jackow Napisano 5 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2015 Opiszę na początku co się stało, a później zadam kilka pytań (jeżeli pozwolicie ) Odpalam rano samochód i słyszę ,że pracuje nierówno tak jakby na 3-ech, a momentami normalnie na 4-ech garach. Z racji tej że dzień wcześniej padał deszcz ze śniegiem i rano złapał lekki mrozik myślałem że to wilgoć gdzieś się wdarła i po przejechaniu paru km samo przejdzie (jechałem do pracy więc czas naglił). Po przejechaniu około 10km takiej przerywanej jazdy w większości na 3-ech garkach zaświeciła się żółta kontrolka silnika.Zatrzymałem samochód i nura pod maskę, ale niestety nic nie zauważyłem.Będąc wtedy w połowie drogi do pracy postanowiłem jechać tak dalej. Kontrolka świeciła się cały czas. Po dojechaniu do pracy jeszcze raz pod maskę i co się okazało. Przewód WN wypiął się z cewki i cewka rzucała iskrę na pokrywę zaworów.Fajka przewodu z góry lekko zwęglona lub przypalona ,pewnie dotknęła gdzieś gorącego. Po wpięciu przewodu na swoje miejsce odpalam silnik. Pracuje normalnie, kontrolka silnika zgasła. Po przejechaniu około 60/80 km zaświeciła się ponownie. Pojechałem do mechanika , podpiął Kropka pod kompa i pokazało: -wypadanie zapłonu na 3-cim cylindrze - nie pamiętam dokładnie ale chyba coś w stylu ( złe pomiary sondy Lambda) - i podobny zapis o katalizatorze Mechanik skasował błąd, zamówił nowe przewody WN i kazał przyjechać na drugi dzień. Po przejechaniu następnych 60 km kontrolka zaświeciła się ponownie. Dzisiaj rano wymieniłem przewody. Mechanik powiedział ,że mam tak przejechać około 200km i dopiero przyjechać na kasację błędu, bo jeżeli jakiś czas trwało to wypadanie zapłonu to sonda jak i katalizator jeszcze przez jakiś czas mogą wysyłać błędne informacje. Dodam że samochód nie spala nic więcej, silnik pracuje jak zegarek i moc jest taka jaka była czyli nie ma żadnych skutków ubocznych. Czy jest szansa że ta kontrolka zgaśnie sama? Czy mechanik ma racje mówiąc o tym, że sonda jak i katalizator muszą się trochę „przepalić” żeby wszystko wróciło do normy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
denus Napisano 5 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2015 Mogl skasowac blad od razu po usunieciu usterki, moze chce pozniej dodatkowo zarobic za podlaczenie pod kompa. Kontolka zgasnie chyba po 50 cyklach zagrzania i wystudzenia silnika jesli usterka nie wystapi ponownie, blad w ECU pozostanie dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackow Napisano 5 Lutego 2015 Autor Udostępnij Napisano 5 Lutego 2015 Za podpięcie i skasowanie nie wziął nic. Przewody wymieniłem sam, tylko jak brałem od niego przewody to kazał mi przyjechać po około 200km na skasowanie błędu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piohol Napisano 5 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2015 To podjedź i skasuj zapis błędów. Jeżeli wszystko będzie OK kontrolka ponownie się nie zapali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackow Napisano 6 Lutego 2015 Autor Udostępnij Napisano 6 Lutego 2015 Zostało mi jeszcze do przejechania około 100km więc pojadę nie wczesniej jak w poniedziałek. A jak myślicie, mogła walnąć sonda lub katalizator po tych 20-tu km? Tak myślę jeszcze czy nie walnięta jest cewka, ale gdyby to była cewka to wypadanie zapłonu pokazywane było by na 2-uch garach, bo w jednym cyklu pracy silnika podaje przecież 2 razy iskrę na dwa cylindry. Mam rację? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.