z elektryki 12V... właściwie każdej elektryki.

> Centralka w momencie zbliżenia, puszcza prąd na przekaźnik. centralka przy odsunięciu klucza,

> wyłącza prąd - czyli przekaźnik włącza zapłon i musi go utrzymać do wyłączenia (wyłączenie

> muszę jeszcze wykombinować - poewnie drugie zbliżenie klucza do czytnika).

> Jakiego rodzaju przekaźnik musiałbym użyć? taki który pozostanie wzbudzony po sygnale z centralki?

> i kolejny sygnał go uśpi?

> z góry dzięki.

generalnie to Ci napisze ze jesli jestes slaby to sie nie tykaj odcinania zaplonu - chyba ze chcesz sie w pewnym momencie zorientowac ze przy 100km/h co ci jednak w elektryce nie wyszlo i ci wlasnie motocykl zgasl... fikolek moze byc widowiskowy

a co do tematu - zamontuj sobie alarm z immobilizerem. Czyli dotykasz pastykla, pstrykasz zaplon i jedziesz. Pstrykasz off i motocykl gasnie i bez pastylki go ponownie nie odpalisz. Szukaj zestawu dedykowanego do motocykla i tylko wepnij sie zamiast stacyjki - bo rozumiem ze chcesz miec keyless

[jimbo22]

> generalnie to Ci napisze ze jesli jestes slaby to sie nie tykaj odcinania zaplonu - chyba ze chcesz

> sie w pewnym momencie zorientowac ze przy 100km/h co ci jednak w elektryce nie wyszlo i ci

> wlasnie motocykl zgasl... fikolek moze byc widowiskowy

> a co do tematu - zamontuj sobie alarm z immobilizerem. Czyli dotykasz pastykla, pstrykasz zaplon i

> jedziesz. Pstrykasz off i motocykl gasnie i bez pastylki go ponownie nie odpalisz. Szukaj

> zestawu dedykowanego do motocykla i tylko wepnij sie zamiast stacyjki - bo rozumiem ze chcesz

> miec keyless

no zasada ta sama z tym alarmem

chce miec keyless. bo w miejsce stacyjki wleci akcesoryjny licznik, stacyjkę chciałem umocować gdzie indziej (Pod siedzeniem z boku), ale w sumie nie widzę sensu.

[tjaszo]

> no zasada ta sama z tym alarmem

tylko ze alarm jest gotowy i tylko go wpinasz w instalacje zgodnie z instrukcja, a ty chcialbys rzeźbić...

> chce miec keyless. bo w miejsce stacyjki wleci akcesoryjny licznik, stacyjkę chciałem umocować

> gdzie indziej (Pod siedzeniem z boku), ale w sumie nie widzę sensu.

[jimbo22]

> tylko ze alarm jest gotowy i tylko go wpinasz w instalacje zgodnie z instrukcja, a ty chcialbys

> rzeźbić...

alarmy z immo mają pierdylion funkcji, których nie ogarniam dlatego pytam o opcję keep it simple:)

[tjaszo]

> alarmy z immo mają pierdylion funkcji, których nie ogarniam dlatego pytam o opcję keep it simple:)

jakiś tekst

Quote:

---

Całkowita bezobsługowość – użytkownik musi tylko posiadać przy sobie specjalną kartę kodową;

Bardzo mały pobór prądu;

Możliwość zablokowania dwóch dowolnie wybranych obwodów motocykla;

Wbudowany w centralkę czujnik przechyłu;

Obudowa odporna na działanie wilgoci;

24 miesięczna gwarancja

---

montujesz, nie podlaczasz nic wiecej poza blokada obwodu i jezdzisz. Jako bonus mozesz sie podpiac pod swiatelka i bedzie ci robil dyskoteke jak ktos go ruszy z miejsca

w alternatywie masz rzezbe ktora bedziesz sam musial zaprojektowac i wykonac, a poza tym uodpornic na wilgoc i wibracje

nie wiem czy warto - chyba ze chcesz sie przy okazji solidnie podszkolic z elektryki

[jimbo22]

> jakiś tekst

> Quote:

> Całkowita bezobsługowość – użytkownik musi tylko posiadać przy sobie specjalną kartę

> kodową;

> Bardzo mały pobór prądu;

> Możliwość zablokowania dwóch dowolnie wybranych obwodów motocykla;

> Wbudowany w centralkę czujnik przechyłu;

> Obudowa odporna na działanie wilgoci;

> 24 miesięczna gwarancja

> montujesz, nie podlaczasz nic wiecej poza blokada obwodu i jezdzisz. Jako bonus mozesz sie podpiac

> pod swiatelka i bedzie ci robil dyskoteke jak ktos go ruszy z miejsca

> w alternatywie masz rzezbe ktora bedziesz sam musial zaprojektowac i wykonac, a poza tym uodpornic

> na wilgoc i wibracje

demonizujesz tą żeźbę. podłączenie tego alarmu to dokładnie taki sam problem jak mojej centralki (jeśłi olejesz syreny. migacze itp, co jest bez sensu:) jest to 3 razy droższe i AFAIK RFID jest trudniejsze do złamania niz zwykle karty kodowe od alarmów

> nie wiem czy warto - chyba ze chcesz sie przy okazji solidnie podszkolic z elektryki

chcę chcę ale i tak narazie się wstrzymam. bo jeśli nie ufamy już przekaźnikowi który ma podtrzymywać zapłon, to jak mam zaufać alarmowi made in PL, który jest 10 razy bardziej skomplikowany niż elektryczny przekaźnik

[tjaszo]

> demonizujesz tą żeźbę. podłączenie tego alarmu to dokładnie taki sam problem jak mojej centralki

> (jeśłi olejesz syreny. migacze itp, co jest bez sensu:) jest to 3 razy droższe i AFAIK RFID

> jest trudniejsze do złamania niz zwykle karty kodowe od alarmów

ale rfid to nie takie hop siup no chyba ze chcesz pozwolic dowolnemu 'magnesikowi' na odpalenie twojego motocykla - tam musisz miec logike ktora przeczyta ID takiego rfID i porowna z dozwolonym i zalaczy przekaznik, a do tego nie bedzie zarlo pradu, bedzie odporne na temperature, wilgotnosc i wibracje

no chyba ze ty chcesz po prostu 'magiczny' przycisk, to lepiej poszukaj jakis ukladow z magnesikiem

> chcę chcę ale i tak narazie się wstrzymam. bo jeśli nie ufamy już przekaźnikowi który ma

> podtrzymywać zapłon, to jak mam zaufać alarmowi made in PL, który jest 10 razy bardziej

> skomplikowany niż elektryczny przekaźnik

ale RFID juz sam w sobie jest skomplikowany! a ty ewidetnie chcesz temat zalatwic przekazniczkiem... nie pisz wiec o RFID tylko o magicznym przycisku...

patrzac na to co piszesz to naprawde alarm z immo jest duzo (i to tak duzo ze az mi brakuje okreslenia) bezpieczniejszym rozwiazaniem niz Twoja walka z RFID i elektronika dookola niego.

PS. wydaje mi sie ze w alarmach podtrzymanie zaplonu nie jest realizowane 'przekazniczkiem' tylko troche bardziej skomplikowanym ukladem ktory zagwarantuje ze ci sie zaplon nie rozepnie w czasie jazdy... w szczegolnosci jakbym mial rzezbic to zrobilbym tak ze przekaznik jest domyslnie zwarty, a rozwierany jest kiedy sie zazbroi alarm (czyli na postoju). Przy takiej konfiguracji jak ci cos padnie w ukladzie zabezpieczenia/immo/keyless to przekaznik pozostanie zwarty i w najgorszym razie kazdy bedzie go w stanie odpalic na postoju, ale nie spowoduje ze ci zgasnie silnik podczas jazdy, bo sie cos obluzowalo, spadl prad z cewki i przekaznik odpielo. Problem tylko jest taki ze przekaznik w takim ukladzie zre prad na postoju kiedy nie masz doladowania z altka

i wlasnie za rozwiazanie tego typu problemow, popartym certyfikatem placisz $ producentowi

[jimbo22]

> ale rfid to nie takie hop siup no chyba ze chcesz pozwolic dowolnemu 'magnesikowi' na odpalenie

> twojego motocykla - tam musisz miec logike ktora przeczyta ID takiego rfID i porowna z

> dozwolonym i zalaczy przekaznik, a do tego nie bedzie zarlo pradu, bedzie odporne na

> temperature, wilgotnosc i wibracje

dokładnie. kupujesz poprostu centralkę pod "motoryzację" (czyli mała, odporna na zakres napięć, na wilgoć itp). ew, sam uodparniasz i wzmacniasz ją zwykłym bezpiecznikiem. czyli w sumie to jest hop siup.

> no chyba ze ty chcesz po prostu 'magiczny' przycisk, to lepiej poszukaj jakis ukladow z magnesikiem

> ale RFID juz sam w sobie jest skomplikowany! a ty ewidetnie chcesz temat zalatwic

> przekazniczkiem... nie pisz wiec o RFID tylko o magicznym przycisku...

nie kumam zupełnie o czym piszesz. RFID: centralka działająca na niskim napięciu, która otwiera prosty, podstawowy, elektryczny przekaźnik pracujący na napięciu instalacji. z centralki wychodzą 4 kable.

centralka zarządza kodowaniem "kluczyka".

oto ta wielka komplikacja w wydaniu pudełkowym

skoro nie będzie mechanicznej blokady i klasycznego to ma być "bezpiecznie" w "teorii". obecnie nie ma nic bezpieczniejszego niż RFID (żadne klasyczne alarmy, radia i piloty radiowe tym bardziej "magnesik" nie robi). w takim wypadku o czym ma pisać? mogę zamontować dodatkowy ukryty przełącznik na którymś obwodzie... i będzie Twój "magnesik". ale o to nie pytałem.

> patrzac na to co piszesz to naprawde alarm z immo jest duzo (i to tak duzo ze az mi brakuje

> okreslenia) bezpieczniejszym rozwiazaniem niz Twoja walka z RFID i elektronika dookola niego.

> PS. wydaje mi sie ze w alarmach podtrzymanie zaplonu nie jest realizowane 'przekazniczkiem' tylko

> troche bardziej skomplikowanym ukladem ktory zagwarantuje ze ci sie zaplon nie rozepnie w

> czasie jazdy... w szczegolnosci jakbym mial rzezbic to zrobilbym tak ze przekaznik jest

to jak jest w alarmach skoro nie przekaźnikiem? alarm (czy też centralka RFID) sterowana jest prundem, często też z własną baterią, musi być przekaźnik, który operuje na parametrach prundu instalacji pojazdu... to że alarmu nie podłączasz pod zewn przekaźnik, nie oznacza, że go tam nie ma.

> domyslnie zwarty, a rozwierany jest kiedy sie zazbroi alarm (czyli na postoju). Przy takiej

> konfiguracji jak ci cos padnie w ukladzie zabezpieczenia/immo/keyless to przekaznik pozostanie

> zwarty i w najgorszym razie kazdy bedzie go w stanie odpalic na postoju, ale nie spowoduje ze

> ci zgasnie silnik podczas jazdy, bo sie cos obluzowalo, spadl prad z cewki i przekaznik

tosz to zupełny bezsens. coś co nie spełni zakładanej funkcji. czyli moto cały czas na zapłonie będzie? zwłaszcza, że pozycja NO i NZ w przekaźniku nie cechują się "większą" stabilnością NZ ponad NO (co proponujesz). to nie tak działa.

ogólnie już wiem co potrzebuję i jak to może zagrać. dlatego w sumie temat się wyczerpał - do momentu potwierdzenia, czy przypadekiem w stacyjce Suzuki nie siedzi jeszcze jakiś opornik, którego oczekuje moduł zapłonowy (ostatnia niewiadoma).

musze pomierzyć co wychodzi jak przekręcę kulczyk, w stronę modułu zaplonowego (wiem że zwiera 3 obwody, ale pytanie jakim napięciem).

> odpielo. Problem tylko jest taki ze przekaźnik w takim ukladzie zre prad na postoju kiedy nie

> masz doladowania z altka

ja wiem że jestem amator w kwestiach elektryki, ale to już trochę przesada. na pewno nie pomieszałeś pojęć?

czy przewody żrą prąd? przekaźnik elektromagnetyczny jakiego tutaj ew. użyję... nie żre prądu sam z siebie - to jest "zwrotnica". potrzebuje prądu tylko w momencie przełączenia.

centralka oczywiscie żre podczas czuwania. ale ta też (zależnie od modelu) może być zabezpieczana, że np po 24h -48h od ostatniego odpalenia, przechodzi w tryb głębszego uśpienia itp itd. co wymaga potem np. dłuższego czasu na wzbudzenie, ale oszczędza prąd.

> i wlasnie za rozwiazanie tego typu problemow, popartym certyfikatem placisz $ producentowi

a guzik to. wystarczy poczytać o problemach ludzi z odpalaniem moto z alarmami. a jak przyjdzie co do czego, to odpalę moto za pomocą zwierania odpowiednich kabelków

[tjaszo]

[...]

ten modul RFID kosztuje wiecej niz caly alarm ktory ci zaproponowalem. A w dodatku to nie jest rfid o ktorym myslalem tylko kompletny 'kluczk rfid' a ja myslalem ze raczej chcesz dziegac cos takiego modul rfid

Przekazniki sa rozne, a mnie jakos zupelnie z glowy wylecial 'zatrzaskowy'. Wiec w sumie faktycznie bedzie pobieral prad tylko przy zmianie stanu.

Generalnie nie chce cie odwodzic od pomyslu, bo jest fajny wiec walcz i sie nie przejmuj moim marudzeniem

bede trzymal kciuki

PS. pod linkiem ktory wyslales mozna kupic tez przekaznik, jest tez manual jak to podlaczyc - czyli masz kompletn elektroniczny kluczyk banalnie prosty w instalacji.