Skocz do zawartości

Problem z IIgen po zmianie parownika


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Silnik 1.8 16v oplowski 115hp..

Jeździł na parowniku tomasetto At07 100hp, najpierw na mikserze palnikowym.

Później założyłem mikser strumieniowy, lecz był problem z ubogą mieszanką na wolnych, więc dorobiłem kryze w formie przepustnicy (talerzyk miał wycięte otwory) oraz podłączyłem pod główną przepustnicę,

Niby wszystko chodziło dobrze, lecz czytając o tym ze tomasetto nie trzyma "mocy", postanowiłem go rozwiercić oraz przenieść. Parownik byl zamontowany na sankach silnika kolo chłodnicy wody, regulacja z fatalnym dostępem. Przeniosłem go w górne partię komory silnika. Instalacja przestała poprawnie działać. Objawy były jak przy za dużym (czy za małym?, bo znajduje sprzeczne informacje w internecie) mikserze- na wolnych otwarcie krowkowca rzędu 50 kroków, natomiast przy 4 krpm musiałem go otwierać do nawet 160. O palniku strumieniowym musiałem w ogóle zapomnieć...

Postanowiłem zmienić parownik na tomasetto At 07 super (niby do 170hp), lecz efekt ten sam.

Zacząłem ponownie sprawdzać zasilanie lpg od butli (może za mocno zagiąłem przewód), uciąłem go pod karoserią, przed wejściem do komory silnika wyciągnąłem nie stwierdziłem załamania i wsadziłem z powrotem na złączce (rozwierciłem ją średnicy przewodu).

Wstępnie na postoju nic się nie zmieniło, lecz efekt najbardziej uwidacznia się podczas jazdy, jakby zdmuchiwało w palniku, tylko nie mam "zimnego dolotu".

Nie mam pojęcia co dalej z tym robić. Większy parownik powinien porostu mieć większą wydajność, tu któryś element wyraźnie nie wyrabia.. Parownik nie zamarza przy bucie w podłodze.

Zauważyłem że reczny zawór przy butli lpg wykręca się do połowy z oporem, później bardzo delikatnie, czy jest możliwe że (bo nie znam budowy zaworu) że zawór mimo wykręcenia go nie otwiera się całkowicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> Niby wszystko chodziło dobrze, lecz czytając o tym ze tomasetto nie trzyma "mocy", postanowiłem go

> rozwiercić oraz przenieść. Parownik byl zamontowany na sankach silnika kolo chłodnicy wody,

> regulacja z fatalnym dostępem. Przeniosłem go w górne partię komory silnika.

Przeróbka polecana przez kogoś, sprawdzona? Czy Twój pomysł autorski? Gdy przeniosłeś parownik wyżej, to nie miał skłonności do zapowietrzania się i zamarzania?

>Instalacja

> przestała poprawnie działać. Objawy były jak przy za dużym (czy za małym?, bo znajduje

> sprzeczne informacje w internecie) mikserze- na wolnych otwarcie krowkowca rzędu 50 kroków,

> natomiast przy 4 krpm musiałem go otwierać do nawet 160. O palniku strumieniowym musiałem w

> ogóle zapomnieć...

Rozwiercenie parownika to jedno, ale czy go później regulowałeś na jakieś ciśnienie wyjściowe zbliżone do atmosferycznego? No i czy orientujesz się, jaką charakterystykę ma parownik po przeróbce? Przed przeróbką parownik jakoś się wyrabiał, więc może wystarczyło by go odpowiednio podregulować?

>...

> Wstępnie na postoju nic się nie zmieniło, lecz efekt najbardziej uwidacznia się podczas jazdy,

> jakby zdmuchiwało w palniku, tylko nie mam "zimnego dolotu".

Co masz na myśli? Zdmuchiwało? Zimnego dolotu?

> Zauważyłem że reczny zawór przy butli lpg wykręca się do połowy z oporem, później bardzo

> delikatnie, czy jest możliwe że (bo nie znam budowy zaworu) że zawór mimo wykręcenia go nie

> otwiera się całkowicie?

W moim starym zaworze BRC było podobnie, a działał normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> parownik to najwyzszy punkt układu chłodzenia?

> moze sie zapowietrzył?

Najwyższy nie, jest niżej niż poziom zwierciadła płynu w zbiorniczku. Po odpaleniu obudowa nagrzewa się mniej więcej w równym stopniu co trójnik wpięty w mały obwód chłodzenia. Jak trochę przycisnę, nie oszrania się wydaje mi się że temperatura nie opada znacząco (nie mam bimetalu odpadającego za odczyt temperatury obudowy parownika)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przeróbka polecana przez kogoś, sprawdzona? Czy Twój pomysł autorski? Gdy przeniosłeś parownik

> wyżej, to nie miał skłonności do zapowietrzania się i zamarzania?

Co znaczy autorski pomysł? 90 % instalcji ma parownik w poziomie głowicy silnika a nie bloku...

> Rozwiercenie parownika to jedno, ale czy go później regulowałeś na jakieś ciśnienie wyjściowe

> zbliżone do atmosferycznego? No i czy orientujesz się, jaką charakterystykę ma parownik po

> przeróbce? Przed przeróbką parownik jakoś się wyrabiał, więc może wystarczyło by go

> odpowiednio podregulować?

Nie wiem co odpisać... naprawdę myślisz że nie regulowałem tylko od razu rozwierciłem? w codziennej eksploatacji wystarczał, lecz przy klimie i pełnym bucie nie potrafił zaspokoić silnika.

> Co masz na myśli? Zdmuchiwało? Zimnego dolotu?

Zimny dolot to czerpnia, która zbiera powietrze bezpośrednio z grilla, w teorii można uzyskać coś w rodzaju doładowania dynamicznego. Osobiście odczułem (możliwe że subiektywnie) że auto zbiera się lepiej powyżej 140km/h. Efektem ubocznym jest że tak jak świeca na wietrze, potrafi to "zdmuchnąć" podciśnienie na mikserze, prze co zrobi się ubogo, mi pomogła kompensacja komory II stopnia.

> W moim starym zaworze BRC było podobnie, a działał normalnie.

sprawdziłem na drugim aucie również tak działał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co znaczy autorski pomysł? 90 % instalcji ma parownik w poziomie głowicy silnika a nie bloku...

Z autorskim miałem na myśli rozwiercanie. Z podnoszeniem chodziło o to, że podniosłeś parownik, a czy podniosłeś też punkty wpięcia parownika w instalację chłodzenia silnika?

> Nie wiem co odpisać... naprawdę myślisz że nie regulowałem tylko od razu rozwierciłem?

Nie. Chodziło mi, czy regulowałeś go wstępnie PO rozwiercaniu?

> Zimny dolot to czerpnia, która zbiera powietrze bezpośrednio z grilla, w teorii można uzyskać coś w

> rodzaju doładowania dynamicznego.

Trochę mylisz pojęcia, jak mi się wydaje. Zimny dolot to chwyt powietrza spoza komory silnika, więc zimnego powietrza. Ale to nie znaczy, że musi podczas jazdy dmuchać w dolot i że musi powstać jakieś doładowanie dynamiczne. Doładowanie będzie zależeć od miejsca wlotu i jego ukierunkowania wobec strug powietrza podczas jazdy. Można mieć jakieś tam doładowanie dynamiczne ciepłym powietrzem łapanym za chłodnicą.

> Osobiście odczułem (możliwe że subiektywnie) że auto zbiera

> się lepiej powyżej 140km/h. Efektem ubocznym jest że tak jak świeca na wietrze, potrafi to

> "zdmuchnąć" podciśnienie na mikserze, prze co zrobi się ubogo, mi pomogła kompensacja komory

> II stopnia.

W tym momencie może nie wyrabiać I stopień, jeśli nie ma kompensacji względem II stopnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z autorskim miałem na myśli rozwiercanie. Z podnoszeniem chodziło o to, że podniosłeś parownik, a

> czy podniosłeś też punkty wpięcia parownika w instalację chłodzenia silnika?

Rozwiercanie to nie autorski projekt. ten parownik 100hp a 170hp rożni się wielkością kanału miedzy komora I i II stopnia oraz twardością sprężyny komory II stopnia.

Po rozwierceniu niedziałał prawidłowo, próbowałem odginać dźwigienkę komory II stopnia, dokładać podkładkę po sprężynę tej komory, bez efektu, uznałem że coś popsułem kupiłem nowy parownik. Wszystko działą tak samo. Efekt jest taki że o ile na postoju udaje się w miarę wyregulować np bieg jałowy na 70 kroków i wyższe na jakieś 150 to podczas jazdy układ nie daje rady i trzeba poluzować sprężynkę dźwigni komory II stopnia. Wtedy jałowe- silnik zalewany i kroki spadają nawet do ~30 a podczas jazdy mam jakieś 160, delikatnie przymknę przepustnicę (np podczas normalnej jazdy) jest bogato i krokowy się przymyka do nawet 70 kroków. Sterownik pozwala mi na rozdzielenie wolne/wysokie obroty. Powyższa sytuacja ma miejsce na mikserze palnikowym. Mikser strumieniowy w ogole "nie działa". wygląda to tak jak że brakuje skali otwarcie krokowego przy delikatniejszym bucie.

Co do wpięcia w obieg, punkty pozostały w tych samych miejscach, jak poprzednio, różnica polega na tym ze zamiast płyn płynąć przewodami w dół, płynie w poziomie. Parownik, czy jego obudowa nagrzewa się do podobnej temp i w podobnym czasie (na wyczucie ręką) jak stalowe trójniki za pośrednictwem których jest podpięty.

> Nie. Chodziło mi, czy regulowałeś go wstępnie PO rozwiercaniu?

Tak, wstępna regulacją wąż z komory II stopnia do wiadra z wodą i żeby delikatnie popuszczał bąbelki. później na postoju aby ostatecznie podczas jazdy (zatrzymywałem się tylko aby zmienić naprężenie membrany).

Niestety nie udało mi się ustawić zbliżonego zakresu przy pracy jak dla zamkniętej lub uchylnej przepustnicy, a otwartej.

> Trochę mylisz pojęcia, jak mi się wydaje. Zimny dolot to chwyt powietrza spoza komory silnika,

> więc zimnego powietrza. Ale to nie znaczy, że musi podczas jazdy dmuchać w dolot i że musi

> powstać jakieś doładowanie dynamiczne. Doładowanie będzie zależeć od miejsca wlotu i jego

> ukierunkowania wobec strug powietrza podczas jazdy. Można mieć jakieś tam doładowanie

> dynamiczne ciepłym powietrzem łapanym za chłodnicą.

Ok. ja to znałem jako zimny dolot. Pewnie dla tego że "doładowanie" ciepły powietrzem mija się z celem i tak mi się wryło w pamięć.

> W tym momencie może nie wyrabiać I stopień, jeśli nie ma kompensacji względem II stopnia.

Tylko bez podłączonej kompensacji II stopnia efekt jest taki sam, z kompensacją jest deczko lepiej.

Edit:

Według wskazań z przepływomierza dolot jest szczelny, co prawda mieści się przy dolnej granicy biegu jałowego, ale to zrzucam na fakt i przepływka nie jest pierwszej młodości i wskazania mogą być trochę lepsze przy nowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>...

> Wszystko działą tak samo. Efekt jest taki że o ile na postoju udaje się w miarę wyregulować np

> bieg jałowy na 70 kroków i wyższe na jakieś 150 to podczas jazdy układ nie daje rady i trzeba

> poluzować sprężynkę dźwigni komory II stopnia. Wtedy jałowe- silnik zalewany i kroki spadają

> nawet do ~30 a podczas jazdy mam jakieś 160, delikatnie przymknę przepustnicę (np podczas

> normalnej jazdy) jest bogato i krokowy się przymyka do nawet 70 kroków.

Gdy rozkręcisz parownik, żeby wyrabiał się podczas jazdy, to czy daje dobrą mieszankę przy maksymalnej mocy silnika, czy też się robi uboga mieszanka? Bo jeśli uboga, to raczej zwyczajnie za mało gazu dopływa do parownika. Trzeba by sprawdzić drożność wielozaworu, przewodu i filtra fazy ciekłej. Jeśli po rozkręceniu jednak się wyrabia, to wtedy winien będzie sam parownik lub współpraca parownik-mikser. Jeszcze jeden trop: czy jesteś pewien prawidłowej pracy silnika krokowego aktuatora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdy rozkręcisz parownik, żeby wyrabiał się podczas jazdy, to czy daje dobrą mieszankę przy

> maksymalnej mocy silnika, czy też się robi uboga mieszanka? Bo jeśli uboga, to raczej

> zwyczajnie za mało gazu dopływa do parownika. Trzeba by sprawdzić drożność wielozaworu,

> przewodu i filtra fazy ciekłej. Jeśli po rozkręceniu jednak się wyrabia, to wtedy winien

> będzie sam parownik lub współpraca parownik-mikser. Jeszcze jeden trop: czy jesteś pewien

> prawidłowej pracy silnika krokowego aktuatora?

Jak rozkręcę to wyrabia ale kroki rosną przy bucie kolo 180 aby było bogato, przymknę przepustnice, spada poniżej 100 działa strasznie nie liniowo.

Początkowo obstawiałem parownik. stąd kupiłem nowy, kiedy to nie pomogło, obstawiałem zagięty przewód LPG , lecz wyszło na to że nie, chyba zacznę od wymiany przewodu, może jeszcze w innym miejscu jest dławikiem.

Czy napewno działa powidło krokowiec? chyba tak bo na wolnych operując nim mogę zgasić silnik zamykając go lub zalewając silnik, otwierając go. Robiłem te testy na zakręconym zaworze w butli, przełączałem na gaz i patrzyłem na reakcję silniczka sprawdziłem otwarcie do kilku pozycji, otwiera się.

Współpraca parownik-mikser. Zastanawiająca jest bardzo duża dysproporcja między jałowymi o wysokimi (zamknięta/uchylona przepustnica a otwarta), tym bardziej że miksery działały już w tym silniku... Z tego co wyczytałem nie ma jakiś obostrzeń doboru na lini parownik-mikser, Mikser dobiera się pod silnik a parownik w zasadzie do mocy silnika, byle nie za mały...

Edit: mam register na śrubę jak ustawiłem wolne to na wyższych brakowało gazu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a ten nowy parownik to ile ma lat? rozbierales go? moze to byl jakis lezak magazynowy ze sparciała

> membrana?

Nowy mam 8 miesięcy założyłem przed zimą, ustawiłem (w zasadzie układ działał poprawnie tylko dzięki elektronice) był problem ze schodzeniem na wolne bo z puszczając do z np 3 tysięcy, za czym zamkną się krokowy potrafił się zalać, nauczyłem się hamować silnikiem, kiedy chciałem stanąć sprowadzałem na biegu, w sumie zawsze podobnie jeździłem więc nie było to uciążliwe. Po kupnie wymieniłem część obudowę II komory, bo kupiłem gotową z kompensacją. Membrana wyglądała jak taka z zestawu naprawczego (w sensie sztywność)

Zauważyłem że jak dmuchnę w rurkę kompensacji to membrana się napręży po czym jak ustami wytworze za duże ciśnienie to gdzieś zaczyna uchodzić. Tylko że silnik nie jest wstanie wytworzyć takiego ssania... aby ta nieszczelność zaistniała.. W starym podmieniałem membrany bo miałem chyba 3 komplety ( w tym jedne świeże praca wyglądała tak samo).

Chyba spróbuje przeciągnąć nowy przewód zasilający, bo to wygląda że po prostu brakuje gazu.

Na niskich kiedy nie ma wielkiego zapotrzebowania parownik działa poprawnie natomiast po zwiększeniu przepływu powietrza przez dolot (zgodnie ze wskazaniami przepływki) nawet 10 krotnie bez 3 razy większego otwarcia nie wydoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.