MajkDe Napisano 6 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2015 Hej! Dawno już nie mam swojego Golfa, ale czasem serwisuję inną III-kę. Na tapecie jest Golf III Variant TDI '96. Hamulce zrobione a teraz zawias. Potrzebny jest prawie kompletny remont (bez tulei zawieszenia). Co do części typu łożysko McPhersona i odboje to raczej wybiorę coś dobrego, ale już same amory to nie musi być Bilstein. Rozglądam się za amortyzatorami i w akceptowalnych cenach jest Monroe a potem to już tylko chińszczyzna i tzw. "nowe marki" i często olejowe. Co oprócz Monroe da radę parę lat pojeździć po 100licy? Czy koniecznie muszą być amory gazowe? Ile w waszej okolicy kosztuje wymiana amortyzatorów z kosztem części (amortyzatory i inny szpej)? PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 6 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2015 A na amortyzatory KYB patrzyłeś? Dobry amor w dobrej cenie. > Ile w waszej okolicy kosztuje wymiana amortyzatorów z kosztem części (amortyzatory i inny szpej)? > PZDR W Warszawie to sama wymiana amortyzatora około 100zł/sztuka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konger Napisano 7 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2015 > Hej! > Dawno już nie mam swojego Golfa, ale czasem serwisuję inną III-kę. Na tapecie jest Golf III Variant > TDI '96. > Hamulce zrobione a teraz zawias. Potrzebny jest prawie kompletny remont (bez tulei zawieszenia). Mi właśnie tuleje wyszły do zrobienia, choć od jakiegoś czasu słyszałem, że coś nie puka, a napier... a z tyłu Jaki może być przewidywany koszt wymiany tychże tuleji - obu, Gofer III HB? > Co do części typu łożysko McPhersona i odboje to raczej wybiorę coś dobrego, ale już same amory to > nie musi być Bilstein. W 2013 jak remontowałem przód to do wymiany miałem mocowanie górne amorków (pukały, choć nie tak natarczywie) i tuleje duże. Duże założono pełne, bo takie kupiłem (wzmocnione od A3 czy coś - Lemforder), górne mocowania z Lemfordera, małe tuleje przy okazji też z tej firmy. Co ciekawe, końcówek ani sworzni nie musiałem robić. Gumę od przegubu wewnętrznego też musiałem wymienić > Rozglądam się za amortyzatorami i w akceptowalnych cenach jest Monroe a potem to już tylko > chińszczyzna i tzw. "nowe marki" i często olejowe. KYB nie dobierzesz? Ja bym założył gazowe (jak w Lanosie), ale różnicy i tak się nie odczuje... Może trochę bardziej efekt placebo > Co oprócz Monroe da radę parę lat pojeździć po 100licy? > Czy koniecznie muszą być amory gazowe? > Ile w waszej okolicy kosztuje wymiana amortyzatorów z kosztem części (amortyzatory i inny szpej)? Amorków nie robiłem, ale za to, co powyżej (i tak musieli ściągnąć kolumnę) zapłaciłem 4 stówki, nie wiem, czy dużo, czy mało, ale w 2 innych warsztatach robotę wyceniali na 600-700 zł. Wymiana amora to myślę koszt rzędu 100 - 150 zł za stronę. > PZDR Również Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.